Forum Audi A8 Klub Polska [D3 03 4.0TDI ] Wymiana silnika 4.0 TDI ASE A8 D3 2003

witanus

Witam,

Poniżej chciałbym się z Wami podzielić moim aktualnym projektem jest wymiana Silnika 4.0 TDI ASE w AUDI A8 D3 rok 2003.
Auto zakupiłem w czerwcu 2016 – z uszkodzonym silnikiem, poprzedni właściciel zdiagnozował iż mamy to czynienia niestety z dość typową usterką tego silnika czyli przeskoczył łańcuch rozrządu no i mamy Meksyk w prawej głowicy. Obecnie nie da się nawet przekręcić silnikiem - po otwarciu prawej głowicy już widać iż połamane są koniki.......
Po zakupie auta....od samego początku decyzja była jedna nie naprawiam tego silnika tylko wymieniam na inny.... Ponieważ nie potrafiłem znaleźć niczego sensownego w sieci – postanowiłem przygotować w miarę swoich możliwość najlepszy subiekty opis tego co robiłem.
Od razu uprzedzam nie jestem mechanikiem – czasami moje opisy będą synonimem laika - nie mam doświadczenia 10 letniego – raczej bardziej określiłbym to – jako: duża chęć zapał, wiedza nt. silników 2.0TDI, 1,9 TDI , chip tunning, inne , nigdy nie miałem do czynienia z 4.0 TDI ( tym bardziej wymiana).
Jeżeli ktokolwiek chce dołożyć jakiekolwiek uwagi – super – każda podpowiedź miło widziana. Zaczynamy:

Audi A8 przyjechało na lawecie no i zaparkowało w garażu. Zdjęcie nr 1

Nie mam kanału więc decyzje były następujące: Wyciągamy sam silnik bez skrzyni biegów – czy to jest decyzja słuszna – nie wiem – dlatego właśnie piszę by móc coś komuś ewentualnie ułatwić. Może okazać się że i tak docelowe będę musiał wymontować skrzynię ale zobaczymy. Sam silnik waży ok 250 kg ze skrzynią pewno z 350 kg.

