Rozliczenie V zlotu
do Mlody:
Tak, sprawa mnie nie dotyczy bezpośrednio. Dotyczy pośrednio.
Chciałem wyjaśnić jeszcze przed zlotem za co mają płacić ludzie, którzy
przyjadą na pogaduchy na parking.
Spotkał mnie za to spory hejt ze strony wielu osób.
Kolejna sprawa: napisałem, że jak organizatorzy będą brali pieniądze od takich osób to: lecą na kasę.
Chcę pokazać w dyskusji o rozliczeniu, że zbieranie pieniędzy od takich osób jedynie
nabijało by kasę, którą nazwałeś: "po cichu ktoś chciał zagarnąć".
To są główne dwa powody, dlaczego się udzielam w tym temacie.
Sądzisz, że niepotrzenie się udzielam?
Tak, sprawa mnie nie dotyczy bezpośrednio. Dotyczy pośrednio.
Chciałem wyjaśnić jeszcze przed zlotem za co mają płacić ludzie, którzy
przyjadą na pogaduchy na parking.
Spotkał mnie za to spory hejt ze strony wielu osób.
Kolejna sprawa: napisałem, że jak organizatorzy będą brali pieniądze od takich osób to: lecą na kasę.
Chcę pokazać w dyskusji o rozliczeniu, że zbieranie pieniędzy od takich osób jedynie
nabijało by kasę, którą nazwałeś: "po cichu ktoś chciał zagarnąć".
To są główne dwa powody, dlaczego się udzielam w tym temacie.
Sądzisz, że niepotrzenie się udzielam?
Marku, jak dla mnie sytuacja wyglądała zgoła inaczej, 100PLN zbierane jak najbardziej słusznie, przecież DJ czy Kamerzysta za darmo robić roboty nie będą, tu jest kwestia rozliczenia tych już zebranych pieniędzy, a w tym temacie chyba wiele do powiedzenia nie masz, gdyż nie byłeś i nic nie widziałeś a opierasz się tylko na tym co usłyszysz bądź przeczytasz a to o wiele za mało.
Dobrze już wiemy, że zlot z logistycznego punktu widzenia nie wyszedł jak powinien, co ciągnie za sobą konsekwencje rozliczenia, które powinno być opisane na jednej stronie, a nie konwersacja na 12 stron, głównie po to by "fermenciarze" mieli o czym pisać..
Przystopujcie Panowie i nie psujcie tego zbudowaliśmy przez te lata, bo mi jest najzwyczajniej szkoda, że dorośli ludzie nie potrafią wyjaśnić sytuacji, która powinna być oczywista..
Kupiliśmy to, to i to - proszę faktury, paragony, na gębę nic się ustala przy takich przedsięwzięciach.
Każdy kto czyta ten temat a nie był na zlocie ma mieszane uczucia co do zlotów, a atmosfera była przednia.
Dobrze już wiemy, że zlot z logistycznego punktu widzenia nie wyszedł jak powinien, co ciągnie za sobą konsekwencje rozliczenia, które powinno być opisane na jednej stronie, a nie konwersacja na 12 stron, głównie po to by "fermenciarze" mieli o czym pisać..
Przystopujcie Panowie i nie psujcie tego zbudowaliśmy przez te lata, bo mi jest najzwyczajniej szkoda, że dorośli ludzie nie potrafią wyjaśnić sytuacji, która powinna być oczywista..
Kupiliśmy to, to i to - proszę faktury, paragony, na gębę nic się ustala przy takich przedsięwzięciach.
Każdy kto czyta ten temat a nie był na zlocie ma mieszane uczucia co do zlotów, a atmosfera była przednia.
Audi Ojczyzno moja, tyś jest jak zdrowie, ile Cie trzeba cenić ten tylko się dowie kto Cię stracił...
Marku!!! Niepotrzebnie się udzielasz! Przecież na zloty nie jedziesz to po co się odzywasz?
W dyskusji dotyczącej zlotu wszystko super. Opłata od głowy za parking 100zł super! W końcu nie o kasę chodzi a o wspólną pasję jaką są nasze ósemeczki.
Pomysł był super - dojedzie dodatkowe 20-40 osób to 4k PLN piechotą nie chodzi. Czysty pieniądz!
A Ty Mareczku z Pantonikiem tylko ferment siejesz, dzielisz ludzi - tak nie można rozumiesz?
Poruszyłeś niepotrzebnie temat i po zlocie kolejny mądry wyskoczył jak filip z konopi...tak tak o Tobie "mario s8" piszę.
Gdybyś cwaniaczku buzi nie otwierał to by było elegancko. Wszystko super i wspaniale.
"To nie prawda, że dach przeciekał tym bardziej, że prawie nie padało."
A tak Damianek podliczył kasę i wyszło, że jeszcze musiał do tego biznesu dołożyć. Cwaniaczki ponownie się odzywają "Ale jak??? Co???" to szybko Marcinek dzwoni do Damianka...
Damian dym się robi a te dwa downy piszą i piszą... policz to tak by wyszło na + może się odfikają?
Damian policzył i wyszło 2k PLN na PLUS.... jesteśmy na PLUSIE!!! Sukces ponowny!!!
Downy znowu piszą, że faktury brałeś na firmę? O jakieś podatki się przypier..... Hmmm... co tutaj zrobić? WIEM! Ale tych gnojków załatwimy!
Marcinku patrz na to i się ucz. Pahhh.... faktura na całość wystawiona z mojej firmy! I kto tutaj jest złodziejem? No kto?
Ale ich załatwiliśmy!!!! Coś piękne!
O cholera zobacz wyliczyli nam, że jest różnica w stawce VAT. Usługi hotelowe i gastronomiczne to 8% VAT a my wystawiliśmy na całą kwotę ze stawką 23%VAT
Coś nam Damianku wyliczyli, że powstała różnica w podatku VAT która wynosi 15%! Te gównoburzowce wyliczyli, że to ok 5k PLN różnicy w VAT.
Damian szybko dzwoń do księgowej - może się pomylili???? Cholera Pani Krystynka potwierdziła - mam około 5k PLN dopłaty do VATu jak zaksięguję tę fakturę, którą się pochwaliłem na forum.
Jak to możliwe? Przecież mieliśmy wyjść na PLUS... a tutaj minus?!
Spokojnie Marcin coś wymyślimy. Musimy!
Więc fermenciarze dalej cierpliwie czekają na rozliczenie poparte DOKUMENTAMI.
W dyskusji dotyczącej zlotu wszystko super. Opłata od głowy za parking 100zł super! W końcu nie o kasę chodzi a o wspólną pasję jaką są nasze ósemeczki.
Pomysł był super - dojedzie dodatkowe 20-40 osób to 4k PLN piechotą nie chodzi. Czysty pieniądz!
A Ty Mareczku z Pantonikiem tylko ferment siejesz, dzielisz ludzi - tak nie można rozumiesz?
Poruszyłeś niepotrzebnie temat i po zlocie kolejny mądry wyskoczył jak filip z konopi...tak tak o Tobie "mario s8" piszę.
Gdybyś cwaniaczku buzi nie otwierał to by było elegancko. Wszystko super i wspaniale.
"To nie prawda, że dach przeciekał tym bardziej, że prawie nie padało."
A tak Damianek podliczył kasę i wyszło, że jeszcze musiał do tego biznesu dołożyć. Cwaniaczki ponownie się odzywają "Ale jak??? Co???" to szybko Marcinek dzwoni do Damianka...
Damian dym się robi a te dwa downy piszą i piszą... policz to tak by wyszło na + może się odfikają?
Damian policzył i wyszło 2k PLN na PLUS.... jesteśmy na PLUSIE!!! Sukces ponowny!!!
Downy znowu piszą, że faktury brałeś na firmę? O jakieś podatki się przypier..... Hmmm... co tutaj zrobić? WIEM! Ale tych gnojków załatwimy!
Marcinku patrz na to i się ucz. Pahhh.... faktura na całość wystawiona z mojej firmy! I kto tutaj jest złodziejem? No kto?
Ale ich załatwiliśmy!!!! Coś piękne!
O cholera zobacz wyliczyli nam, że jest różnica w stawce VAT. Usługi hotelowe i gastronomiczne to 8% VAT a my wystawiliśmy na całą kwotę ze stawką 23%VAT
Coś nam Damianku wyliczyli, że powstała różnica w podatku VAT która wynosi 15%! Te gównoburzowce wyliczyli, że to ok 5k PLN różnicy w VAT.
Damian szybko dzwoń do księgowej - może się pomylili???? Cholera Pani Krystynka potwierdziła - mam około 5k PLN dopłaty do VATu jak zaksięguję tę fakturę, którą się pochwaliłem na forum.
Jak to możliwe? Przecież mieliśmy wyjść na PLUS... a tutaj minus?!
Spokojnie Marcin coś wymyślimy. Musimy!
