[Ara$]

Witam.
Czy taka procedura powinna tak wyglądać:
Miernik podłączony SZEREGOWO z akumulatorem bez przerywania zasilania (najpierw podłączony amperomierz minusem do wyjścia z akumulatora i drugą końcówka do masy samochodu a następnie zdjąć minusową klemę) na wyłączonym silniku i wyjętych kluczykach ze stacyjki oraz wyłączonych wszystkich odbiornikach. Po pomiarze najpierw założyć klemę a następnie zdjąć końcówki miernika. Zaleca się zdejmować ujemną klemę.

Tylko jak na to patrze to mam wrażenie że żeby to sprawdzenie było miarodajne to powinienem siedzieć w bagażniku, a później do kabiny się przedostać przez rękaw na narty z miernikiem w ręku na przedłużonych kablach, najlepiej tak żeby alarmu nie wzbudzić i dopiero teraz po kolei wyjmować bezpieczniki i sprawdzać wskazania amperomierza.

Czy może to jest proste jak budowa cepa i tylko ja tego nie ogarniam.

[gtfan]

Najprościej to wziąć ze 3-4m kabla 2-żyłowego i przedłużyć nim kable miernika. Podłączasz to tak jak opisałeś do aku, ciągniesz kabel z miernikiem obok auta na przód pod nogi pasażera, zamykasz klapę bagażnika i drzwi pasażera, czekasz kilka minut aż się alarm uśpi i wyciągasz po kolei bezpieczniki ;-)

[Pepeka]

Ara$, Ile Ci zżera tego prądu - to dośc istotne - rozumiem ,że mierzysz to po jakimś czasie od zamkniecia.

[Ara$]

[gtfan]

A nie masz na środkowym słupku od kierowcy przycisku do wyłączania czujek alarmu?
Jak nie, to nie zamykaj centralnym auta/uzbrajaj alarmu, tylko wsiądź do środka, klapnij drzwiami i poczekaj kilka minut przed wyciąganiem bezpieczników. Inaczej tego nie sprawdzisz.

[Ara$]

Cytat:

A nie masz na środkowym słupku od kierowcy przycisku do wyłączania czujek alarmu?

Ja pier.... - Kolego używam tego kilka razy w tygodniu ale żeby w tym celu to użyć to nie pomyślałem. Dzięki. Pomogłeś właśnie 25 raz.

[gtfan]

Hehe, no tak czasem bywa, że na najprostsze rozwiązania najtrudniej wpaść ;-)
Daj znać, co Ci tam wyjdzie z pomiarów.

[Ara$]