Strona 1 z 1

[D3 04 4.0 TDI] Problem z pneumatyka

: 22 sie 2011, 00:35
autor: gardeliusz
siema,

a wiec tak Panowie, mylem sobie wczoraj autko przed weselem i nagle patrze lewa strona przod totalna gleba, kolo chowa sie pod blotnikiem... mowie o ku**a :/ padla poducha...

wlaczylem silnik lift, automatic i wrocilo do normy, aleee jak wylacze silniki zamkne samochod to po jakims dluzszym czasie opada znowu i podnosi sie wraz z otworzeniem samochodu. Wiem ze samochod troche osiada po wylaczeniu, ale tak jak wspominalem tylko przod i jedno kolo i to do samego konca, to prawe z przodu tez niziutko ale troche wyzej niz to po lewej <-- sry za maslo maslane :-P

Nie syczy nic itd poza tym nie zauwzylem innych zmian.

Kto ma pomysl co to moze byc lub mial cos podobnego i sie uporał z tym :-(

: 22 sie 2011, 10:43
autor: FOSS
gardeliusz pisze:Wiem ze samochod troche osiada po wylaczeniu...
Jeśli wszystko jest OK to nic nie opada... u mnie nie siada w dół wogóle.
Czasem po wyłączeniu auta i wyjściu z niego słychać jak upuszcza sobie trochę powietrza ale to zależy od obciążenia auta jakie było w trakcie jazdy (ilość osób, ilość bagażu) i wtedy tylko wyrónuje do zadanej wysokości.
gardeliusz pisze:Kto ma pomysl co to moze byc lub mial cos podobnego i sie uporał z tym :-(
Jak nic jest nieszczelność w układzie pneumatyki... nie kompresor ani "akumulator" tylko raczej gdzieś przy tym jednym kole skoro opada tylko z jednej strony... może to być też problem z samym amortyzatorem ale jak on przepuszcza to tanio chyba raczej nie będzie.

: 22 sie 2011, 12:27
autor: gardeliusz
eh no wlasnie tylko gdyby byla nieszczelność to odrazu po wylaczeniu silnika itd po paru minutach jak zapadnie zupelna cisza byloby cos slychac a tu nic zupelnie. I dzis od 24 do 6 rano nie opadlo (albo opadlo i sie napompowalo), ale jak wrocilem z trasy (bylem innym samochodem) to juz o 11 znowu lewa strona gleba, prawa tez sporo opadla ale mniej. Po wlaczeniu silnika wszystko ok..


PS. Wczoraj stałem wieczorem na poboczu kolo 2.5h bez swiatel, tykko co w srodku to cale podświetlenie i na zewnatrz te diody co sie pala + mmi z muzyka lecialo. Odpalilem raz. zgasilem i za 15min juz nie moglem odpalic, padl akumulatro. Mozliwe ze w tak krotkim czasie sie rozladował :-| ?

: 22 sie 2011, 14:53
autor: mazur6662
z aku to jest taki myk że czasem zapomni ustawień adaptacyjnych i trzeba na nowo aku zainstalować. a co do zawieszenia to bym obstawiał jakiś zawór, bo jak by poduszka puściła to byś go nie podniósł albo kompresor cały czas by pompował aż do przegrzania i wyłączenia. po zgaszeniu upuszcza powietrze a u Ciebie pewnie nie ma umiaru i całkiem na glebe leci :P w Mercedesie ML widziałem dziurawą poduszkę i tam nawet nie mógł się podnieść a dziurka prawie niewidoczna

: 22 sie 2011, 15:46
autor: gardeliusz
no dokladnie tylko tak jak mowie to po jakims czasie nastepuje, nie wiem ilu ale kilka godzin napewno.

O co chodzi z tym instalowaniem aku :mrgreen: ?

ps gdzie sie ustawia date i godzine :-P

: 22 sie 2011, 15:48
autor: mazur6662
vagiem musisz przeprowadzić adaptacje aku,tzn podać wszystkie parametry itd :P

: 22 sie 2011, 15:51
autor: gardeliusz
tak czy inaczej zdziwilem sie troche ze sie rozladowal mimo solar dachu i ogolnie kawal akumulatora a tu pare diod i lampek go zalatwilo :shock:

: 22 sie 2011, 16:42
autor: mazur6662
z tego co wiem to solar nie ładuje aku, tylko napędza wentylatory :p ale może się mylę :P

: 22 sie 2011, 18:19
autor: gardeliusz
a tego to ja juz nie wiem ;p

wracajac do tematu bylem u mechanikow znachorow, jeden powiedzial ze moze byc zaworek jakis, ale wypadaloby podjechac i podpiac pc. pojechalem do nastepnego ktory sie powiedzmy dobrze zna na lepszych autokach itd mowi ze trzeba osluchac jak pacjetna ten mech/poduszke czy nie ucieka powietrze bo w jego karierze bylo kilkadziesiat uszkodzonych mechow i raptem jeden zaworek...