[psych]

Od 3 lat ubezpieczam moją A8 w PZU OC i miniAC, z autoszyba i PZU pomoc. Dotychczas bylem zadowolony z ubezpieczenia, cena nie byla zbyt duża a auto ubezpieczone bylo od kradzieży, wandalizmu, czy pożaru.

w tym roku pierwszy raz pojawił się problem:
2 lata temu auto bylo wycenione na 18tys zl (spoko)
1 rok temu 14tys zl (spoko)

W tym roku pytam o ubezpieczenie, aby wiedziec ile katalogowo jest warta moja A8, a pani w okienku oświadcza mi, że wartosc wedlug katalogu PZU to 5700zł! .

Szczeka mi opadla, bo tyle to kosztowaly felgi z oponami a nie samochod.

Szczerze mowiac popadlem w mala panike, lubie i dbam o swoje auto, a tu jesli wartosc katalogowa jest tak niska, to byle stluczka i zaczna sie problemy, bo bardzo latwo przekroczyc wartosc auta i policzyc szkode redukcyjnie, nie wspominajac juz o kradzieży czy innych przypadkach ...

..jak dla mnie jest to jedna wielka masakra, poważnie zacząłem więc mysleć o zmienie auta na nowsze tylko po to aby uniknać problemów z ubepieczycielem jak cos się (odpukać) stanie.

Jak to u Was wyglada koledzy? Jest jakiś sposób, aby podnieść wartość auta do rozsądnego poziomu przed faktem ? Wiem ze jakby cos sie stalo, można iść do sądu i wartosc auta zawyżyć - ale mialem już z tym osobiste doświadczenia wiem ile czasu i zachodu to wymaga, wolalbym po prostu ubezpieczyć auto tak, aby suma ubezpieczenia odpowiadała jego prawidlowej wartości i tyle. Mieć swięty spokój.

Macie jakiś sposób na to ?

[Masa]

U mnie to samo w zeszłym roku wycenili na 26 tyś a w tym roku na 12.500 (mini AC PZU) jak to usłyszałem to mało z krzesła nie spadłem i mowie do gościa teraz za same koła zapłaciłem prawie 7.500 i podniosł wartość na 18.500zł ale co za wyjscie ubezpieczyłem i tyle.Obecnie jestem po zakończeniu szkody (jakiś mistrz porysował mi maske z błotnikami) wypłacili 2.500zł a jakby nie było ubezpieczenia to sam musiałbym kase płacić za malowanie

[dice111]

Mozna by zrobic specjalna opinie rzeczoznawcy PZM jako pojazd specjalny o szczegolnym znaczniu dla historii itp (tak jak robi sie dla pojazdow zabytkowych kiedy nie chcesz je rejestrowac na zolte blachy), ale za wczesnie na to to raz, dwa za duzo tego jeździ.

Mozna jednak zrobic zwykla wycene z rzeczoznawca PZM, gdzie obliczona bedzie wartosc Twojego samochodu (cos co podnosi jego wartosc w strosunku do serii - felgi, audio etc).

[jdz1]

Mam podobnie ale poprostu to olałem. Według PZU wartość pojazdu to coś około 8 tys PLN. Mam wykupiony pakiet w PZU OC, MiniCasco, Auto Szyba, NW i Autopomoc czy coś takiego.

[SamackA8]

Ludziee ! Moja A8 to A8 D2 3.3 TDI 2000 rok (19 grudnia 2000). Teraz spojrzałem specjalnie do umowy (ostatnio mi obniżyli bo wartość pojazdu wcześniej była 26.200.00). Teraz patrzę a tam wartość pojazdu: katalog 23.200.00, a mam wykupione ubezpieczenie OC, MC i PZU auto Pomoc i jakiś wariant komfort. Nie wiem czy to te ubezpieczenia, ale raczej tak ponieważ jest ważne do 11.05.2013 nie wiem czemu wasze A8 takie "tanie" w PZU

[ Dodano: 2012-08-31, 12:15 ]
dice111, miałem tak samo, przyszedł gościu porobił zdjęcia i wyceniał. Wyszczególniał felgi, navi itd.

[Saberek]

Kumpel kupil 2 letniego SungYounga czy jak to sie tam pisze za ponad 50 000 ( kilka lat temu ) i od takiej kwoty naliczylo mu PZU AutoCasco i jak po chyba 4 miesiacach mu go zawineli to wedlug PZU byl wart 35 000 i tyle mu wyplacili , sadzil sie z nimi prawie 2 lata w koncu odpuscil bandzie zlodziei....tak ze uwazajcie :-/

[psych]

No niestety niska wartość auta to problem przy kradzieży - w moim przypadku zwrócą mi kase, co najwyżej za koła Jak i przy stłuczce, wartość naprawy powyżej 5000zl bardzo latwo jest prekroczyć, a wtedy juz tylko wyliczenie redukcyjne i marne grosze do wypłaty: przykladowo auto warte jest 5700, wartość naprawy to np. 6000zł = STRATA CALKOWITA, zatem liczymy redukcyjnie, wychodzi ze auto stracilo np. zderzak, nadkole lampe i maske czacujemy wartosc wraku na 4500zl, odejmujemy od wartosci auta przed wypadkiem i dostajemy 1200zl odszkodowania . Malo tego ubiepieczyciel nie ma obowiazku odkupic wraku, po prostu zostaje u nas na podwórku... Niestety przerabialem juz taki temat i sprawy takie koncza sie jedynie w sadzie, bo ubezpieczyciel cwani się jak tylko może. Dlatego jesli jest jakis sposób aby podnieść wartość auta przed faktem a nie po fakcie, bardzo proszę kolegów o pomoc.

