Nie mam dzisiaj czasu siedzieć i czytać a tym bardziej rzeczowo odpowiadać.
Wklejam poniżej tylko opinię jaką zamieściłem na profilu owego "kamerzysty".
"Zdecydowanie NIE POLECAM

W dniach 14-17.06.2019r organizowałem ogólnopolski zlot Audi A8.
Na zlot szukałem kamerzysty z dronem.
Monkeymedia odpowiedział na moje ogłoszenie 29.03.2019r
W kilka dni uzgodniliśmy szczegóły i warunki jego pracy.
Pracę miał rozpocząć 15-go, w sobotę z samego rana.
Do ostatniego praktycznie dnia przed zlotem wszystko wydawało się być jasne i umówione.
14-go, czyli już w trakcie naszego zlotu pisze do mnie przez FB, że wysłał jakiegoś maila.
Niby OK ale ja od 2 dni latam jak "kot z pęcherzem" żeby ogarnąć tematy organizacyjne a 14-go to już kompletnie nie mam czasu na siedzenie na FB.
Wiadomość odczytuję dopiero w nocy z 14go na 15go i o godzinie 1:25 i na nią odpowiadam, że z mojej strony wszystko jest ok i że rano oczekuję go na miejscu pod hotelem.
Niestety, rano, 15-go w sobotę, człowiek tak po prostu się nie pojawia

Dzwoniłem wielokrotnie bo to moment kiedy powinien się pojawić, filmować cały przejazd 50 sztuk Audi A8 - telefon czynny ale gość nie odbiera i nie oddzwania.
Dopiero o godzinie 15:59 odpisuje na FB, że wczoraj czekał do 22-giej na odpowiedź mailową ale się nie doczekał więc uznał, że temat jest nieaktualny.
Kuźwa - jaki nieaktualny kiedy imprezę szykuje się od ponad pół roku a od 2 miesięcy mamy dogadane jego filmowanie i jeszcze na 2 dni przed rozpoczęciem dogadane i potwierdzone prawie wszystkie szczegóły?

I jeszcze pisząc do mnie przez FB zaczyna od słów: "Wiem, że zlot już się rozpoczyna i roboty pewnie na głowie macie od groma... "
Czyli wie, że jestem mega zajęty, wie że zlot już się rozpoczął a jednak pisze coś do mnie mailem a przez FB żadnych konkretów tylko żeby odpowiedzieć na maila.
To ja się pytam od czego jest telefon?
Jeżeli była jakaś sprawa pilna, coś do zaakceptowania to dlaczego nikt do mnie nie dzwonił?
Wie dobrze, że jestem mega zajęty a jednak nie rozumie, że maila w tym momencie nie sprawdzam, komputera być może przy sobie nie mam i nie mam także czasu na siedzenie na FB.
Potrzebuje ode mnie pilnie odpowiedzi od której zależy jego przyjazd ale nie dzwoni

Jak dla mnie mega niepoważny człowiek.
Na kilkudniowej imprezie na 50 aut i 130 osób bez żadnego ostrzeżenia zostałem kompletnie bez kamerzysty bo gość nie potrafił wziąć do ręki telefonu i zadzwonić

Nawet jakby musiał zadzwonić kilkukrotnie to chociaż byłoby jasne, że wyczerpał wszelkie formy kontaktu ale nie, on po prostu nie zadzwonił chociaż miał świadomość, że jestem głównym organizatorem, że wszystko mam na swojej głowie i że jestem zawalony pracą.
Podumowując - NIE POLECAM

Do jego wersji wydarzeń i innych komentarzy odniosę się później, jak znajdę trochę czas na siedzenie nad tym.
Może w międzyczasie CINEK doda coś od siebie bo wciąż widzę rozbieżności pomiędzy tym co ja wiem a informacjami podawanymi przez innych kolegów.