Strona 1 z 1

[D2 99 4.2PB ] Zużycie klocków hamulcowych

: 07 lut 2013, 14:01
autor: Przemo11K
Koledzy pewnie był już taki temat ruszany. Lecz nie mogłem się go doszukać, w czym rzecz wczoraj zaświeciła się na dece ikona zużytych klocków hamulcowych i pytanie ile można jeszcze przejechać na nich firma icer. jeszcze jedno czy do wymiany klocków powinno się wymieniać za każdym razem tarcze, bo podobnież nie powinno się ich przetaczać.? Pozdrawiam

: 07 lut 2013, 14:27
autor: cheyen
Jesli tarcze nie biją, a ich szerokośc jest OK, to nie ma sensu ich wymieniać. Natomiast co do przetaczania tarcz, to można to jak najbardziej robić, ale pod warunkiem że ich szerokość na to pozwala i po takim zabiegu nie stana się tzw ,,żyletkami" Czesto się to praktykuje w sytuacjach, kiedy np auto długo stało i w skutek korozji porobiły się wżery.

: 07 lut 2013, 19:15
autor: WiZ
Z tego co wiem to w momencie zapalenia sie kontrolki hamulcow, klocki maja jeszcze ok 20% zycia.
Tak jak cheyen napisal, jesli tarcze maja dobra grubosc nie trzeba ich wymieniac.
Pozdro

: 08 lut 2013, 08:29
autor: Lewian
WiZ pisze:Z tego co wiem to w momencie zapalenia sie kontrolki hamulcow, klocki maja jeszcze ok 20% zycia.
Tak jak cheyen napisal, jesli tarcze maja dobra grubosc nie trzeba ich wymieniac.
Pozdro

Nie za każdym razem przy wymianie klocków wymienia się tarcze, zależy to od ich zużycia, każda tarcz ma swą grubość minimalną, jeśli jej nie przekroczyłeś to wymień tylko klocki. A tarcz masz rację, nie toczy się, robiło się to dawno dawno temu kiedy kupno tarcz było czymś bardziej egzotycznym niż dziś. Niestety wielu osobom taki nawyk został i do dziś w ten sposób sobie szkodzą. Jeśli z tarczami wszystko ok, wystarczy lekko sfazować ranty klocków i wszystko będzie śmigać.


Pozdrawiam

: 08 lut 2013, 09:09
autor: cheyen
Kolego Lewian niestety , ale nie mogę się zgodzić z Twoją opinią co do przetaczania tarcz. Moim zdaniem jesteś w błędzie. Jest to dla mnie tym bardziej dziwne, skoro hamulce są Twoją profesją. Zachęcam do lektury tu : http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Techn ... 91451.html Dodam jeszcze tylko że nawet w obecnej chwili są produkowane nowoczesne urządzenia do przetaczania tarcz hamulcowych, które spowodzeniem znajdują zastosowanie w profesjonalnych warsztatach samochodowych. Twoje stwierdzenie, cytuje: ,, robiło się to dawno dawno temu kiedy kupno tarcz było czymś bardziej egzotycznym niż dziś,, jest delikatnie mówiąc mijające się z rzeczywistością. Zeby nie byc gołosłownym, tu link: http://www.heka.warszawa.pl/MAD-przetac ... A8700.html Rozumiem że hadlujecie miedzy innymi tarczami hamulcowymi, ale ........ ;-) :-D

: 08 lut 2013, 10:38
autor: Lewian
cheyen pisze:Kolego Lewian niestety , ale nie mogę się zgodzić z Twoją opinią co do przetaczania tarcz. Moim zdaniem jesteś w błędzie. Jest to dla mnie tym bardziej dziwne, skoro hamulce są Twoją profesją. Zachęcam do lektury tu : http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Techn ... 91451.html Dodam jeszcze tylko że nawet w obecnej chwili są produkowane nowoczesne urządzenia do przetaczania tarcz hamulcowych, które spowodzeniem znajdują zastosowanie w profesjonalnych warsztatach samochodowych. Twoje stwierdzenie, cytuje: ,, robiło się to dawno dawno temu kiedy kupno tarcz było czymś bardziej egzotycznym niż dziś,, jest delikatnie mówiąc mijające się z rzeczywistością. Zeby nie byc gołosłownym, tu link: http://www.heka.warszawa.pl/MAD-przetac ... A8700.html Rozumiem że hadlujecie miedzy innymi tarczami hamulcowymi, ale ........ ;-) :-D

Nie poparłeś swojej wypowiedzi żadnym sensownym argumentem. To co można przeczytać w pierwszym linku jest potwierdzeniem tego co napisałem, przetoczenie nie jest alternatywą dla wymiany tylko czynnością którą wykonuje się na wypadek wystąpienia rys czy wżerów na tarczy, spowodowanych czym ? Najczęściej złym doborem lub montażem klocków. I na tym koło się zamyka.