[Masa]

Dziwne to co piszesz bo u mnie było kiedyś innaczej miałem swego czasu omege za która zapłaciłem 9tysi baba wjechała mi w dupe jak stałem z prędkością 130km/h auto do kasacji szkoda całkowitą pzu wyplacilo mi 7800zl a reszte auta chcieli odkupic za 1200zl ale ją si nie zgodziłem i sam sprzedałem za 4tys

[psych]

Ubezpieczyciel nie ma obowiazku odkupic wraku, z tego co sie orientuje. (chyba ze cos sie zmienilo przez ostatnie 3 lata) PZU to bardzo dobra ubezpieczalnia, ale wez pod uwage, ze jesli cos sie dzieje, likwidacją szkody zajmuje się ubezpieczyciel sprawcy więc jesli ktoś Ci wiedzie w pupe i do tego ubezpieczony jest w jakiejś kombinatorni, jakich w polsce nie malo... wtedy zaczyna to wygladac tak jak napisalem.

Niestety mialem takie jazdy z moim poprzednim autem, wiec wiem niestety jakich problemow mozna sie spodziewac.

PS. Co do Twojej omegi sam piszesz kupiles ja za 9000zl i ubezpieczyciel tez na podstawie eurotaxu musial wycenic ją na 9000zł.

Ja Audiczkę kupilem 3 lata temu za 20.000zl.. Sporo ją doinwestowalem aby wszystko wyglądało i działało wzorowo i jak slysze ze ubezpieczyciel wycenia wartość auta na 5700zł to mnie szlag trafia, bo tyle to w samych felgach z oponami sie uzbiera ;-)

[Gabriel]

[Masa]

Gabriel, dlaczego niechcą ci wypłacić kasy u mnie w zeszłym roku ktos zaiwanił kratki z halogenami zgłosiłem do PZU Minicasco wypłacili 780zł (obliczyli jakieś zużycie) w tym roku dokładnie niecały miesiąc temu chcieli ją chyba zaiwanić albo ukrasć to co jest w środku rozwalili wkładke tylniej klapy i chyba jakimś drutem chcieli otworzyć drzwi kierowcy i porysowali chromowana ramke dachu ale nie udało sie otworzyć wiec co gamonie co zrobili?? porysowali maske i dwa błotniki szkoda załatwiona w niecałe dwa tygodnie do wypłaty 2.500zł

[Gabriel]

No wypłacili ale 700zł :-P Szkoda przekroczyła 70% wartości pojazdu.

[psych]

Gabriel: Nie zazdroszcze Wlasnie takiej sytuacji o ktorej piszesz chcialbym uniknąć. Mialem tak z poprzednim autem, rownież kupione i warte bylo ok 15tys zl, ubezpieczyciel wyplacil grosze (wyplata nie przekraczala 3000zl) i zostawil wrak przed moim domem, z ktorym nie mialem ani czasu ani chęci cokolwiek robić... Ja poszedlem do sądu, wywalczylem wartość auta przed wypadkiem prawie co do grosza - tyle ze taka procedura trwala ponad rok, bez auta i pieniedzy.

Mialem troche latwiej bo wlaczylem z OC sprawcy, udalo mi się na drodze analiz rzeczoznawców podnieść wartość auta przed szkodą ponad dwukrotnie. Z minicasco kwote ubezpieczenia znasz i akceptujesz z gory - nic wiec nie da sie zrobic w taki sposb.

Teraz cóż, jak nikt nic nie podpowie sprzedam pewnie autko i kupie jakieś d3 2003-2004 rok, bo je jeszcze normalnie ubezpieczają.

Swoja droga, jesli nie ma sposobów na zawyżenie wartości auta, to najbardziej wspolczuje posiadaczom prawdziwych zabytków i youngtimerow ktorzy jak cos sie stanie w ogole nie mają szans odzyskać pieniedzy ktore wkladaja w swoje cacka

[Gabriel]

No tak to już jest, ale to minicasco, to ja płaciłem 100zł więcej do OC, trudno wymagać ze ktoś mi tysiące teraz da za to. A z drugiej strony to był ubezpieczony wtedy jeszcze na 13000zł i taką opłatę za to wołali.
Ale dziś dostałem zderzak zamiennik za 350zł (masakra nie polecam nikomu), faktura jest ;-) a tylną klapę ze zderzakiem tylnym pod kolor (nie trzeba malować) za 500zł używkę zamówiłem na allegro :mrgreen:
dodam jeszcze że kratki te małe zderzaka za 25zł z fakturą zakupiłem, a policzone miałem po 200zł. Teraz zostało wysłać dokumenty z prośbą o ponowne przeliczenie kosztów naprawy z uwzględnieniem kosztów zamienników. No i zmieszczę się w 70% wartości auta. Trochę podłe ale w końcu bez oszustwa, zgodnie z regulaminem minicasco :-P

[psych]

Udało mi się znaleźć rozwiązanie!

Dopiero w trzecim oddziale jaki odwiedzilem, bardzo pomocna Pani zadzwonila do Warszawy i przy przeliczaniu wartości auta zrezygnowała ze złodziejskiej wyceny Eurotax, na rzecz wyceny indywidualnej INFO-EXPERT.

Różnica kolosalna!
Wycena Eurotax (te ktora mi wciskali) 5700zł
Wycena Info-Expert (dość dlugi wywiad telefoniczny, uwzglednione bardzo wiele rzeczy) 15900zł
(i te wycene da się jeszcze podnieść, nie uwzglednili mi 19" felg, bo nie mam na nie faktury, a takich nie bylo w serii, jesli okaze fakture, podniosa wartosc)

Tak wiec, koledzy, jesli ktoś jeszcze miałby takie problemy jak ja, wiecie co robić Wymagać indywidualnej wyceny info-expert w PZU..