[D2 ALL] Piszczące Hamulce - recepta za sensowne pieniądze.
: 14 cze 2011, 10:00
Jak chyba wiekszość borykałem sie z piszczącymi klockami hamulcowymi, próbowałem różnych kombinacji i w końcu po uzbierał się mi odpowiedni zasób wiedzy by powalczyć z tematem osobiście.
Nie bedę wgłębiał sie w szczegóły tylko napisze co zrobiłem u siebie.
Tarcze firmy SKS
Klocki Ferrodo Premier
Smar miedziany
Pasta ATE do tłoczków
Papier ścierny
Odtłuszczacz do hamulcy
Nowy płyn hamulcowy, zalecany fabrycznie DOT4
Po zdjęciu starych tarcz i klocków z zacisku dokładnie wyczyściłem papierem ściernym przylgnie na piaście, odtłuściłem preparatem i po przetaciu naniosłem smaru miedzianego.
Klocki Ferrodo są klejone od strony zewnętrznej do zacisku i tu tkwi najwiecej problemu. Miejsce w którym osadzony jest klocek bardzo dokładnie oczyściłem ze rdzy, wypusty boczne które trzymaja klocek (ten przyklejany) powinny tworzyć z powierzchnią zacisku kąt 90 stopni o idealnie ostrym wcięciu, w tym rancie zbiera sie brud i rdza, wiec trzeba tam dokładnie popracować papierem by cały ten syf wyczyścić. Gdy już udało mi sie doprowadzić te miejsca do stanu zadowalajacego odtłućiłem, wytarłem czystą szmatką do sucha i przykleiłem klocki. Slizgi do klocków z drugiej strony zacisku też zostały oczyszczone papierem ściernym i delikatnie posmarowane smarem miedzianym. Pod gumowe zabezpieczenia tłoczków dałem troszkę smaru ATE, tak samo w ślizgi jarzma (najpierw rozkęciłem zacisk i wyczyściłem siedzący w gniazdach i na ślizgach syf). Potem to już z górki, tarcza do odtłuszczenia i na piastę, zacisk z zamontowanymi klockami na miejsce i bawimy sie tak samo z drugą stroną. Po wymianie klocków podciśnieniowo wymieniłem sobie płyn hamulcowy.
Efekt - brak piszczenia, popiskiwania i jęczenia z okolic układu hamulcowego.
Myśle że przy normalnej jezdzie, bez specjalnego upalania, takie rozwiazanie wystarczy.
Dziękując za uwagę mam nadzieje że komuś przyda sie ta wiedza.
Nie bedę wgłębiał sie w szczegóły tylko napisze co zrobiłem u siebie.
Tarcze firmy SKS
Klocki Ferrodo Premier
Smar miedziany
Pasta ATE do tłoczków
Papier ścierny
Odtłuszczacz do hamulcy
Nowy płyn hamulcowy, zalecany fabrycznie DOT4
Po zdjęciu starych tarcz i klocków z zacisku dokładnie wyczyściłem papierem ściernym przylgnie na piaście, odtłuściłem preparatem i po przetaciu naniosłem smaru miedzianego.
Klocki Ferrodo są klejone od strony zewnętrznej do zacisku i tu tkwi najwiecej problemu. Miejsce w którym osadzony jest klocek bardzo dokładnie oczyściłem ze rdzy, wypusty boczne które trzymaja klocek (ten przyklejany) powinny tworzyć z powierzchnią zacisku kąt 90 stopni o idealnie ostrym wcięciu, w tym rancie zbiera sie brud i rdza, wiec trzeba tam dokładnie popracować papierem by cały ten syf wyczyścić. Gdy już udało mi sie doprowadzić te miejsca do stanu zadowalajacego odtłućiłem, wytarłem czystą szmatką do sucha i przykleiłem klocki. Slizgi do klocków z drugiej strony zacisku też zostały oczyszczone papierem ściernym i delikatnie posmarowane smarem miedzianym. Pod gumowe zabezpieczenia tłoczków dałem troszkę smaru ATE, tak samo w ślizgi jarzma (najpierw rozkęciłem zacisk i wyczyściłem siedzący w gniazdach i na ślizgach syf). Potem to już z górki, tarcza do odtłuszczenia i na piastę, zacisk z zamontowanymi klockami na miejsce i bawimy sie tak samo z drugą stroną. Po wymianie klocków podciśnieniowo wymieniłem sobie płyn hamulcowy.
Efekt - brak piszczenia, popiskiwania i jęczenia z okolic układu hamulcowego.
Myśle że przy normalnej jezdzie, bez specjalnego upalania, takie rozwiazanie wystarczy.
Dziękując za uwagę mam nadzieje że komuś przyda sie ta wiedza.