[D3 04 4.2MPI ] wolno się podnosi,
: 22 wrz 2016, 20:30
Hej.
Objawy:
-od zakupu auta samochód czasem świrował przy zmianie trybu zawieszenia
-po postoju, auto b.wolno wstaje w tryb comfort i lift około 1-2 min
-opuszcza się szybko, nie ma się do czego przyczepić
-czasem w trakcie próby podniesienia tryb lift blokuje się i nie można go wybrać
-czasem w trakcie podnoszenia blokują się wszystkie tryby poza dynamic
-zwykle przy zblokowaniu trybów (są na szaro w mmi i niewybieralne) zapala się pomarańczowa kontrolka zawieszenia i dopiero wyłączenie/włączenie zapłonu przywraca opcje na nowo
-po 20 min jeździe, bywa, że opcje wyboru poziomu zawieszenie same zapalają się na nowo (są wybieralne) a auto po zmianie trybu reaguje jak szalone i podnosi się w kilka sekund (8-10s) i po kilku testach z rzędu cały czas reaguje jakby opuściło fabrykę wczoraj
- czy to objawy padającego kompresora? po postoju za nim naładuje powietrze i ma z czego dmuchać to trzeba trochę pojeździć?
-czy to bardziej nieszczelność układu?
-bywa, że miesiąc mam spokój, a potem 2 tygodnie codziennie świruje...
PS 2 miesiące temu wymieniałem lewy przedni amorek (przód siedział na glebie i nie chciał do góry) i błędów nie było, zawieszenie było po diagnostyce i ustawianiu.
Pozdrawiam
Objawy:
-od zakupu auta samochód czasem świrował przy zmianie trybu zawieszenia
-po postoju, auto b.wolno wstaje w tryb comfort i lift około 1-2 min
-opuszcza się szybko, nie ma się do czego przyczepić
-czasem w trakcie próby podniesienia tryb lift blokuje się i nie można go wybrać
-czasem w trakcie podnoszenia blokują się wszystkie tryby poza dynamic
-zwykle przy zblokowaniu trybów (są na szaro w mmi i niewybieralne) zapala się pomarańczowa kontrolka zawieszenia i dopiero wyłączenie/włączenie zapłonu przywraca opcje na nowo
-po 20 min jeździe, bywa, że opcje wyboru poziomu zawieszenie same zapalają się na nowo (są wybieralne) a auto po zmianie trybu reaguje jak szalone i podnosi się w kilka sekund (8-10s) i po kilku testach z rzędu cały czas reaguje jakby opuściło fabrykę wczoraj
- czy to objawy padającego kompresora? po postoju za nim naładuje powietrze i ma z czego dmuchać to trzeba trochę pojeździć?
-czy to bardziej nieszczelność układu?
-bywa, że miesiąc mam spokój, a potem 2 tygodnie codziennie świruje...
PS 2 miesiące temu wymieniałem lewy przedni amorek (przód siedział na glebie i nie chciał do góry) i błędów nie było, zawieszenie było po diagnostyce i ustawianiu.
Pozdrawiam