Forum Audi A8 Klub Polska [D3 07 4.2TDI ] Fotel pasażera rozładowuje akumulator

kubiak2007

Hej, jestem nowym posiadaczem Audi A8L D3 i mam niestety problem z rozładowującym się akumulatorem

po zamknięciu auta przycisk od świateł awaryjnych oraz podświetlenie skrzyni biegów pozostają aktywne - pobór prądu to 10A! Zacząłem z tym walczyć - wyciągnąłem wszystkie możliwe bezpieczniki MMI (telefon, Radio, Navi, Zmienierka, wzmacniacz, nawet gniazdo zapalniczki w bagażniku i sterowanie webasto) - niestety - MMI w dalszym ciągu się nie usypiało i pobór pozostawał na poziomie 4-5A. Szukając dalej zamknąłem się więc w aucie i nasłuchiwałem - okazało się ze sporadycznie (co około minutę) elektryczny fotel pasażera próbuje się jakby przestawić - jest krótkie, 1-2 sekundowe załączenie i cisza - i tak co minutę, aż moduł zasilania stwierdzi, że akumulator jest już głęboko rozładowany - wtedy "cykanie" fotela ustaje i wygasza się przycisk awaryjnych/podświetlenie skrzyni biegów. Szukałem w spisie bezpieczników, czy fotel pasażera ma osobny bezpiecznik - niestety nic nie znalazłem. Zastanawiam się, czy problemem może być jakiś wadliwy moduł czy przyciski od pamięci fotela pasażera, jednak nie za bardzo mam pomysł jak to dalej diagnozować.

Czy ktoś może spotkał się z podobnym problemem?

dice111 · Wysłany: 2024-12-03, 10:56

Hehe, jak w moim starym D3, moduł fotela pasażera wzbudzał moduł komfortu. Okazał się uszkodzony, niestety posiada CP (ochrona komponentu)

kubiak2007 · Wysłany: 2024-12-03, 12:22

A pamiętasz może, czy po odpięciu modułu lub wyjęciu bezpiecznika dalej był pobór prądu? Myślałem tymczasowo odpiąć ten moduł (autem i tak jeżdżę sam). Zaglądałem pod fotel pasażera i tych modułów jest pełno, później podeślę zdjęcie.

Co do CP - czy po włożeniu nowego modułu można to zdjąć VCDSem Czu tylko ASO? Jakieś skutki uboczne bez ściągnięcia CP?

dice111 · Wysłany: 2024-12-03, 13:32

Wystarczy odpiąć główne zasilanie od niego. Sam nie zdejmiesz, albo ASO (ale musisz mieć część z pewnego źródła), albo wizyta u magika (można też zdalnie, jak mu udostępnisz pulpit zdalny i podepniesz auto sam pod OBD). Bez zdjęcia CP z tego co pamiętam działa chyba tylko standardowe sterowanie, przód/tył, czy oparcie, bez pamięci, grzania wentylacji itp.

kubiak2007 · Wysłany: 2024-12-03, 14:18

Dzięki wielkie! Spróbuję odpiąć kostki od modułu i sprawdzę czy auto się usypia (czy gaśnie przycisk awaryjnych). Moduł, który u mnie siedzi to 4E0910760B/4E0910760D.

Wydaje mi się, że powinno wystarczyć odpięcie tylko zaznaczonych na czerwono gniazd? Pamiętasz może jak było u Ciebie?

Zastanawiam się, czy wyprogramowanie modułu fotela pasażera w GW przyniosłoby ten sam efekt co odpięcie kabli?

moduł.jpg

Plik ściągnięto 0 raz(y) 58,81 KB

dice111 · Wysłany: 2024-12-03, 14:21

Tak, jak coś odpinasz to usuń zaznaczenie także w bramce GW

kubiak2007 · Wysłany: 2024-12-03, 14:27

Wielkie dzięki! Jak wrócę z pracy to wieczorem odepnę te kable i odznaczę fotel pasażera w GW - mam nadzieję, że pobór prądu ustanie - póki co mam wszystkie bezpieczniki od MMI wyjęte i akumulator i tak ma 12.1V po 12h postoju

akumulator na 100% dobry, jak udało mi się jakimś cudem "uśpić" system (odłączyłem aku na 5 minut na zamkniętym aucie, wtedy podłączyłem i bez odpalania zamknąłem tylko klapę) to rano aku miało 12.8V - system na 100% się uśpił, bo pierwszy raz od kiedy posiadam auto zgasł przycisk awaryjnych