Więc fermenciarze dalej cierpliwie czekają na rozliczenie poparte DOKUMENTAMI.
-
- Super Klubowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 23 kwie 2012, 22:23
- Moje auto: A8 D2
- Rocznik: 2001
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Bartek
- Lokalizacja: WLKP
Panton Brawo Typanton. pisze:Marku!!! Niepotrzebnie się udzielasz! Przecież na zloty nie jedziesz to po co się odzywasz?
W dyskusji dotyczącej zlotu wszystko super. Opłata od głowy za parking 100zł super! W końcu nie o kasę chodzi a o wspólną pasję jaką są nasze ósemeczki.
Pomysł był super - dojedzie dodatkowe 20-40 osób to 4k PLN piechotą nie chodzi. Czysty pieniądz!
A Ty Mareczku z Pantonikiem tylko ferment siejesz, dzielisz ludzi - tak nie można rozumiesz?
Poruszyłeś niepotrzebnie temat i po zlocie kolejny mądry wyskoczył jak filip z konopi...tak tak o Tobie "mario s8" piszę.
Gdybyś cwaniaczku buzi nie otwierał to by było elegancko. Wszystko super i wspaniale.
"To nie prawda, że dach przeciekał tym bardziej, że prawie nie padało."
A tak Damianek podliczył kasę i wyszło, że jeszcze musiał do tego biznesu dołożyć. Cwaniaczki ponownie się odzywają "Ale jak??? Co???" to szybko Marcinek dzwoni do Damianka...
Damian dym się robi a te dwa downy piszą i piszą... policz to tak by wyszło na + może się odfikają?
Damian policzył i wyszło 2k PLN na PLUS.... jesteśmy na PLUSIE!!! Sukces ponowny!!!
Downy znowu piszą, że faktury brałeś na firmę? O jakieś podatki się przypier..... Hmmm... co tutaj zrobić? WIEM! Ale tych gnojków załatwimy!
Marcinku patrz na to i się ucz. Pahhh.... faktura na całość wystawiona z mojej firmy! I kto tutaj jest złodziejem? No kto?
Ale ich załatwiliśmy!!!! Coś piękne!
O cholera zobacz wyliczyli nam, że jest różnica w stawce VAT. Usługi hotelowe i gastronomiczne to 8% VAT a my wystawiliśmy na całą kwotę ze stawką 23%VAT
Coś nam Damianku wyliczyli, że powstała różnica w podatku VAT która wynosi 15%! Te gównoburzowce wyliczyli, że to ok 5k PLN różnicy w VAT.
Damian szybko dzwoń do księgowej - może się pomylili???? Cholera Pani Krystynka potwierdziła - mam około 5k PLN dopłaty do VATu jak zaksięguję tę fakturę, którą się pochwaliłem na forum.
Jak to możliwe? Przecież mieliśmy wyjść na PLUS... a tutaj minus?!
Spokojnie Marcin coś wymyślimy. Musimy!
Więc fermenciarze dalej cierpliwie czekają na rozliczenie poparte DOKUMENTAMI.
A skąd Ty możesz wiedzieć, jaką ja mam wiedzę na ten temat?marekp750 pisze:Gdyby nie fermenciarze, to żyłbyś w błogim zadowoleniu zrobiony w UJA.mlody91 pisze:... by "fermenciarze" mieli o czym pisać.."...
O całej sytuacji wiedziałem dużo wcześniej niż pojawił się tu temat na forum, a tak szczerze to nie chodzi tu o pieniądze, tylko zasady bo 2200zl na 100 osób to śmieszna suma, ale gdyby było uczciwe podejście to nie było burzy na forum..
Skoro logistyka zlotu zawiodła, to wypadało by napisać, przyznać się do błędu i wziąć to na klate.
A tymczasem odpowiedzi organizatorów odpowiedzialnych za finanse jest kilka na kilkanaście stron dyskusji. Czy nie widać, że to wszystko jak grochem o ścianę?
Audi Ojczyzno moja, tyś jest jak zdrowie, ile Cie trzeba cenić ten tylko się dowie kto Cię stracił...
W przeciwieństwie do Ciebie nie szukam sensacji a oczekuje uczciwego podejścia do tematu.marekp750 pisze:Mlody91, wiedziałeś o tych sprawach wcześniej? Nic nie pisałeś, mówiłeś?
Aaaa... nie chciałeś być fermenciarzem. Masz dziwne podejście do życia.
Audi Ojczyzno moja, tyś jest jak zdrowie, ile Cie trzeba cenić ten tylko się dowie kto Cię stracił...
Ciekawa teoria, Ty chcesz uczciwego podejścia do tematu a ja chcę sensacji...mlody91 pisze:W przeciwieństwie do Ciebie nie szukam sensacji a oczekuje uczciwego podejścia do tematu.marekp750 pisze:Mlody91, wiedziałeś o tych sprawach wcześniej? Nic nie pisałeś, mówiłeś?
Aaaa... nie chciałeś być fermenciarzem. Masz dziwne podejście do życia.
Wiedząc o problemach z rozliczeniem wcześniej, siedzisz cicho, nazywasz to uczciwym podejściem
a moje reakcje na przedstawiane rozliczenie i sugestie co z pieniędzmi można zrobić, nazywasz sensacją. Ciekawe. Bardzo ciekawe podejście.
Do ORGANIZATORÓW, ponawiam pytanie (zadane również przez innych forumowiczów):
ILE BYŁO OSÓB, KTÓRE PRZYJECHAŁY NA TZW. POGADUCHY?
dobra Panowie będzie tu jeszcze coś napisane czy mamy wnioski wyciągać sami ? bo szczerze liczylem na udzielenie tej obiecanej odpowiedzi przez Damiana (Fossa) ktorej termin minal kilka dni temu i nie wiem czy to juz wszystko zostalo powiedziane czy o co tu chodzi ?
pozdrawiam
pozdrawiam
bądź sobą, wariatów też lubią
Cóż, zacznę od końca...
A jakie to są terminy?... 3 dni? 7 dni?...
Pytam bo wcześniej nie zostałem o tym poinformowany.
Tak, miałem napisać wcześniej ale nie mogłem.
Bo od maja planowałem zmianę siedziby firmy i właśnie w ten weekend, całą sobotę i niedzielę spędziłem na przeprowadzce.
Tylko tyle i aż tyle.
Wracając do różnych wypowiedzi wcześniej...
Skoro już idziemy w tą tonację to podejrzanym to ja będę jak mi przyślesz opieczętowane kwity i jako mundurowy szczególnie ty powinieneś pewnych zasad przestrzegać.
A nazywać mnie kłamcą czy oszustem możesz dopiero wtedy jak zapadnie to tego prawomocny wyrok a jak obaj wiemy do tego to jeszcze daleka droga.
Więc bądź tak łaskaw postępować zgodnie z literą prawa.
Na tą chwilę to nie muszę na nic odpowiadać - z własnego poczucia obowiązku staram się wyjaśnić wszelkie kwestie.
A skoro masz wiedzę, to nie rozpowszechniaj kłamliwych informacji !!
Organizatorzy mieli darmowy nocleg - tylko nocleg.
Za wszystko inne, wyżywienie, atrakcje dodatkowe, wpisowe, płacili tak jak wszyscy uczestnicy.
Co więcej, mowa tylko o 3 organizatorach czyli 3 osobach.
Za moją rodzinę płaciłem 100% wszystkiego, tak jak wszyscy uczestnicy.
Co więcej, za 2 noclegi w dniach 12-14 czerwca zapłaciłem normalnie 100% za nas wszystkich, niezależenie od bycia organizatorem, ponieważ nie był to jeszcze zlot. A nie da się ukryć, że przyjechaliśmy tam w środę wieczorem tylko po to aby być wcześniej i móc wcześniej zająć się sprawami stricte organizacyjnymi. Czyli ponownie zapłaciłem z własnej kieszeni żeby ten zlot mógł się odbyć.
A skany są na forum.
Zachciało ci się rozliczenia na kilka dni po zlocie kiedy nie było kompletu dokumentów i rozliczenie nie było jeszcze przygotowane więc dostałeś kwoty które dostałeś.
Opieramy się na faktach?...
To z rana dzwoniłem 6 razy.
9:45
9:47
9:59
10:16 – tu wciąż jeszcze byliśmy na parkingu pod hotelem
10:41 – tu jechaliśmy do Czymanowa
11:16 – w Czymanowie
A tu zrzut ekranu z tych połączeń.
Później zaprzestałem dzwonienia bo to i tak nie miało już sensu.
Kamerzysta nie oddzwonił przez cały dzień i po dziś dzień.
Dopiero o godzinie 15:59 napisał do mnie wiadomość przez FB którą i tak przeczytałem prawie godzinę później.
Tak się składa, że pomysł "bez faktury" nie jest mój tylko CINKA. Rok temu podobno właśnie tak rozliczany był kamerzysta i jakoś wtedy nikomu to nie przeszkadzało.
