[drago_o]

Witam,

Jakiś czas temu pamiętam była dyskusja na ten temat. Jedna osoba twierdziła, że tak jest a reszta kazała mu się pukać w głowę, a jednak coś jest na rzeczy


Tak zwane duże jednostki czterocylindrowe TSI/TFSI pochodzą z jednej rodziny, obejmującej zakres pojemności 1.8-2.0 w wielu wariantach wykonania. Najpopularniejsze na rynku są jednostki serii EA888, a więc wytwarzane od 2007 roku. Zastosowano w nich szereg nowatorskich rozwiązań mających za zadanie ograniczyć zużycie paliwa. Niestety wprowadzone nowinki zaczęły też generować pewne kłopoty. Jednym z poważniejszych jest notowane przez wielu właścicieli podwyższone zużycie oleju. Problem nie dotyczy wprawdzie wszystkich silników, ale jeżeli już się pojawi, to jego skala daleko wykracza poza poziom typowy dla nowoczesnych jednostek. W praktyce od wielu lat zużycie oleju przez silniki jest na tyle niewielkie, że pomiędzy wymianami nie jest konieczne uzupełnianie jego stanu. Tymczasem w jednostkach 1.8-2.0 TSI dotkniętych problemem zaczyna się od konsumpcji na poziomie 0,3 l/1000 km i z czasem potrafi ona wzrosnąć dwukrotnie, a nawet czterokrotnie. Autoryzowane stacje starają się wmówić, że to zupełnie normalne zjawisko, tymczasem konieczność dolewania kilku litrów drogiego oleju między wymianami w relatywnie nowych jednostkach jest nie do zaakceptowania.

Czytaj dalej

[CzAjU84]

Ano jest na rzeczy... Kiedys chcialem kupic sobie A6 C6... 1.8 uznalem ze za slaby silnik wiec padlo na 2.0 TFSI. Niestety lektury tego typu oraz opinie uzytkownikow odwiodly mnie od pomyslu... Dlatego przerzucilem sie na A8 haha i teraz JEJ szukam Problem rzekomo nie dotyczy wszystkich silnikow jak pisze autor ale ja nie mam zamiaru probowac szczescia

[mkbewe]

Niestety ale myślałem że to bujda do puki nie pogadałem ze znajomym który posiada właśnie taki silnik. I Faktycznie one tak polykaja olej jak paliwo.
Cieszę się że nie skusilem się na auto z tym silnikiem bo nie potrafiłbym tym jeździć.

[michalwruszak]

Z mojego doświadczenia moge dodać ze jeszcze częstym problemem silników TFSI jest popychacz pompy paliwa , nie wymieniany przez długi czas może powodować awarie silnika .

[Gość]

To sa kpiny nie problemy. XXI wiek a oni produkuja olejożerne silniki i pół biedy żeby tylko ten olej żarły....Skoro maja niedouczonych konstruktorów to powinni w ramach akcji naprawczych wymieniac całe silniki na poprawione. Ale cos mi sie wydaje że to tak jak i wiele innych wadliwych konstrukcji nie jest zrobione przypadkowo.

W USA potrafia poprawić niemal każdy bubel wyprodukowany przez koncern VAG po 2000r i z jednej strony to dobra wiadomośc z drugiej absurd który jasno od lat już pozostawia amerykańska motoryzacje na starszym i najwyższym poziomie.

A U nas w Europie ecodebile i nagonka za kasa zrobiły to co mamy.

To sa kpiny nie problemy. XXI wiek a oni produkuja olejożerne silniki i pół biedy żeby tylko ten olej żarły....Skoro maja niedouczonych konstruktorów to powinni w ramach akcji naprawczych wymieniac całe silniki na poprawione. Ale cos mi sie wydaje że to tak jak i wiele innych wadliwych konstrukcji nie jest zrobione przypadkowo.

W USA potrafia poprawić niemal każdy bubel wyprodukowany przez koncern VAG po 2000r i z jednej strony to dobra wiadomośc z drugiej absurd który jasno od lat już pozostawia amerykańska motoryzacje na starszym i najwyższym poziomie.

A U nas w Europie ecodebile i nagonka za kasa zrobiły to co mamy.

[mdamian]

Inaczej Panowie , żeby w Europie wzięli się za producentów aut tak jak w USA :
Gwarancja producenta Grupy VW to 130 tyś km (gdzie na jaw wychodzą jakieś śmieszne rozrządy + branie oleju) a nie tak jak u na do 100tyś km , jak komuś padnie przed 100 to zrobią jak nie to niech sam się martwi .
A ford w USA daje gwarancje do 180 tyś km na swoje auta , po za tym korporacje samochodowe musiały wypłacić użytkownikom ogromne odszkodowania za zaniżanie spalania auta .
Czemu w Europie Ludzie nie potrafią spiąć pośladków i pozwać producentów , że walą w Chu.a ????