[domin1212]

Panowie zawsze jak odpalałem samochód zimny to słyszałęm jak chodzi na ssaniu i obroty miał tak troche nad jednym tyś. i po chwili się wyłączało a teraz nie ma tego jak odpale to ma obroty od razu tak jak powinien mieć czyli niżej niż jeden tyś. jak mu zrobie mała przegazówke na postoju to jak póśzcze gaz to obroty spadują tak że prawie mi zgaśnie i dopiero się unormują tak jak powinny być. Co to może być za przyczyna dodam że dzień przed tym jak się tak stało dałem mu ostro po garach! Z GóRY DZIEKUJE ZA POMOC I POZDRAWIAM.




Poprawiłem tytuł Twojego wątku - mam nadzieję że następne które założysz będą nazwane już poprawnie czyli z użyciem odpowiednich tagów i zgodnie z regulaminem: http://www.a8team.pl/topics12/2943.htm
Pozdrawiam, FOSS.

[riki76]

No ja mam to samo.....

[daro72]

Myślę, że może to być wina czujnika temperatury zewnętrznej lub kończącej się przepływki. Bo ona także steruje mieszanką paliwową. Jest wiele powodów które mogą wpływać na taki stan rzeczy. Najlepiej by było podpiąć Vag-a i nim sprawdzić jakość mieszanki paliwowej i czujników. Na pewno powinny wypluć jakieś błędy.

[riki76]

brak błędów na VAGu a parametry na jakie patrzeć i w których blokach?

[daro72]

Najwięcej zamieszania w tym wszystkim wprowadza czujnik temperatury zewnętrznej. On właśnie określa na jakich obrotach powinien pracować silnik. Choć nie bez znaczenia może tu mieć stan chyba przepustnicy. U mnie dla przykładu po każdym odpaleniu auta są obroty podwyższone a potem opadają. Co do bloków na Vag-u to dokładnie ci nie powiem bo nie pamiętam dokładnie. U siebie kontroluję je co jakiś czas i sprawdzam czy nie odbiegają poprzedniego odczytu. Nie wiem jakie dokładnie powinny być wzorcowe ale wolę kontrolować czy coś się na nich zmienia.

[riki76]

Przydała by się jakaś rozpiska bloków w VAGu co do czego bo tak to tylko trzeba się domyślać, do Diesla to miałem wszystko jak na dłoni a tu na razie schody...

[colln]

1 dział silnik, potem 33-34 lambdy. 101 przepływka (chyba bo z pamięci)