Ja osobiście wolałem "z fakturą".
Po drugie – w moim mailu powoływałem się na nasze rozmowy (co zresztą jasno zacytowałeś) i z tego co kojarzę padło takie stwierdzenie, nie z moich ust tylko twoich, że jak nie chcemy faktury to możemy pozostać przy kwocie netto. To jak ty to rozliczasz i co dla ciebie jest netto a co brutto to już w to nie wnikam.
Po trzecie – nie było żadnego „urwanego kontaktu” i olewania.
Po czwarte – sam w swojej wiadomości przyznałeś, że wiesz dobrze, że zlot już się rozpoczyna i mamy mega dużo spraw na głowie. Tak właśnie było i maila o którym mowa odczytałem w nocy z piątku na sobotę.
Po piąte – owa wiadomość wysłana do mnie przez FB nie mówiła o niczym. Sam swoimi słowami wręcz zbagatelizowałeś temat maila co można zobaczyć poniżej.
Po szóste – jak tylko odczytałem te wiadomości to odpisałem, że dla mnie jest wszystko jasne i zrozumiałe i oczekuję, że widzimy się rano w hotelu. I stało się to jeszcze przed terminem kiedy miałeś wyjeżdżać. Pisałeś, że auto było już spakowane a ty byłeś gotowy do porannego wyjazdu więc… wystarczyło tylko odczytać wiadomość a później wsiąść w auto i przyjechać.
Po siódme – skoro dobrze wiedziałeś, że zlot już się rozpoczął, i dobrze wiedziałeś że mamy kupę roboty, i skoro temat był dla ciebie kluczowy, to może warto było wziąć do ręki telefon i po prostu zadzwonić a nie czekać bezczynnie na to co się wydarzy.
Taką wiadomość otrzymałem przez FB.
Pomijając fakt, że odczytałem ją w nocy z piątku na sobotę to niestety ale wiadomość wyraźnie mówi, że na maila to mam „rzucić okiem dla spokoju ducha” i „ewentualnie potwierdzić otrzymanie”.
Skoro tylko „dla spokoju ducha” oraz „ewentualnie potwierdzić” to nie widać po tym, że jest to coś istotnego, coś kluczowego, coś od czego zależy decyzja TAK lub NIE.
Także nie odwracajmy kota ogonem.
Z mojego punktu widzenia, przy świadomości tego, że zlot się rozpoczął i mail może nie zostać odczytany w ogóle, nie zrobiłeś nic aby się ze mną skutecznie skontaktować i uzyskać tą jakże istotną odpowiedź.
Sorry ale FB to nie najlepszy sposób kontaktu.
Pomijam już fakt ustawień Messenger’a gdzie wystarczy wyłączyć powiadomienia i wiadomości, pomimo tego, że dochodzą, to ja o nich nie wiem dopóki nie wejdę w aplikację, to jednak trzeba mieć w ogóle czas aby tam zajrzeć... w trakcie zlotu.
A ja akurat mam tak, że w wielu aplikacjach mam wyłączone powiadomienia bo mnie wkurzają i zabierają niepotrzebnie czas.
A skoro mieliśmy do siebie telefony i telefonicznie już wcześniej rozmawialiśmy to, skoro to była tak istotna kwestia, wystarczyło wziąć telefon do ręki i zadzwonić, najlepiej kilkukrotnie wyrażając tym samym zrozumienie, że ktoś jest organizatorem i wszystko ma na swojej głowie bo jest właśnie w trakcie trwania tejże imprezy.
I tyle ode mnie w tym temacie bo nie widzę sensu dalej tego klepać - jak ktoś tego wcześniej nie rozumiał to później też tego nie pojmie.
Mam inne zdanie na ten temat czego dowodem jest poniekąd treść mojego maila.
Mój błąd, że nie nalegałem na podpisanie umowy ale… jak widać po naszej korespondencji to tobie również wcale na tym nie zależało co poddaje w wątpliwość całą tą szczegółową argumentację.
Ani słowem nie wspomniałeś o podpisaniu umowy a przecież „parking gdzie odbywały się sobotnie atrakcje jak i Jastrzębia Góra graniczy ze strefą lotniczą MCTR Gdynia-Kossakowo, infrastrukturą hydrotechniczną, itd.” więc taki papier powinieneś chyba mieć do uzyskania ewentualnych pozwoleń na loty czy też w przypadku ewentualnej kontroli uprawnionych służb w trakcie trwania imprezy.
Co więcej wspomniałeś, że „jak chcecie fakturę to ją wystawię a jak nie, to nie”.
Z mojego punktu widzenia brak umowy + brak dokumentu sprzedaży = brak dokumentów potwierdzających usługę komercyjną. Idąc dalej… skoro miałoby nie być dokumentu sprzedaży to właściwie ja zostałbym oszukany (wszyscy uczestnicy zostaliby oszukani) na podatku VAT którego byś nie zarejestrował a więc i nie rozliczył z Urzędem Skarbowym.
I jak widzę już teraz jesteś zadowolony.
Jak widać można było to zrozumieć.
Może plik JPK mam tobie podesłać?
Czy też może oświadczenie z biura księgowego podpisane i opieczętowane.
Ale to dalej będzie skan więc niewiarygodne.
To może pójdę jeszcze do notariusza i poproszę o notarialne potwierdzenie każdej z załączonych faktur bo przecież faktura z hotelu w aktualnej formie to też tylko „jakiś pdf” o niczym jeszcze nie świadczący.
Grubo widzę, grubo się dzieje.
Nic tam nie odjąłem 2 razy i Karol już to policzył.
Owszem, opłata wpisowego nie ma nic wspólnego z usługami noclegowymi ale już ma coś wspólnego z usługami gastronomicznymi.
A koszty usług gastronomicznych w okresie 4 marca (ogłoszenie tematu zlotowego z zapisami) do 14 czerwca (rozpoczęcie zlotu) w trakcie rozmów z hotelem i ustalaniu końcowej wersji posiłków uległy zmianie. Usługi gastronomiczne były droższe o 15pln dla każdego dorosłego uczestnika. Różnicę zapłaciliśmy w wpisowego.
Prostując twoją wypowiedź aby była bardziej czytelna…
Ludzie wpłacili 45870pln na hotel czyli na usługi noclegowe i gastronomiczne razem.
Finalnie za hotel zapłaciliśmy 47432,50pln ponieważ usługi gastronomiczne były droższe, tak jak napisałem to powyżej.
A jeżeli zmiany finalnie są na korzyść zlotowiczów?
Poza tym, co do wpisowego, to wcale nie było dokładnie opisane czego jak widać sporo osób wciąż nie może zrozumieć.
pkt 9.b. Pieniądze z Opłaty wpisowej będą przeznaczone na organizacje różnego rodzaju atrakcji jak np. zwiedzanie 8-kami okolic, dron (filmowanie i Fotoshooting), sztuczne ognie, gry i zabawy (kręgle, paintball, wodzirej bądź DJ, itp.), nagrody, upominki zarówno dla dorosłych jak i dzieci.
Jak wół jest napisane, że to tylko przykładowe atrakcje jakie mogą być na zlocie.
Gdybym miał rzetelnie opisać każdą z atrakcji jaka będzie na zlocie to temat na forum z zapisami założyłbym 14-go czerwca bo dopiero wtedy miałem już pewność co się wydarzy a co nie.
A nawet wtedy padłyby zarzuty, że kłamałem bo miałem umówionego kamerzystę który finalnie nie dojechał.
Niestety w marcu, kiedy powstał temat zlotowy, mieliśmy jeszcze bardzo dużo niewiadomych i wciąż pracowaliśmy nad finalnym kształtem imprezy.
A jak już się tak czepiać szczegółowo opisanego wpisowego to nie wiem czemu nikt się nie przyczepił np. smyczy czy identyfikatorów. Skoro nie było tego w regulaminie to czy te wydatki są uzasadnione czy nie?
Jest tu kilka innych osób burzliwie dyskutujących które nie były na zlocie i jakoś nie zauważyłem abyś ich upominał.
Od początku planowania zlotu do ostatniego dnia byliśmy z CINKIEM w ścisłym kontakcie.
Rozmawialiśmy wielokrotnie nad kształtem tej imprezy, szczegółowo nad każdym jego punktem i szczegółowo nad każdą wydatkowaną złotówką.
Nie było chyba żadnej decyzji którą ktoś z nas podjąłby bez konsultacji z innymi i na etapie szczegółowego planowania kosztów szybciej można by wykreślić kolegę Bodzio niż mnie czy CINKA.
Oczywiście były tematy które któryś z nas załatwiał sam, bo to chyba normalne a pracami dzieliliśmy się w miarę naszych czasowych czy technicznych możliwości. W wyniku tego niektóre ustalenia finansowe, ich wstępny zarys, częściowo były dokonywane przeze mnie, częściowo przez CINKA i częściowo przez Bodzia. Ale ostateczne decyzje zapadały wspólnie, po konsultacjach tego co każdemu indywidualnie udało się załatwić.
