Forum Audi A8 Klub Polska

Witam,

ostatnio gnałem trasą bdg->trn dośc "dynamicznie" nie ma sie czym chwalic ale bardzo sie spieszyłem. Temat wyglądał tak że zaliczyłem kilka hamowań z 200 -> 60km/h no i za którymś razem przy 120km/h hebel w podłoge sytuacja wymagała ostrego hamowania, dupa skrzypce pedał wpadł w podłoge a audi hamuje jak by miało hamulce od malucha, przedmna auta musiałem ratować sie pasem asfaltu na poboczu i slalomem dohamowując wymijać auta, mysle że można było mnie uznać za totalnego pirata drogowego. Jednak miałem opcje wkomponowac sie klientowi w tył auta przy 80km/h zaliczyc czołówke. Po chwili jazdy hamulce zaczęły działac poprawnie po 4-5 km zatrzymałem sie myśląc ze juz sie schłodziły, z hamulców smród i dym.

Mechanicznie na dzien dzisiejszy hamulce działaja w 100% ok. Jednak zmartwiła mnie ta sytuacja. Co ma wpływ na zagotowanie hamulców płyn hamulcowy czy stalowy oplot? lub po prostu tarcze z klockami, da sie cos na to poradzić?

Klocki mam zimermana tarcze ATE praktycznie nowy zestaw ale juz dobrze dotarty.

Stalowy oplot jest zwykle pomocny tutaj przy takich częstych hamowaniach , płyn pewnie zagotowałeś - wymień na Motul RBF 660 i tego już tak łatwo nie zagrzejesz

W sumie to plyn wymienialem nie wiem wlasnie czy nie na motula rbf 600 , taki sam leje do motocykla .

Hamulce D3 mają to do siebie, że zgrzeją się nieziemsko szybko przy ostrym hamowaniu z 200. Jakbyś od razu wysiadł a na dworze był już mrok/półmrok to jestem pewien, że zobaczyłbyś jak się czerwienią

Ja po dynamicznej jeździe około 3-4km przyjechałem do domu i widziałem jak parują skubane bo wcześniej była lekka mżawka.

Przepraszam bardzo za może i głupie pytanie, ale które tarcze nie zgrzeją się przy ostrym depnięciu z 200→0? ...chyba tylko te ceramiczne.
raftor, gotujący się płyn hamulcowy ani nie śmierdzi spalenizną, ani nie ulatnia się przy kołach. Pedał robi się twardy bo to takie złudzenie. ...np. naciskasz pedał ze znaną Ci siłą tak, aby wytracić te 50km/h, a tu auto nie hamuje, więc naciskasz go mocniej i mocniej, aż w końcu ciśniesz ile siły w nodze.

Zimmermann to lipa. Niestety sam się przekonałem na własnej skórze kupując te niby sportowe tarcze + "super" klocki ferodo premier. ...o jakże wspaniały i polecany przez wielu "duet hamulcowy".
Te super-sruper ferodo-srodo tylko zagrzewały tarcze zamiast hamować.
Wymieniłem klocki na Hella Pagid i od razu czuję dużą różnicę. Pedał zrobił się czulszy i delikatniejszy bo te klocki tak ajkby kleją się do tarcz. ...aczkolwiek nie mam przekonania do tych zimmermanów, bo nie dość, że tak naprawdę przez te otwory zmniejszona jest pojemność cieplna i dużo szybciej się nagrzewają, to na dodatek już po 6 tys. przebiegu widać na nich wyraźne tworzenie się rantu. ...to po 20stu będzie złom? Toż to będzie za rok.
Nie podoba mi się ta koncepcja.

Jeśli podczas tamtego hamowania (a raczej próby) Twoje hamulce były wyraźnie głośniejsze, to najprawdopodobniej masz klocki spalone/zeszklone.

Chcialoby sie, logicznie myslac, w aucie wazacym ponad 2t i mogacym rozwinac Vmax blizej 300 niz 200, spokojnie wyhamowac z tej predkosci ale niestety fabryka w tym temacie sie nie popisala

MorenoA6 pisze:Zimmermann to lipa. Niestety sam się przekonałem na własnej skórze kupując te niby sportowe tarcze + "super" klocki ferodo premier. ...o jakże wspaniały i polecany przez wielu "duet hamulcowy".
Te super-sruper ferodo-srodo tylko zagrzewały tarcze zamiast hamować.

Cytuję zbiorowo

To co opisujesz wygląda jakby twarda tarcza - twardy klocek.
Miałem wcześniej na serii zimmiego i trw (kosa była jak na 323mm). Ferro nie testowałem bo wpakowałem 385mm, tarcze oem ate + pagid (kolejna kosa ), teraz mam 385 textara i klocek brembo i jest miazda

Jedynie co mogę stwierdzić z innego auta te, że zestaw klocek i tarcza zimmermann jest złym połączeniem..

krzychu22.p1i pisze:edynie co mogę stwierdzić z innego auta te, że zestaw klocek i tarcza zimmermann jest złym połączeniem..

A czemu?

bo Herr Zimmermann chyba jak i większość firm w DE szuka oszczędności w krajach azjatyckich

Tak i Herr Lewian o tym nie wie? Ale ok nie mieszajmy w temacie.

Apophis pisze: A czemu?

Odpowiem tylko aby już nie przeciągać, to było w moim poprzednim aucie. Wcześniej były zimmiego + trw i było OK, jak na tak stary układ hamulcowy. Potem wymieniłem na kpl zestaw zim i nawet po prawidłowym dotarciu to nie było to samo..

Czy to zbieg okoliczności? Wyrocznią być nie mogę bo to tylko jednostkowe doświadczenie, gdyby auta robić zawodowo albo w większej skali to można by wykreować konkretne zestawy.

Ja już z wielu stron słyszałem dokładnie to samo. Klocek Zimmer i tarcza Zimmer to złe połączenie.

Lewian wysmiał to wasze psioczenie na zimmera a i u mnie sie wysrał komplet taki.

Ja nie jeździłem ale jeśli chłopaki mówią, że jeździli i odczuwalna różnica na minus to nie ma za bardzo co wyśmiewać. Ale to nie jest opinia jednostki bo dużo osób mi dokładnie to samo powiedziało.

Jeśłi hamujemy z 200 do 60 a tarcza jest Z czy X to moc na niej wydzielona będzie identyczna - za razem temperatura tarczy będzie prawie taka sama bo tarcze są podobnej wagi i podobnie oddają ciepło.
Jak płyn się gotuje to lepszy płyn albo większe hamulce.
Nie może być tak, że tarcza się grzeje a auto nie hamuje albo odwrotnie bo to fizyka. Zamieniamy energię kinetyczną pojazdu w ciepło.
Problem może być tylko jeden - usterka - np zacisk nie luzuje klocka dobrze i wyjściowo tarczę grzeje za mocno bez hamowania. Wtedy tarcze nie stygną tak szybko jak powinny i też przegrzeją się szybciej.
Zastanawiając się dalej można jednak dojść do jednej różnicy ale wynikającej z samego klocka - im kloc będzie lepiej przewodził ciepło tym szybciej je przeniesie na tłoczki.