[Piszczat]

Siema, wyrzuca mi płyn chłodniczy tylko i wyłącznie po trasie jak ustawiam się do parkowania i zaparkuje tyłem. Po tchwili biegnę z auta i cisza. Jak zimny samochód potrafi pokazać za mało płynu a po jezdzie podchodzi pod maximum. Węże chłodnicy miękkie, test Co2 robiony dwa razy, na rozgrzanym silniku. W czasie gdy parkuję temp. Pokazuje 106-108 więc ok, bo jak wiadomo na fisie jest 90 stopni a w rzeczywistości jest spooro więcej bo jak wiadomo temp na fisie pokazywana jak w pewnym zakresie (widełki). Zbiornik Ori, korek nowy febi. Brak błędu wentylatorów. Nie za każdym razem mam tą przypadłość, bardziej po dłuższej jezdzie po mieście lub ostrzejszej, po powrocie pod blok jak zaczynam już zwalniać do parkowania i wcofuje do tyłu ślad płynu za mną a jak się zatrzymam już na parkingu to większa plama pod zbiornikiem. Bąbelków na zimnym z odkręconym korkiem nie ma, strzykawka wyciągnąłem trochę płynu zobaczyłem czy nie ma oczek oleju to też nie ma. Wiadomo że płyn żeby się nie gotował za wcześnie musi mieć ciśnienie, ale jak ja odkręcę korek rano czy przy 60 stopniach czy przy tym jak zaparkuje i wyrzuca płyn to nic a nic nie syknie. Jakbym odkręcał słoik. Zero jakiego kolwiek zejścia ciśnienia czy coś.

[FOSS]

Po pierwsze to popraw tytuł wątku dodając odpowiednie [tagi].

Po drugie to kup oryginalny korek bo zamienniki często nadają się tylko do ponownego przetopienia.

[Piszczat]

Było dwa używane oryginalne załatwione na szybko i żadnej poprawy

[leon0376]

Potwierdzam to co FOSS napisal.Ja walczylem z tym samym.Kupilem dwa korki nowe od "Gates" i wyrzucało płyn.Dzis kupilem w ASO za 19 € i spokój.

[Ukaniu]

Jak nie trzyma ciśnienia i wypuszcza płyn to co się dziwić.