Co więcej… bo tego chyba też niektórzy nie rozumieją.
Wszystkie pieniądze uczestnicy wpłacali na konto kolegi Bodzio. Nie moje i nie CINKA.
Pierwsze zlotowe pieniądze w moim ręku w kwocie 600pln pojawiły się 17 maja tytułem „Zwrot środków” które zapłaciłem z własnej kieszeni za wynajem estrady w Czymanowie.
Następne zlotowe pieniądze w moim ręku w kwocie 528,29pln pojawiły się 7 czerwca i ponownie tytułem zwrotu gdzie zapłaciłem za smycze.
Następne zlotowe pieniądze w moim ręku w kwocie 20.000pln pojawiły się 10 czerwca gdzie 18.000pln zapłaciłem do hotelu tytułem zaliczki a pozostała kwota miała iść na inne wydatki zlotowe, np. identyfikatory.
Następne zlotowe pieniądze w moim ręku w kwocie 5.000pln pojawiły się 13 czerwca czyli w przeddzień rozpoczęcia zlotu.
Pozostałe pieniądze pojawiły się u mnie dopiero po zakończeniu zlotu, 17-go czerwca.
O kwotach jakie przechodziły w moje ręce informację miał każdy z nas - Ja, Bodzio, CINEK - i nie widzę w tym żadnych nieprawidłowości.
O ewentualnych przelewach czy dyspozycjach wypłat informowałem mailowo i załączałem to do wiadomości CINKA aby każdy z nas miał jasność co dzieje się z pieniędzmi zlotowymi, gdzie one są i jak są wydatkowane.
Możesz teraz rozwinąć skrzydła i napisać następny rozdział w temacie rozliczenia.
Nikt nie chciał niczego dla siebie zagarnąć.
Rozliczenie miało się pojawić – ale nie kilka dni po zlocie.
Wystarczy czytać ze zrozumieniem, również dokumenty które załączyłem.
Jak można oczekiwać rozliczenia popartego dokumentami kilka dni po zlocie kiedy ostatnie dokumenty otrzymałem na początku lipca – trochę zrozumienia tematu.
Jeszcze tydzień temu rozmawiałem z hotelem nt. jednej osoby która na zlot nie dojechała bo się rozchorowała. Gdyby hotel finalnie zgodził się na zwrot kosztów to finalne rozliczenie znowu by się zmieniło.
Na początku lipca zakończyłem też rozmowy z dostawcą identyfikatorów - miałem zastrzeżenia co do ich wykonania, moim zdaniem nie były zgodne z zamówieniem i tu, po moich rozmowach, kwota została wyraźnie obniżona.
I wtedy znowuż ktoś by mi wciskał, że pieniądze schowałem do kieszeni. I jestem niewiarygodny bo rozliczenie znów się zmieniło. I jeszcze musiałbym notarialnie potwierdzać przelew dla tego kolegi w który i tak by nikt nie uwierzył bo to przecież tylko skan.
Paranoja.
Jak ty masz problem z czasem żeby się z ludźmi rozliczyć i powysyłać to co zamawiają to liczysz na zwykłą ludzką wyrozumiałość. A innym oferujesz to samo? Potrafisz zrozumieć że inni nie mają czasu żeby nad tym siedzieć?
A temat rozliczenia działa bardzo prosto.
Jeden z drugim uparli się aby udowodnić, że organizatorzy wszystkich oszukali i teraz czego by nie powiedzieć to zawsze jest źle.
A wystarczy zdjąć klapki z oczu i zrozumieć, że nikt nikogo nie oszukał a potem przeczytać całość z tą właśnie myślą.
Oprócz tego, że kilka dni po zlocie, wzywany na siłę „do tablicy” wrzuciłem naprędce sklecone wstępne rozliczenie, bez kompletu dokumentów, to panowie nie mają nic na poparcie swoich kryminalnych teorii.
Ostateczne rozliczenie zostało zrobione, dokumenty przedstawione.
Gadanie, że skan dokumentu nic nie znaczy jest nie tylko bezczelny ale wręcz śmieszny.
Najpierw żąda się prawdy opartej na dokumentach a potem twierdzi się, że dokumenty są nieprawdziwe – kpina.
Tak więc dla wszelkiej maści niedowiarków odpisuję…
Z uczestników zlotu wytypujcie sobie jednego, prawego i wiarygodnego przedstawiciela, w którego słowa uwierzycie bez późniejszego szemrania.
Wydrukujcie mu to rozliczenie oraz 100 pytań do i zapraszam na spotkanie.
Udostępnię na żywo oryginały faktur i paragonów które znajdują się już oczywiście u księgowej.
Udostępnię również korespondencję mailową, sms, messenger czy inne takie i będzie mógł sobie w to wszystko zajrzeć.
I na koniec jak już sprawdzi, że to co tu wrzuciłem to wszystko jest prawda to proszę się ode mnie definitywnie odpierdzielić bo wszystko co zrobiłem w przygotowaniach zlotu zrobiłem z najlepszą myślą na korzyść uczestników, nie patrząc na własne koszty które poniosłem.
Żebyś widział jak serdecznie się ludzie ze sobą witają i jak serdecznie po zlocie się żegnają.
A jakie plany na przyszłe zloty snuli… również ci którzy teraz biorą udział w dyskusji.
Rozmawiano ze mną żeby w przyszłym roku zlot zorganizować dłuższy, np. tygodniowy – 2 dni zlotowe a później już luźno, urlopowo, rodzinnie.
Kuźwa, że też ja tego wszystkiego nie nagrywałem.
Z niektórymi znamy się już ładnych kilka lat, z niektórymi to nie pierwsza wspólna impreza… ale i tak dali się wkręcić w jakieś bajki o znikających pieniądzach.
Apropos faktury… wytłumaczę chociaż wiem, że i tak to do ciebie nie trafi.
Od początku wiedziałem, że powstanie temat rozliczenia zlotu o czym mówiłem CINKOWI długo przed zlotem.
Od początku też mówiłem, że nie mam ochoty aby jakieś pieniądze przechodziły przez moje ręce i przez moje konto.
Niestety hotel nie był zainteresowany podpisaniem umowy z osobą prywatną.
Przez jakiś czas prowadziliśmy zintensyfikowane działania aby utworzyć Stowarzyszenie – po to aby pieniądze klubowe przechodziły przez konto klubowe i tylko przez konto klubowe. Potwierdzić to może kilka osób, m.in. kolega Loku z forum Phaetona który sam przez to przechodził jakiś czas temu, którego wypytywałem o szczegóły i statut, i którego tak ładnie stąd wyprosiliście.
To właśnie dlatego temat zlotu ogłoszony na forum został tak późno – ponieważ pierwotny plan zakładał, że zlot zorganizuje już Stowarzyszenie a nie my prywatnie. Niestety zabrakło nam przede wszystkim czasu.
Niestety również dlatego umowa hotelowa została przygotowana na moją firmę.
Zgodziłem się ale pod warunkiem takim, że nie zbieram żadnych pieniędzy.
Co będzie trzeba zapłacić to zapłacę i tylko wtedy kasa będzie wędrować na moje konto i tak to właśnie wyglądało.
Od początku CINEK wiedział, że na te pieniądze wystawione będą dokumenty – paragony, faktury – nic w tym dziwnego skoro umowa z hotelem jest na moją firmę a koszty hotelu to ponad 90% całego kosztu zlotu.
I w tym miejscu muszę przyznać się do błędu.
Tak bardzo pilnowałem aby kwota na paragonach zgadzała się z przelewami, że nawet nie zastanawiałem się nad podatkiem VAT.
Zresztą Łukaszku, jakbyś zgłębił przepisy podatkowe to byś wiedział, że inaczej zrobić nie mogłem. No chyba, że moja księgowa nie zna się na swojej robocie albo twoja prowadzi tak bardzo kreatywną księgowość.
W związku z tym, jak to policzono, tak, z tytułu organizacji zlotu, z tych dokumentów o których wszyscy tak bardzo krzyczycie, mam do zapłacenia jakieś 5.000pln VATu do urzędu skarbowego z własnej kieszeni.
I tak, Łukaszku i Mareczku, już mi to księgowa wyliczyła i muszę to zapłacić bo nikt tego za mnie nie zrobi, a szczególnie wy, bo przecież wy w zlocie nie uczestniczyliście więc was to przecież nie dotyczy.
Więc nie wciskajcie ludziom do głowy ciemnot, że ktoś tu na tym zlocie fortunę zbił bo za wszystkie czynności organizacyjne zapłaciłem z własnej kieszeni, za paliwo, za czas, za dodatkowe nagrody i na dokładkę zapłacę jeszcze 5000 VATu.