Pozdrawiam

: 08 lut 2013, 10:53
autor: cheyen
Mam wrażenie że nie czytasz ze zrozumieniem.Ja nigdzie nie napisałem że toczenie jest alternatywą dla ewentualnej wymiany, ale że są sytuację, w których można ten proces zastosować, a Ty powiedziałeś jasno że się w ogóle tego nie praktykuje, wiec ?? Napisałem jasno że jeżeli tarcze posiadają np wżery (korozja), a grubość tarcz pozwala jeszcze na taki zabieg, to z powodzeniem można go wykonać. Przeczytaj info z pierwszego linka do końca, a wszystko stanie się jasne. Proponuje żebyś raz jeszcze spokojnie przeczytał, to co napisałeś, bo ewidentnie gdzieś się pogubiłeś ;-)

: 08 lut 2013, 11:06
autor: Lewian
cheyen pisze:Mam wrażenie że nie czytasz ze zrozumieniem.Ja nigdzie nie napisałem że toczenie jest alternatywą dla ewentualnej wymiany, ale że są sytuację, w których można ten proces zastosować, a Ty powiedziałeś jasno że się w ogóle tego nie praktykuje, wiec ?? Napisałem jasno że jeżeli tarcze posiadają np wżery (korozja), a grubość tarcz pozwala jeszcze na taki zabieg, to z powodzeniem można go wykonać. Przeczytaj info z pierwszego linka do końca, a wszystko stanie się jasne. Proponuje żebyś raz jeszcze spokojnie przeczytał, to co napisałeś, bo ewidentnie gdzieś się pogubiłeś ;-)

Każdy ma swoje teorie, masz prawo mieć w tym temacie swoje zdanie jak i ja mam swoje. Specjalizujemy się w układach hamulcowych od 20 lat i z własnego doświadczenia odradzamy przetaczania tarcz bo zazwyczaj daje to efekt krótkotrwały a potem jest tylko gorzej. Jeśli jest korozja i wżery to owszem, wtedy można pokusić się o toczenie ale to są skrajne sytuacje.

: 08 lut 2013, 11:30
autor: cheyen
No i mamy konsensus :d Napisałeś, cytuje: ,, Jeśli jest korozja i wżery to owszem, wtedy można pokusić się o toczenie ale to są skrajne sytuacje " I o to chodziło ;-)

: 08 lut 2013, 12:48
autor: Lewian
cheyen pisze:No i mamy konsensus :d Napisałeś, cytuje: ,, Jeśli jest korozja i wżery to owszem, wtedy można pokusić się o toczenie ale to są skrajne sytuacje " I o to chodziło ;-)
W takim razie od początku się nie zrozumieliśmy ;) Bo ja pisałem o tym, że przy wymianie klocków jeśli grubość tarcz pozwala na dalsze ich użytkowanie to jedynie fazujemy rant klocka i to wszystko.

Pozdrawiam ;)

: 08 lut 2013, 13:21
autor: Przemo11K
Dziękuje koledzy za podpowiedzi. Pozdrawiam :-D

: 09 lut 2013, 12:52
autor: pepi
tylko ktoś kto zarabia na sprzedaży tarcz to co ma napisać ? :mrgreen:
:-P

: 13 lut 2013, 18:35
autor: tutenhamon
Jedni zarabiają na sprzedaży , inni dbają o bezpieczeństwo a jeszcze inni kręcą z gu... bat kto co woli . Braciszek w Strzelcach kraj. u mechanika usłyszał że przetoczy mu przednie tarcze i będzie git , otóż nie nie jest git nie zrobił 200 km i wszystko wróciło do punktu wyjścia , tarcze jak biły tak biją dalej a mechanik swoje zarobił .Tylko szkoda nowych klocków. A tak z grubej rury ; właśnie niedawno widziałem obok krawężnika 1/3 tarczy hamulcowej ; nawiercana , nie sądziłem że tarcza może tak pęknąć .

: 13 lut 2013, 18:59
autor: cheyen
Wcale mnie to nie dziwi, bo jak tarcze są krzywe to jakiekolwiek toczenie jest czystym idiotyzmem. Tak samo ma sie rzecz, kiedy ich wartości są, lub zbliżają się do minimalnych. Wtedy tylko i wyłącznie wymiana. Jednak jak widać naciągaczy nie brakuje ;-)