Strona 1 z 3
[D2 96 4.2PB/LPG
] wymiana zawieszenia - totalne załamanie
: 10 lis 2011, 21:26
autor: robsonik4
po raz kolejny Ech
odebrałem dzisiaj Niunie po wymianie zawieszenia i podczas jazdy po prostu się załamałem;
każdą najmniejsza dziurkę w jezdni czuję na kierownicy, coś stuka, puka po prostu porażka.
Podobno zawieszenie musi się ułożyć i będzie niby ok, ale nie chce mi się w to wierzyć.
A luz na kierownicy to mnie dobił, wcześniej było ok, zero luzu a teraz jak trzymam kierownicę to mam około 9 mm luzu tzn jak kręcę kierownicą to mam martwą strefę gdzie kierownicą kręci się bardzo lekko zanim trafi na opór - takie pyk,pyk jak to nazywam.
Mechanik jest dobrym fachowcem, raczej na pewno nic nie zwalił zresztą robi ten samochód od przeszło roku i nie należy do naciągaczy ani do uczących się na innych samochodach.
Pytanie do osób, które wymieniały wahacze - czy to normalne zachowanie ?? a co z luzem, gdzie szukać przyczyny ?? - nie było a po wymianie jest.
: 10 lis 2011, 22:33
autor: Klimass1
A zbieżność była sprawdzana ? Wymieniałeś może końcówki drążka kierowniczego ? Jakiej firmy zawieszenie ?
: 10 lis 2011, 22:33
autor: jojo-jar
moim zdaniem tylko i wyłacznie wina mechanika. Nie mówie ze jest złym mechanikiem tylko ze ty razem napewno cos spieprzył
: 10 lis 2011, 23:04
autor: szeryfisch
nie wiem, ale to jest ten rodzaj zawiechy gdzie nie powinienes czuc za wiele z nawierzchni na kierownicy. Cos chyba zostalo spaprane..
: 10 lis 2011, 23:18
autor: maciu
jak jestes taki pewien mechanika to moze te graty (zamienniki?) takie felerne?
: 10 lis 2011, 23:18
autor: robsonik4
zawieszenie Meyle HD razem z końcówkami, zbieżność ok - końcówki wymieniane na suwmiarkę.
: 10 lis 2011, 23:29
autor: maciu
to chyba cos nie tak, ja wrzuciłem komplet meyle z przywiezionego niemca
i była zdecydowana poprawa, stuki ustały prowadzenie się poprawiło
nie ma mowy o żadnych powiększonych luzach itp.
: 10 lis 2011, 23:32
autor: robsonik4
poprzednie zawieszenie było wywalone na maxa, to jest nówka, pojadę na zbieżność, ale wg mnie jest ok bo raczej zbieżność nie ma wpływu na luzy
[ Dodano: 2011-11-10, 23:35 ]
może to jest jak z klockami hamulcowymi, że musi się ułożyć

sam nie wiem pierwszy raz robiłem wymianę w poprzednich samochodach nie miałem tylu wahaczy.
: 10 lis 2011, 23:40
autor: rollo_tomasi
robsonik, kwestionujesz sugestie wszystkich ("wszystko jest ok", "mechanik nic nie zwalił")... To po co pytasz o poradę?
Upatrujesz przyczyn syfu wokół Twojego zawieszenia w działaniu krasnoludków?
Wiesz, co ja zrobiłbym z tym?
Oddałbym auto mechanikowi, aż osiągnie założony przez Ciebie skutek, ale jeśli to Twój dobry znajomy, to racja- możesz zostawić go w spokoju i jechać do innego wydac kolejne złotówki na poprawki.
Ciach temat.
: 11 lis 2011, 00:01
autor: robsonik4
nie w tym rzecz, przy wymianie tak na zdrowy rozum nie ma co spieprzyć - to są tylko kawałki metalu z gumą, które należy poskręcać i tyle, tu nie trzeba kombinować jak z rozrządem, że po wymianie nagle samochód nie odpala bo podobno to standard.
W sobotę pojadę na zbieżność i wtedy będę myślał co dalej z tym fantem zrobić; mechanik to kuzyn żony więc jak coś źle zrobił to poprawi.
: 11 lis 2011, 00:17
autor: rollo_tomasi
No, wziął się kolega w garść. :-)
Powodzenia, w każdym razie i dawaj znać co było nie tak.
: 11 lis 2011, 00:20
autor: dice111
Pytanie, czy dociągał śruby określonym momentem na "opuszczonym" samochodzie, czy "w powietrzu" ?
: 11 lis 2011, 00:41
autor: robsonik4
z tego co się orientuję samochód był na podnośniku, klucz dynamometryczny leżał w pobliżu - nic idę spać bo nic nie wymyślę, w sobotę zobaczymy co pokaże pomiar zbieżności.
Dobrej nocy życzę :-D
: 11 lis 2011, 02:32
autor: robertas
To juz widze ze wina lezy po stronie mechanika....w wielowahaczu chodzi o to ze jak wymieniasz wahacze to dociaga sie wszystkie sruby jak auto stoi na kolach a nie na podnosniku,jak sruby podociaga sie gdy kola wisza to potem gdy auto sie opusci wszystkie wahacze sa nienaturalnie naprezone....ale to podstawa wiadomosci....nie wierze w to zebys kupil wadliwe wahacze...tak ze jedynie winy dopatrywalbym sie u mechaniora;) a powiedz jeszcze...te luzy na kierownicy byly wczesniej albo pojawily sie dopiero teraz????
: 11 lis 2011, 08:36
autor: robsonik4
luzów wcześniej nie było, jak kręciłem kierownicą to samochód od razu reagował; nie mogłem wczoraj spać i czytałem na necie o wymianie wahaczy i sporo "mechaników" pisze, że po wymianie trzeba zrobić zbieżność bez gadania, natomiast piszą, że na kanale a najlepiej na podnośniku.