Tak wygląda rozliczenie zlotu z perspektywy moich finansów
Co do pieniędzy zlotowych jeszcze, żeby była jasność w temacie.
Ze zlotu zostało 2265,71pln – dokładnie tyle co wynika z załączonych faktur.
Pieniądze te nigdzie nie znikły - są u mnie, na oddzielnym rachunku bankowym.
Po zlocie słyszałem pomysły żeby kupić klubowego drona i uniezależnić się od jakichś kamerzystów. Jeszcze 2 dni po zlocie byłem za tym pomysłem ale jak kilka dni później powstał ten szumny temat rozliczenia to już wiem, że pomysł jest kompletnie nietrafiony. Moim zdaniem, wcześniej czy później, będzie to następna kość niezgody między niektórymi osobami tutaj na forum.
To co zostało to oczywiście kasa z wpisowego w związku z tym można to w prosty sposób rozliczyć.
2265,71pln podzielone po równo na 98 osób daje nam kwotę 23,12pln na każdego kto wpłacił wpisowe w zaokrągleniu do góry, żeby znowu nie było, że kogoś na kilka groszy oszukałem.
Na dniach przysiądę i zacznę robić przelewy – dla każdego po 23,12pln.
Drona kupcie sobie sami – ja do tego ręki nie przyłożę.
Jak rozumiem dopiero teraz zaczną się te naprawdę super zloty czego wszystkim i sobie również życzę.
Z przyjemnością zapłacę i przyjadę jako szeregowy uczestnik.
A jestem zobligowany jakimiś terminami?Preston81 pisze:dobra Panowie będzie tu jeszcze coś napisane czy mamy wnioski wyciągać sami ? bo szczerze liczylem na udzielenie tej obiecanej odpowiedzi przez Damiana (Fossa) ktorej termin minal kilka dni temu i nie wiem czy to juz wszystko zostalo powiedziane czy o co tu chodzi ?
A jakie to są terminy?... 3 dni? 7 dni?...
Pytam bo wcześniej nie zostałem o tym poinformowany.
Tak, miałem napisać wcześniej ale nie mogłem.
Bo od maja planowałem zmianę siedziby firmy i właśnie w ten weekend, całą sobotę i niedzielę spędziłem na przeprowadzce.
Tylko tyle i aż tyle.
Wracając do różnych wypowiedzi wcześniej...
Chyba pomyliłeś instytucje - nie jesteśmy u ciebie w pracy.mario s8 pisze:Po pierwsze to:
Wyjaśnienia składa podejrzany kolego a ja mogę tylko opisać swoje spostrzeżenia.
Skoro już idziemy w tą tonację to podejrzanym to ja będę jak mi przyślesz opieczętowane kwity i jako mundurowy szczególnie ty powinieneś pewnych zasad przestrzegać.
A nazywać mnie kłamcą czy oszustem możesz dopiero wtedy jak zapadnie to tego prawomocny wyrok a jak obaj wiemy do tego to jeszcze daleka droga.
Więc bądź tak łaskaw postępować zgodnie z literą prawa.
Na tą chwilę to nie muszę na nic odpowiadać - z własnego poczucia obowiązku staram się wyjaśnić wszelkie kwestie.
BZDURA.mario s8 pisze:Po drugie to:
Daj na luz bo wiedzę mam i to nie wyobrażasz sobie jaką - wiem że pobyt organizatorów był darmowy od hotelu także skończ !
A skoro masz wiedzę, to nie rozpowszechniaj kłamliwych informacji !!
Organizatorzy mieli darmowy nocleg - tylko nocleg.
Za wszystko inne, wyżywienie, atrakcje dodatkowe, wpisowe, płacili tak jak wszyscy uczestnicy.
Co więcej, mowa tylko o 3 organizatorach czyli 3 osobach.
Za moją rodzinę płaciłem 100% wszystkiego, tak jak wszyscy uczestnicy.
Co więcej, za 2 noclegi w dniach 12-14 czerwca zapłaciłem normalnie 100% za nas wszystkich, niezależenie od bycia organizatorem, ponieważ nie był to jeszcze zlot. A nie da się ukryć, że przyjechaliśmy tam w środę wieczorem tylko po to aby być wcześniej i móc wcześniej zająć się sprawami stricte organizacyjnymi. Czyli ponownie zapłaciłem z własnej kieszeni żeby ten zlot mógł się odbyć.
Nie "dawaj", tylko "poproszę". Kultury nie nauczyli?mario s8 pisze:Po trzecie to:
Dawaj tu skany faktur a nie głupoty wypisujesz
A skany są na forum.
Nie ma żadnej pomyłki.mario s8 pisze:Po czwarte:
To Ty wyjaśnij pomyłkę finansową powyżej 2 tysięcy złotych.
Zachciało ci się rozliczenia na kilka dni po zlocie kiedy nie było kompletu dokumentów i rozliczenie nie było jeszcze przygotowane więc dostałeś kwoty które dostałeś.
go_jaca pisze:Czytam i po prostu niewierzę ....
Ciężko dobrać słowa komentarza... może jakby pierwszy raz organizować zlot - na pewne błędy można przymknąć oko, ale traktowanie w ten sposób kamerzysty, który miałby pracować na czarno "żeby było taniej" jest poniżej krytyki.
Zwłaszcza, że Foss na parkingu ok. godz. 10:15 mówił nam, że "od rana wydzwania do kamerzysty, ten nie odbiera, nie daje znaku życia", co okazuje było parszywym kłamstwem.
Dno.....
Opieramy się na faktach?...
To z rana dzwoniłem 6 razy.
9:45
9:47
9:59
10:16 – tu wciąż jeszcze byliśmy na parkingu pod hotelem
10:41 – tu jechaliśmy do Czymanowa
11:16 – w Czymanowie
A tu zrzut ekranu z tych połączeń.
Później zaprzestałem dzwonienia bo to i tak nie miało już sensu.
Kamerzysta nie oddzwonił przez cały dzień i po dziś dzień.
Dopiero o godzinie 15:59 napisał do mnie wiadomość przez FB którą i tak przeczytałem prawie godzinę później.
Jak zwykle posługujesz się domysłami i spekulacją - księgowanie nie ma tu nic do rzeczy.panton. pisze:FOSS, Na fakturze od "kamerzysty" nie zależało bo trudno byłoby to zaksięgować?
Tak się składa, że pomysł "bez faktury" nie jest mój tylko CINKA. Rok temu podobno właśnie tak rozliczany był kamerzysta i jakoś wtedy nikomu to nie przeszkadzało.
Ja osobiście wolałem "z fakturą".
Po pierwsze – nie było żadnej próby oszustwa.Arthem pisze: Z mojej strony jednak sytuacja była jasna: niemal trzy miesiące ustaleń, wszystko czarno na białym, dwa dni przed imprezą nagła "zmiana" / "propozycja", dalej urwany kontakt. Czy mogłem dzwonić i domagać się kontaktu? Oczywiście, mogłem. Czy uczucie, że ktoś w ostatniej chwili chciał mnie oszukać na już i tak niskiej kwocie wynagrodzenia, a próby dalszego kontaktu i rozwiązania problemu "olewa" były motywacją do dalszych działań, czy wyjazdu na ten moment "w ciemno" do Jastrzębiej Góry? Zdecydowanie nie.
Po drugie – w moim mailu powoływałem się na nasze rozmowy (co zresztą jasno zacytowałeś) i z tego co kojarzę padło takie stwierdzenie, nie z moich ust tylko twoich, że jak nie chcemy faktury to możemy pozostać przy kwocie netto. To jak ty to rozliczasz i co dla ciebie jest netto a co brutto to już w to nie wnikam.
Po trzecie – nie było żadnego „urwanego kontaktu” i olewania.
Po czwarte – sam w swojej wiadomości przyznałeś, że wiesz dobrze, że zlot już się rozpoczyna i mamy mega dużo spraw na głowie. Tak właśnie było i maila o którym mowa odczytałem w nocy z piątku na sobotę.
Po piąte – owa wiadomość wysłana do mnie przez FB nie mówiła o niczym. Sam swoimi słowami wręcz zbagatelizowałeś temat maila co można zobaczyć poniżej.
Po szóste – jak tylko odczytałem te wiadomości to odpisałem, że dla mnie jest wszystko jasne i zrozumiałe i oczekuję, że widzimy się rano w hotelu. I stało się to jeszcze przed terminem kiedy miałeś wyjeżdżać. Pisałeś, że auto było już spakowane a ty byłeś gotowy do porannego wyjazdu więc… wystarczyło tylko odczytać wiadomość a później wsiąść w auto i przyjechać.
Po siódme – skoro dobrze wiedziałeś, że zlot już się rozpoczął, i dobrze wiedziałeś że mamy kupę roboty, i skoro temat był dla ciebie kluczowy, to może warto było wziąć do ręki telefon i po prostu zadzwonić a nie czekać bezczynnie na to co się wydarzy.