@dice111 wielkie dzięki! odpiąłem moduł fotela, wyprogramowałem z GW i auto pięknie się uśpiło po około 1-2 minutach! pobór prądu spadł do 0.11 - wydaje mi się, że jak na A8 jest to akceptowalny wynik. W module fotela widać zaśniedziałe styki - postaram się go wyciągnąć, porządnie wyczyścić i zamontować w aucie - być może będzie działał.

dice111 · Wysłany: 2024-12-03, 17:57

kubiak2007 · Wysłany: 2024-12-03, 18:28

keysse działa nawet OK - tzn. otwiera auto, otwiera/zamyka klapę bagażnika, ale nie zamyka auta - podejrzewam, że klamka tylnia za kierowcą, bo jak się na nią naciśnie to wesoło "chlupie" woda - aczkolwiek nie wiem, czy jedna klamka wyłączyłaby wszystkie co do zamykania.

Odpływy w aucie były czyszczone 6 miesięcy temu - jak wspominałem w pości powitalnym, baaardzo długo szukałem auta i to, które zakupiłem ma pełną historię serwisowania (co prawda nie w ASO), ale cały segregator napraw był dołączony. Wydaje mi się, że jak na A8 to niewiele wyszło do zrobienia po zakupie:

- uciekający prąd przez moduł pasażera,
- "mały" termostat przy skrzyni,
- lampa lewa tył w klapie - świeci, ale jest pęknięty klosz i paruje,
- keysse nie zamyka auta,
- delikatne zapocenie na wyjściu wału do napędu tylnego (póki co tego nie robię, bo jak napisałem - jest tylko zapocenie, olej nie kapie)

Deesikuu · Wysłany: 2024-12-06, 09:26

kubiak2007, Cześć, pozwole się wtrącić w temat z krótkim pytankiem.

Piszesz, że miałeś do zrobienia termostat przy skrzyni, też go będę dzisiaj robił, pytanie do Ciebie takie, czy ogarnąłeś to bez problemu samemu? bo wiem gdzie on jest mniej więcej ale mam do dyspozycji tylko kanał, nie mam niestety podnośnika, więc nie wiem czy to się ogarnie z kanału?

Drugie pytanie co do tego to czy zleci mi cały płyn czy tylko troszkę? oczywiście postaram się to zrobić jak najszybciej będzie się dało.

Oraz trzecie pytanko, czy po wymianie tego termostatu musiałeś odpowietrzać układ czy nie było takiej potrzeby??

Bardzo Ci dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam

kubiak2007 · Wysłany: 2024-12-07, 02:10

Przepraszam że dopiero odpowiadam.

Termostat wymieniał mi warsztat, więc nie wiem jak było z dostępem. Płynu na 100% nie spuszczali, ani nie odpowietrzali układu. Z tego co wiem to zacisnęli węże jakimiś specjalnymi szczypcami, żeby właśnie plyn nie uciekł i dopiero wymieniali termostat. Całość poszła im bardzo sprawnie, nie zdążyłem nawet wypić kawy

Deesikuu · Wysłany: 2024-12-09, 14:22

Hej, nie ma sprawy w żadnym wypadku

Dzięki za odpowiedź, nie czekałem w sumie, nie mogłem się powstrzymać i wziąłem się sam do roboty.

Jako, że robiłem to pierwszy raz w życiu to nie powiem - namęczyłem się strasznie, zajęło mi to jakieś 6 godzin, ale ostatecznie z pomocą Taty udało się to ogarnąć. Autko trzyma teraz betonowe 90 stopni, jestem mega zadowolony, tym bardziej, że mechanik niby "zrobił" a jak wracałem do domu to miałem 70 stopni po 15 kilometrach - był to na pewno ostatni raz kiedy u niego coś robiłem <onie>

W każdym razie, najwyższa pora nauczyć się naprawiać auta samemu, bo dużo rzeczy da się zrobić i nie zostać wydymanym na kase - no i NAPRAWIĆ.