[Miskov51]

Witam,

Mam drobny objaw, który dość długo ignorowałem ale nie daje mi spokoju. Podczas pracy silnika słychać nieregularne pukanie średnio raz na 1-3 sek. Odgłos dochodzi od strony pasarzera i Wydaje mi się jak by było z okolić filtra powietrza (z dołu) . Pukanie jest "puste" i "tępe" i przypomina stukanie w pusty karton. Trudno określić czy zależy od obrotów bo ich zwiększanie za bardzo zagłusza. Przeszukałem całe forum z 3 razy ale prawdę mówiąc nie natrafiłem na cokolwiek

[drago_o]

Może webasto? Miejsce montażu jest chyba podobne w D2 i D3?

[Miskov51]

Z tego co wiem to webasto nie posiadam (brak pilota, brak panela kontrolnego w środku i z vinu też tak wychodziło)

[Arthur]

Jesli z dolotu slychac stukanie to proponuje sprawdzic kompresje, bo moze to byc objaw nieszczelnosci na zaworach, lub problemu z popychaczami zaworowymi. Rozrzad jest dobrze ustawiony ? napinaczy nie slychac?

[Miskov51]

W chwili obecnej mam rozbebeszone auto bo wymieniam termostat. Jak poskładam (myślę do wieczora) to sprawdzę vagiem jakie są wartości rozrządu. Jestem niemal pewien że będzie coś rozjechane bo poprzedni właściciel wymieniał go sam metodą chałupniczą (między innymi rozlał mu się olej ze skrzyni przy zrzucaniu chłodnicy i takie tam przygody). Z kompresją podjadę do mechanika przy najbliższej okazji dziękuję za wskazówkę.

Że też mi się żadna lampka nie zapaliła po tym jak wymienił ten rozrząd. Gość (znajomy) pół roku z tym jeździł to wyszedłem z założenia że zrobił mimo wszystko ok.

Najbardziej dziwi mnie ten kartonowy pogłos, nie przypomina to nic mechanicznego.

[Miskov51]

No więc w równoległym temacie napisałem ( gdzie dyskusja była o to czy można kręcić rozrządem w drugą stronę bo w necie zdania są podzielone, nawet jeden film instruktarzowy do tego zachęcał) że po wymianie termostatu zakręciłem rozrządem zgodnie z ruchem silnika dwa pełne cykle. Niestety w dwóch pozycjach było słychać zgrzyt/pukniecie, nie wiem jak to nazwać, właśnie od strony pasarzera z głowicy. Jestem niemal pewien na 99% że pasek nic mi przy pracach nie przeskoczył. Czy to możliwe że już wcześniej tak było i to stąd to wcześniejsze pukanie? Boję się odpalić silnik prędzej będę dalej brnął w ponowne ustawianie rozrządu czego nie chciałem robić i nigdy nie robiłem

[ Dodano: 2016-11-13, 20:37 ]
Tak napiszę na przyszłość, te zgrzyty i pukania to normalne kiedy zdaje się popychacz wraca na miejsce. Po poskładaniu silnika chodzi wszystko dobrze.