Taką wiadomość otrzymałem przez FB.
Pomijając fakt, że odczytałem ją w nocy z piątku na sobotę to niestety ale wiadomość wyraźnie mówi, że na maila to mam „rzucić okiem dla spokoju ducha” i „ewentualnie potwierdzić otrzymanie”.
Skoro tylko „dla spokoju ducha” oraz „ewentualnie potwierdzić” to nie widać po tym, że jest to coś istotnego, coś kluczowego, coś od czego zależy decyzja TAK lub NIE.
Także nie odwracajmy kota ogonem.
Z mojego punktu widzenia, przy świadomości tego, że zlot się rozpoczął i mail może nie zostać odczytany w ogóle, nie zrobiłeś nic aby się ze mną skutecznie skontaktować i uzyskać tą jakże istotną odpowiedź.
Sorry ale FB to nie najlepszy sposób kontaktu.
Pomijam już fakt ustawień Messenger’a gdzie wystarczy wyłączyć powiadomienia i wiadomości, pomimo tego, że dochodzą, to ja o nich nie wiem dopóki nie wejdę w aplikację, to jednak trzeba mieć w ogóle czas aby tam zajrzeć... w trakcie zlotu.
A ja akurat mam tak, że w wielu aplikacjach mam wyłączone powiadomienia bo mnie wkurzają i zabierają niepotrzebnie czas.
A skoro mieliśmy do siebie telefony i telefonicznie już wcześniej rozmawialiśmy to, skoro to była tak istotna kwestia, wystarczyło wziąć telefon do ręki i zadzwonić, najlepiej kilkukrotnie wyrażając tym samym zrozumienie, że ktoś jest organizatorem i wszystko ma na swojej głowie bo jest właśnie w trakcie trwania tejże imprezy.
I tyle ode mnie w tym temacie bo nie widzę sensu dalej tego klepać - jak ktoś tego wcześniej nie rozumiał to później też tego nie pojmie.
Arthem pisze:Tak czy inaczej - tego typu dyskusje i przepychanki można ciągnąć w nieskończoność - temat rozbił się tak na prawdę o dziwną propozycję dotyczącą rozliczenia "bez VATu" o czym nigdy nie było mowy.
Mam inne zdanie na ten temat czego dowodem jest poniekąd treść mojego maila.
Arthem pisze:Praca bez VAT = praca bez umowy. Wykorzystanie drona pow. 600g w celach sportowych lub rekreacyjnych (bez umowy, nie byłoby to wykorzystanie komercyjne) przy ludziach (uczestnikach zlotu) jest bezprawne. Operator UAVO zobowiązany jest tak samo jak kierowca samochodu do wykupienia ubezpieczenia OC. Co w przypadku, gdy doszłoby do wypadku z udziałem sprzętu latającego i ktoś po zlocie wystąpiłby z wnioskiem o pokrycie szkód na aucie/zdrowiu? Musiałbym płacić z własnej kieszeni, bo ubezpieczyciel wypiąłby się - brak umowy, brak rachunku, brak faktury. Dodatkowo parking gdzie odbywały się sobotnie atrakcje jak i Jastrzębia Góra graniczy ze strefą lotniczą MCTR Gdynia-Kossakowo, infrastrukturą hydrotechniczną, itd.
Mój błąd, że nie nalegałem na podpisanie umowy ale… jak widać po naszej korespondencji to tobie również wcale na tym nie zależało co poddaje w wątpliwość całą tą szczegółową argumentację.
Ani słowem nie wspomniałeś o podpisaniu umowy a przecież „parking gdzie odbywały się sobotnie atrakcje jak i Jastrzębia Góra graniczy ze strefą lotniczą MCTR Gdynia-Kossakowo, infrastrukturą hydrotechniczną, itd.” więc taki papier powinieneś chyba mieć do uzyskania ewentualnych pozwoleń na loty czy też w przypadku ewentualnej kontroli uprawnionych służb w trakcie trwania imprezy.
Co więcej wspomniałeś, że „jak chcecie fakturę to ją wystawię a jak nie, to nie”.
Z mojego punktu widzenia brak umowy + brak dokumentu sprzedaży = brak dokumentów potwierdzających usługę komercyjną. Idąc dalej… skoro miałoby nie być dokumentu sprzedaży to właściwie ja zostałbym oszukany (wszyscy uczestnicy zostaliby oszukani) na podatku VAT którego byś nie zarejestrował a więc i nie rozliczył z Urzędem Skarbowym.
Tak, muszę dopłacić.marekp750 pisze:Na FV dla Bodzia masz do zapłacenia 9500 zł VAT.
Koszty poniesione na organizację dają około 4500 zł zmniejszenia VAT.
Czyli musisz dopłacić 5000 zł VAT z kasy firmowej...
Tak, idziemy we właściwą stronę.
I jak widzę już teraz jesteś zadowolony.
Skoro faktura za hotel obejmuje również koszty pokrywane z wpisowego to nie da się tego inaczej policzyć.Lechu pisze:Kwota zaznaczona na niebiesko 9800 jest przychodem z wpisowego .
Wiadomo jest, że kwota za hotel (nocleg i wyżywienie) to jest co innego , a wpisowe co innego.
PO co to symować ?? i odejować od tego zwrot za noclegi, Wychodzi nam Kwota zaznaczona na brązowo .
Rozliczasz odzielnie te 2 kwoty, a nie razem. Taka mała uwaga .
Tu jest poprawnie.drago_o pisze:Na to nawet ja mogę Ci odpowiedzieć. W pierwszym miejscu gdzie zaznaczyłeś 2736zł w ogóle nie jest liczone a od całkowitej sumy pieniędzy odjęte 25550 i 21882,50.
25550+21882,50=47432,50
55670-47432,50=8237,50
Więc dalej wszystko się zgadza w wyliczeniach.
2736 i 3235,79 odjęte są dopiero niżej.
2736+3235,79=5971,79
8237,50-5971,79=2265,71
Jak widać można było to zrozumieć.
Całkiem cię poniosło.Sokół pisze:Fakt dołączenia faktury w pdf na forum nie świadczy o jej zaksięgowaniu. natomiast skan raportu gdzie są te paragony już tak.
Może plik JPK mam tobie podesłać?
Czy też może oświadczenie z biura księgowego podpisane i opieczętowane.
Ale to dalej będzie skan więc niewiarygodne.
To może pójdę jeszcze do notariusza i poproszę o notarialne potwierdzenie każdej z załączonych faktur bo przecież faktura z hotelu w aktualnej formie to też tylko „jakiś pdf” o niczym jeszcze nie świadczący.
Grubo widzę, grubo się dzieje.
Tak właśnie jest.drago_o pisze:… ale to już jakiś kolejny poziom absurdu tworzony na siłę.
Dokładnie - nic tam nie odejmuję 2 razy.drago_o pisze:Ja odpowiadałem na pytanie dlaczego odejmuje dwa razy kwotę 2736. Nie odejmuje jej dwa razy.
Opieczętowane i potwierdzone notarialnie bo w innej formie to na pewno fałszywka.drago_o pisze:Mam przedstawić wydruki z kalkulatora?
Z całym szacunkiem dla twojej matematyki ale jesteś w błędzie.Sokół pisze:Nie chodzi o domysły, usługi dodatkowe są podane w rozliczeniu
dodawanie, odejmowanie i mnożenie ewentualnie dzielenie to matematyka klas podstawowych (moj przedszkolak do 10 umie dodawać)
wiec proste wyliczenie jest takie
9800 - dodatkowe usługi hotelowe (2736) - koszty dodatkowe (3235,79) daje dokładnie 3828,21 PLN
Opłata wpisowego nie ma nic wspolnego z opłatami noclegowymi
Nic tam nie odjąłem 2 razy i Karol już to policzył.
Owszem, opłata wpisowego nie ma nic wspólnego z usługami noclegowymi ale już ma coś wspólnego z usługami gastronomicznymi.
A koszty usług gastronomicznych w okresie 4 marca (ogłoszenie tematu zlotowego z zapisami) do 14 czerwca (rozpoczęcie zlotu) w trakcie rozmów z hotelem i ustalaniu końcowej wersji posiłków uległy zmianie. Usługi gastronomiczne były droższe o 15pln dla każdego dorosłego uczestnika. Różnicę zapłaciliśmy w wpisowego.
Odnoszę wrażenie, że jesteś jednym z niewielu którzy czytają ze zrozumieniem i nie próbują na siłę udowadniać, że organizatorzy wyszli z tej imprezy z dolarami w kieszeniach.drago_o pisze:No to Ci napisałem co się z nią stało. Widać wyraźnie, że z wpłat brakło pieniędzy i z wpisowego część poszło na pokrycie hotelu. Dokładnie to przedstawił w tym rozliczeniu FOSS. Nie odpowiem Ci dlaczego tak zrobili. Tak zrobili. Ludzie wpłacili 45870 a za nocleg zapłacili 47432,50. To jest dokładnie ta różnica, o którą Wam chodzi. Dokładnie 1562,50.
