Forum Audi A8 Klub Polska

Mam dla Was zagadkę z którą już kilku mechaników nie mogło sobie poradzić. Przy skręcie kół obojętnie w którą stronę coś pstryka przy kołach, zawieszenie sprawdzane już parę razy, nie ma nigdzie luzów ani niczego niepokojącego ( wg. mechaników )

Poniżej link do filmiku, obejrzyjcie cały bo ten dźwięk pojawia się w różnych odstępach czasu.

Dolny wahacz do wymiany. Nie prosty tylko ten drugi. Tak mysle bo spotkałem się z tym pykaniem wielokrotnie.

Kolego a na tym filmie miales zapiety bieg czy to bylo na luzie?Bo jezeli na biegu to przeguby wewnetrzne.W przegubie sa trzy lozyska igielkowe i podczas skrecania kolami w prawo lub wlewo poloska przesuwa sie wlasnie na tych igielkach i to one tak pstrykaja.Ja jezdze z tym juz drugi rok

Skrzynia byla w trybie P, na N nie patrzyłem czy jest tak samo. W czasie jazdy jak skręcam to też oczywiście to strzela.

Ja stawiam na przeguby Ale nie ma tragedii nie powinny sie wysypac tylko ten dzwiek troche wkurza

No nie raz pod sklepem sie ludzie oglądają bo zazwyczaj jest sporo kręcenia na parkingu

Przynajmniej jestes bardziej zauwazalny

Mam to samo ....

Pytanie czy ktoś to już przerabiał czy wróżenie z fusów ??

Najgorsze są rady w stylu ...... na pewno to....... a za chwilę ....... tak myślę

Bez urazy ale to tak jak z mechanikami wymieniaczami wszystkiego do skutku ...

Długo to masz ? Nasila się ? Przeszkadza jakoś w jeździe oprócz denerwującego dźwięku? U mnie to jest około 1,5 miesiąca i oprócz wku(....)ia mojego nic się z samochodem nie dzieje.

Gunner pisze:Długo to masz ? Nasila się ? Przeszkadza jakoś w jeździe oprócz denerwującego dźwięku? U mnie to jest około 1,5 miesiąca i oprócz wkurwiania mojego nic się z samochodem nie dzieje.

identycznie....

Wkurza niestety. Zrobiłem na tym z 25 tys. i cały czas tak samo .

Ostatnio przy wymianie klockow chciałem to naprawić ale nic nie znalżli.

U mnie przyczyna takiego pstrykania byly lozyska, wymiana skutecznie zlikwidowala pstrykanie

Trzeba z tym na razie jeździć. Za dużo jest możliwości tego pstrykania, a robić na chybił trafił to prędzej splajtuje

u mnie tez taki cykacz siedzi brzmi jakby ktoś miedziagi na tace wrzucał w kosciele po jednym tak cyk cyk ale bynajmniej auto zyje własnym zyciem póki mam władze za kierownica to sie nie martwie

Koledzy,napisalem ze to przegub wewnetrzny nie dlatego ze tak mi wyszlo w "TAROCIE".Ja wyciagalem przeguby czyscilem ze smaru i przegladalem.Wiekszosc chyba widziala jak zuzywaja sie kulki w lozysku z ta roznica ze tu sa walki.Zlozylem to z powrotem zmienilem smar i nie zmienialem na nowe bo tutaj taki przegob kosztuje (oryginalny z aso) 390 euro.A skoro jeszcze dziala to tak zostalo a do pstrykania sie przyzwyczailem

czyli masowo wychodzi ze w a8 siadaja wewnetrzne przeguby szybciej niz zewnetrzne pytanie czy duzo z tym zabawy oraz jakie koszta sie klasuja.... trzeba z polosia wymieniac czy tylko przegub