Prostując twoją wypowiedź aby była bardziej czytelna…
Ludzie wpłacili 45870pln na hotel czyli na usługi noclegowe i gastronomiczne razem.
Finalnie za hotel zapłaciliśmy 47432,50pln ponieważ usługi gastronomiczne były droższe, tak jak napisałem to powyżej.
Jak to nie?... Te kwoty są wprost z faktur które załączyłem.Sokół pisze:Napisałeś ale nie jest to poparte fakturami.
A czy warunki na przestrzeni kilku miesięcy organizacyjnych mogą się zmienić?Sokół pisze:Przed zlotem dokładnie było opisane jaka cena za którą noc itd
i na co miały iść wpisowe o które sie rozchodzi
A jeżeli zmiany finalnie są na korzyść zlotowiczów?
Poza tym, co do wpisowego, to wcale nie było dokładnie opisane czego jak widać sporo osób wciąż nie może zrozumieć.
pkt 9.b. Pieniądze z Opłaty wpisowej będą przeznaczone na organizacje różnego rodzaju atrakcji jak np. zwiedzanie 8-kami okolic, dron (filmowanie i Fotoshooting), sztuczne ognie, gry i zabawy (kręgle, paintball, wodzirej bądź DJ, itp.), nagrody, upominki zarówno dla dorosłych jak i dzieci.
Jak wół jest napisane, że to tylko przykładowe atrakcje jakie mogą być na zlocie.
Gdybym miał rzetelnie opisać każdą z atrakcji jaka będzie na zlocie to temat na forum z zapisami założyłbym 14-go czerwca bo dopiero wtedy miałem już pewność co się wydarzy a co nie.
A nawet wtedy padłyby zarzuty, że kłamałem bo miałem umówionego kamerzystę który finalnie nie dojechał.
Niestety w marcu, kiedy powstał temat zlotowy, mieliśmy jeszcze bardzo dużo niewiadomych i wciąż pracowaliśmy nad finalnym kształtem imprezy.
A jak już się tak czepiać szczegółowo opisanego wpisowego to nie wiem czemu nikt się nie przyczepił np. smyczy czy identyfikatorów. Skoro nie było tego w regulaminie to czy te wydatki są uzasadnione czy nie?
Bardzo mnie ciekawią takie wybiórcze uwagi.Sokół pisze:Może sie drago na razie nie wychylaj przed szereg, nie było Cię jak już zauważył kolega Lechu.
Jest tu kilka innych osób burzliwie dyskutujących które nie były na zlocie i jakoś nie zauważyłem abyś ich upominał.
Napisałem to już wyraźnie i napiszę jeszcze raz.drago_o pisze:CINEK pisze:otóż od samego początku tego zlotu nie miałem styczności z finansamiTo jednak się zdecydujcie jak to było bo jeden twierdzi, że nie a drugi, że tak Bo z tego co tu wyczytałem to uczestniczyliście we wszystkim po równo. Ani jeden ani drugi pieniędzy na koncie nie miał.FOSS pisze:Na każdym etapie przygotowań jak i później rozliczenia pozostawaliśmy z CINKIEM w ścisłym kontakcie i o wszystkim dyskutowaliśmy wspólnie wielokrotnie.
Nie było żadnych jednostronnych/jednoosobowych decyzji.
Od początku planowania zlotu do ostatniego dnia byliśmy z CINKIEM w ścisłym kontakcie.
Rozmawialiśmy wielokrotnie nad kształtem tej imprezy, szczegółowo nad każdym jego punktem i szczegółowo nad każdą wydatkowaną złotówką.
Nie było chyba żadnej decyzji którą ktoś z nas podjąłby bez konsultacji z innymi i na etapie szczegółowego planowania kosztów szybciej można by wykreślić kolegę Bodzio niż mnie czy CINKA.
Oczywiście były tematy które któryś z nas załatwiał sam, bo to chyba normalne a pracami dzieliliśmy się w miarę naszych czasowych czy technicznych możliwości. W wyniku tego niektóre ustalenia finansowe, ich wstępny zarys, częściowo były dokonywane przeze mnie, częściowo przez CINKA i częściowo przez Bodzia. Ale ostateczne decyzje zapadały wspólnie, po konsultacjach tego co każdemu indywidualnie udało się załatwić.
Co więcej… bo tego chyba też niektórzy nie rozumieją.
Wszystkie pieniądze uczestnicy wpłacali na konto kolegi Bodzio. Nie moje i nie CINKA.
Pierwsze zlotowe pieniądze w moim ręku w kwocie 600pln pojawiły się 17 maja tytułem „Zwrot środków” które zapłaciłem z własnej kieszeni za wynajem estrady w Czymanowie.
Następne zlotowe pieniądze w moim ręku w kwocie 528,29pln pojawiły się 7 czerwca i ponownie tytułem zwrotu gdzie zapłaciłem za smycze.
Następne zlotowe pieniądze w moim ręku w kwocie 20.000pln pojawiły się 10 czerwca gdzie 18.000pln zapłaciłem do hotelu tytułem zaliczki a pozostała kwota miała iść na inne wydatki zlotowe, np. identyfikatory.
Następne zlotowe pieniądze w moim ręku w kwocie 5.000pln pojawiły się 13 czerwca czyli w przeddzień rozpoczęcia zlotu.
Pozostałe pieniądze pojawiły się u mnie dopiero po zakończeniu zlotu, 17-go czerwca.
O kwotach jakie przechodziły w moje ręce informację miał każdy z nas - Ja, Bodzio, CINEK - i nie widzę w tym żadnych nieprawidłowości.
O ewentualnych przelewach czy dyspozycjach wypłat informowałem mailowo i załączałem to do wiadomości CINKA aby każdy z nas miał jasność co dzieje się z pieniędzmi zlotowymi, gdzie one są i jak są wydatkowane.
Z tego co pamiętam 4.marekp750 pisze:Jeszcze zostaje sprawa wpisowych osób, które przyjechały na zlot a nie nocowały.
(…) Tak, jest to dosyć istotne. Jak się dowiem ile było tych osób, to napiszę dlaczego.
Możesz teraz rozwinąć skrzydła i napisać następny rozdział w temacie rozliczenia.
Mylisz się, i to bardzo.mlody91 pisze:Marku prawda jest tylko jedna, bynajmniej mi się tak wydaje.
Ktoś chciał po cichu zagarnac dla siebie "nasze" pieniądze.
MarioS8 rozpoczął drażliwy dla organizatorów odpowiedzialnych za kasę temat wyszła prawda na jaw co się stało z naszymi wspólnymi pieniędzmi i w tym momencie "miarka się przebrala". Nie tak miało miało to wyglądać w moim mniemaniu, nie po to organizuje się takie złoty, ale tak to jest jak ktoś to robi nie z pasji.
Nikt nie chciał niczego dla siebie zagarnąć.
Rozliczenie miało się pojawić – ale nie kilka dni po zlocie.
Wystarczy czytać ze zrozumieniem, również dokumenty które załączyłem.
Jak można oczekiwać rozliczenia popartego dokumentami kilka dni po zlocie kiedy ostatnie dokumenty otrzymałem na początku lipca – trochę zrozumienia tematu.
Jeszcze tydzień temu rozmawiałem z hotelem nt. jednej osoby która na zlot nie dojechała bo się rozchorowała. Gdyby hotel finalnie zgodził się na zwrot kosztów to finalne rozliczenie znowu by się zmieniło.
Na początku lipca zakończyłem też rozmowy z dostawcą identyfikatorów - miałem zastrzeżenia co do ich wykonania, moim zdaniem nie były zgodne z zamówieniem i tu, po moich rozmowach, kwota została wyraźnie obniżona.
I wtedy znowuż ktoś by mi wciskał, że pieniądze schowałem do kieszeni. I jestem niewiarygodny bo rozliczenie znów się zmieniło. I jeszcze musiałbym notarialnie potwierdzać przelew dla tego kolegi w który i tak by nikt nie uwierzył bo to przecież tylko skan.
Paranoja.
Jak ty masz problem z czasem żeby się z ludźmi rozliczyć i powysyłać to co zamawiają to liczysz na zwykłą ludzką wyrozumiałość. A innym oferujesz to samo? Potrafisz zrozumieć że inni nie mają czasu żeby nad tym siedzieć?
A temat rozliczenia działa bardzo prosto.
Jeden z drugim uparli się aby udowodnić, że organizatorzy wszystkich oszukali i teraz czego by nie powiedzieć to zawsze jest źle.
A wystarczy zdjąć klapki z oczu i zrozumieć, że nikt nikogo nie oszukał a potem przeczytać całość z tą właśnie myślą.
Oprócz tego, że kilka dni po zlocie, wzywany na siłę „do tablicy” wrzuciłem naprędce sklecone wstępne rozliczenie, bez kompletu dokumentów, to panowie nie mają nic na poparcie swoich kryminalnych teorii.
Ostateczne rozliczenie zostało zrobione, dokumenty przedstawione.
Gadanie, że skan dokumentu nic nie znaczy jest nie tylko bezczelny ale wręcz śmieszny.
Najpierw żąda się prawdy opartej na dokumentach a potem twierdzi się, że dokumenty są nieprawdziwe – kpina.
Tak więc dla wszelkiej maści niedowiarków odpisuję…
Z uczestników zlotu wytypujcie sobie jednego, prawego i wiarygodnego przedstawiciela, w którego słowa uwierzycie bez późniejszego szemrania.
Wydrukujcie mu to rozliczenie oraz 100 pytań do i zapraszam na spotkanie.
Udostępnię na żywo oryginały faktur i paragonów które znajdują się już oczywiście u księgowej.
Udostępnię również korespondencję mailową, sms, messenger czy inne takie i będzie mógł sobie w to wszystko zajrzeć.
I na koniec jak już sprawdzi, że to co tu wrzuciłem to wszystko jest prawda to proszę się ode mnie definitywnie odpierdzielić bo wszystko co zrobiłem w przygotowaniach zlotu zrobiłem z najlepszą myślą na korzyść uczestników, nie patrząc na własne koszty które poniosłem.
No właśnie… sami kumple… co jeden to do stolika zapraszał, żeby razem wypić.Dżordż pisze:Bo to jest tak, że jest forum, liczne porady i śmieszki, zloty a na nich super atmosfera, sami kumple ... tylko niektórzy cały czas mają w kieszeni odbezpieczone guny.
Żebyś widział jak serdecznie się ludzie ze sobą witają i jak serdecznie po zlocie się żegnają.
A jakie plany na przyszłe zloty snuli… również ci którzy teraz biorą udział w dyskusji.
Rozmawiano ze mną żeby w przyszłym roku zlot zorganizować dłuższy, np. tygodniowy – 2 dni zlotowe a później już luźno, urlopowo, rodzinnie.
Kuźwa, że też ja tego wszystkiego nie nagrywałem.
Z niektórymi znamy się już ładnych kilka lat, z niektórymi to nie pierwsza wspólna impreza… ale i tak dali się wkręcić w jakieś bajki o znikających pieniądzach.
Kuźwa, jakie ty bzdury piszesz wyssane z palcapanton. pisze:[/i]A tak Damianek podliczył kasę i wyszło, że jeszcze musiał do tego biznesu dołożyć. Cwaniaczki ponownie się odzywają "Ale jak??? Co???" to szybko Marcinek dzwoni do Damianka...
Damian dym się robi a te dwa downy piszą i piszą... policz to tak by wyszło na + może się odfikają?
Damian policzył i wyszło 2k PLN na PLUS.... jesteśmy na PLUSIE!!! Sukces ponowny!!!
Downy znowu piszą, że faktury brałeś na firmę? O jakieś podatki się przypier..... Hmmm... co tutaj zrobić? WIEM! Ale tych gnojków załatwimy!
Marcinku patrz na to i się ucz. Pahhh.... faktura na całość wystawiona z mojej firmy! I kto tutaj jest złodziejem? No kto?
Ale ich załatwiliśmy!!!! Coś piękne!
O cholera zobacz wyliczyli nam, że jest różnica w stawce VAT. Usługi hotelowe i gastronomiczne to 8% VAT a my wystawiliśmy na całą kwotę ze stawką 23%VAT
Coś nam Damianku wyliczyli, że powstała różnica w podatku VAT która wynosi 15%! Te gównoburzowce wyliczyli, że to ok 5k PLN różnicy w VAT.
Damian szybko dzwoń do księgowej - może się pomylili???? Cholera Pani Krystynka potwierdziła - mam około 5k PLN dopłaty do VATu jak zaksięguję tę fakturę, którą się pochwaliłem na forum.
Jak to możliwe? Przecież mieliśmy wyjść na PLUS... a tutaj minus?!
Spokojnie Marcin coś wymyślimy. Musimy!
Apropos faktury… wytłumaczę chociaż wiem, że i tak to do ciebie nie trafi.
Od początku wiedziałem, że powstanie temat rozliczenia zlotu o czym mówiłem CINKOWI długo przed zlotem.
Od początku też mówiłem, że nie mam ochoty aby jakieś pieniądze przechodziły przez moje ręce i przez moje konto.
Niestety hotel nie był zainteresowany podpisaniem umowy z osobą prywatną.
Przez jakiś czas prowadziliśmy zintensyfikowane działania aby utworzyć Stowarzyszenie – po to aby pieniądze klubowe przechodziły przez konto klubowe i tylko przez konto klubowe. Potwierdzić to może kilka osób, m.in. kolega Loku z forum Phaetona który sam przez to przechodził jakiś czas temu, którego wypytywałem o szczegóły i statut, i którego tak ładnie stąd wyprosiliście.
To właśnie dlatego temat zlotu ogłoszony na forum został tak późno – ponieważ pierwotny plan zakładał, że zlot zorganizuje już Stowarzyszenie a nie my prywatnie. Niestety zabrakło nam przede wszystkim czasu.
Niestety również dlatego umowa hotelowa została przygotowana na moją firmę.
Zgodziłem się ale pod warunkiem takim, że nie zbieram żadnych pieniędzy.
Co będzie trzeba zapłacić to zapłacę i tylko wtedy kasa będzie wędrować na moje konto i tak to właśnie wyglądało.
Od początku CINEK wiedział, że na te pieniądze wystawione będą dokumenty – paragony, faktury – nic w tym dziwnego skoro umowa z hotelem jest na moją firmę a koszty hotelu to ponad 90% całego kosztu zlotu.
I w tym miejscu muszę przyznać się do błędu.
Tak bardzo pilnowałem aby kwota na paragonach zgadzała się z przelewami, że nawet nie zastanawiałem się nad podatkiem VAT.
Zresztą Łukaszku, jakbyś zgłębił przepisy podatkowe to byś wiedział, że inaczej zrobić nie mogłem. No chyba, że moja księgowa nie zna się na swojej robocie albo twoja prowadzi tak bardzo kreatywną księgowość.
W związku z tym, jak to policzono, tak, z tytułu organizacji zlotu, z tych dokumentów o których wszyscy tak bardzo krzyczycie, mam do zapłacenia jakieś 5.000pln VATu do urzędu skarbowego z własnej kieszeni.
I tak, Łukaszku i Mareczku, już mi to księgowa wyliczyła i muszę to zapłacić bo nikt tego za mnie nie zrobi, a szczególnie wy, bo przecież wy w zlocie nie uczestniczyliście więc was to przecież nie dotyczy.
Więc nie wciskajcie ludziom do głowy ciemnot, że ktoś tu na tym zlocie fortunę zbił bo za wszystkie czynności organizacyjne zapłaciłem z własnej kieszeni, za paliwo, za czas, za dodatkowe nagrody i na dokładkę zapłacę jeszcze 5000 VATu.
Tak wygląda rozliczenie zlotu z perspektywy moich finansów
Co do pieniędzy zlotowych jeszcze, żeby była jasność w temacie.
Ze zlotu zostało 2265,71pln – dokładnie tyle co wynika z załączonych faktur.
Pieniądze te nigdzie nie znikły - są u mnie, na oddzielnym rachunku bankowym.
Po zlocie słyszałem pomysły żeby kupić klubowego drona i uniezależnić się od jakichś kamerzystów. Jeszcze 2 dni po zlocie byłem za tym pomysłem ale jak kilka dni później powstał ten szumny temat rozliczenia to już wiem, że pomysł jest kompletnie nietrafiony. Moim zdaniem, wcześniej czy później, będzie to następna kość niezgody między niektórymi osobami tutaj na forum.
To co zostało to oczywiście kasa z wpisowego w związku z tym można to w prosty sposób rozliczyć.
2265,71pln podzielone po równo na 98 osób daje nam kwotę 23,12pln na każdego kto wpłacił wpisowe w zaokrągleniu do góry, żeby znowu nie było, że kogoś na kilka groszy oszukałem.
Na dniach przysiądę i zacznę robić przelewy – dla każdego po 23,12pln.
Drona kupcie sobie sami – ja do tego ręki nie przyłożę.
A niby jakich jeszcze dokumentów oczekujesz?... Notariusza z pieczęcią?panton. pisze:Więc fermenciarze dalej cierpliwie czekają na rozliczenie poparte DOKUMENTAMI.
Nie - przecież Mareczek napisał – dopiero teraz to dobre się zaczyna.bartez83 pisze:Wszystko co dobre szybko się kończy
Jak rozumiem dopiero teraz zaczną się te naprawdę super zloty czego wszystkim i sobie również życzę.
Z przyjemnością zapłacę i przyjadę jako szeregowy uczestnik.
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-