1. Demontaż całego przodu: Zderzak, lampy przednie, pas przedni, chłodnice wody oraz klimy ( wcześniej przyjechał zaprzyjaźniony KLIMA service – ściągnął gaz 560g). Pozostało Webasto – nie wiem może będzie konieczne również usunięcie go.
2. Demontaż osprzętu z góry silnika, nie pisze o rzeczach oczywistych typu osłona itd.:
a. odłączenie instalacji elektrycznej od wtrysków
b. listwa common rail + przewody ciśnieniowe prowadzące do wtrysków - zdjęcie nr 2
c. rozdzielacz paliwa – odkręcam przewody ciśnieniowe – dalej sam rozdzielacz – trzyma się 2 lub trzech imbusach
d. dalej przechodzę do odkręcanie kolektorów ssących – każdy przykręcony jest 6 lub 8 szpilkami o ile pamiętam są tam imbusy – lubią się przekręcić podczas odkręcania – dlatego należy wbić gwiazdkę - (torxa). Miałem sporo wątpliwości przed wbiciem torxa - szczególnie po przeczytaniu ile kosztuje kolektor ssący na znanym portalu alledrogo ale można naprawdę uderzyć niewielkim młotkiem (są tam metalowe dystanse - dzięki, którym nie uszkodzimy plastiku). Odkręcamy i usuwamy plastikowe kolektory ssące. Oba kolektory nadają się do czyszczenia – nagar, potężne ilości, do tego jeden wyraźnie zalany olejem – muszę sprawdzić go dokładnie po umyciu.
e. po usunięciu kolektorów przyszedł czas na EGR-y, zdjecie nr 3
f. osuszacz klimy
g. inne przewody które da się usunąć
h. kompresor klimy
i. podstawa filtra oleju, wlew oleju
j. alternator – uwaga poza 2 śrubami i kablami są przewody chłodzę
3. Wszystko po to móc dobrać się do śrub łączących silnik z skrzynią biegów. Od góry są 4 śruby 16mm które naprawdę są mega mocno przykręcone, zapomnijcie o kluczu 16 z podstawowego zestawu. Do tych z góry jest już trudny dostęp a kolejne 4 są również z dołu. Tam jest jeszcze trudniej. Gdy wydawało się iż już jestem uporany z wszystkimi śruba – okazało się iż są jeszcze 2 – 1sztuka 16mm oraz 1 sztuka 18mm. Znajdują się nad półosią od strony kierowcy. Aby się z nimi uporać konieczne jest odkręcenie półosi, dalej aluminiowej osłony przegubu wewnętrznego ( 3 śruby ) i wtedy dopiero ukazują się wspomniane 2 śruby. Miejsca naprawdę jest mało, bez kupienia nowych kluczy płaskich po 25 zł sztuka u zaprzyjaźnionego mechanika się nie obyło. Inne się po prostu wyginały – przypominam miejsca mega mało – tylko jak w 2 osoby udało się pociągnąć – śruby poddawały się.
4. Po odkręceniu wszystkich śrub oraz łapy przytrzymującej po lewej stronie (nad Webasto), przyszedł czas na sprawdzenie czy jest możliwość odsunięcia silnika od skrzyni biegów. Ponieważ tłumiki były również rozkręcone podjęliśmy próbę szarpnięcia za silnik. Udało się, silnik odsunąć się od skrzyni biegów na maksymalnie 1 – 1,5 cm. Niestety nic dalej, kolejne próby nie dawały rezultatu. Po wykonaniu telefonu do człowieka od którego kupiłem silnik okazuje się – ze koniecznym jest odkręcenie i całkowite usunięcie rozrusznika ( jedna śruba która go przykręcała do silnika została odkręcona) oraz dodatkowo sprzęgła hydrokinetycznego. Na dzisiaj jestem właśnie na tym etapie – muszę odkręcić turbinę lewa strona oraz łapa. Niestety oczywiście nie ma tam dojścia, więc od kilku dni kombinujemy jak to zrobić. Oczywiście będę Wam pisał dalej jak idzie – postaram się jeszcze dzisiaj dołożyć zdjęcia – zawsze bardzo ułatwiają zrozumienie i pogląd jest szerszy. Zdjęcie nr 4 - 20160623_181850.jpg - widoczna turbina oraz łapa.
5. Dzisiaj piątek piąteczek piątunio - no więc garaż i Audi A8 - po kombinowaniu przez kilka dni ---- niestety jak dobrać się lewej turbiny doszedłem do wniosku iż konieczne jest odkręcenie lewej podłużnicy. Jest tam chyba 6 torxów - niestety dwa od strony turbiny....na pierwszy rzut oka nie da się nic zrobić ale da się włożyć krótkiego torxa - wbrew pozorom nie są szczególnie mocno dokręcone - poza tym na samy dole - masakra ale udało się. Po usunięciu lewej podłużnicy musiałem jeszcze odkręcić wspornik Webasto ale w końcu otrzymałem dostęp do turbawki. Jest spięta 3 nakrętkami 13mm z wydechem oraz 3 torxami z kolektorem wydechowym. O ile spięcie z kolektorem wydechowym (torxy)- rozkręcenie to łatwizna dostęp 100% to odkręcenie turbiny od wydechu (nakrętki 13mm) - masakra - widać tylko 1 nakrętkę ( od góry). Druga jak dobrze popatrzysz od dołu jest widoczna a 3 dopiero jak patrzysz w okolicę czujnika znajduje się pod nim. 2 Pierwsze 13mm udało się jakoś odkręcić - masakra bo w sumie 1,5 godziny ale udało się - 3-cia to najpierw odkręcenie wydechu od tłumika już środkowego a potem jeszcze od komory silnika chyba 17 i 13 ......mając odkręcony całość od kolektora wydechowego (torxy) oraz tłumika środkowego udaje się 13mm wejść od strony silnika i po 45 min odkręciłem.....sukces ....piwo. Oczywiście wcześniej odkręcamy wszystkie przewody olejowe, chłodzie, czujniki - ale mam nadzieję że to oczywiste.......
Dalej jest łatwo wychodzi turbina.....natychmiast widać ostatnią śrubę która trzyma rozrusznik. Ostatnia śruba 16mm która go trzymała przykręcona max......grzechotka 3/4 przedłużka ogromna...max siła ale udało się ....rozrusznik na zewnątrz. Kable - masa i sterujący odłączyć- rozrusznik OUT. Wygląda dobrze - jutro działam dalej. Zrobię zdjęcia byście byli na bieżąco...... Zdjęcie 20160716_091909.jpg - wymontowana turbina / strona pasażera/

Dodane 19.07.2016r.
Zgodnie z ustalonymi powyżej etapami pracy - przystąpiłem do próby odkręcenia sprzęgła hydrokinetycznego. Przez otwór po rozruszniku widać koło zamachowe oraz śruby - którymi przykręcone jest sprzęgło. Są tam 2 rodzaje torxów: 12 kątny i 6 kątny - interesują nas tylko i wyłącznie 12 kątne. (Są to śruby pomiędzy którymi NIE MA NITU.) W moim przypadku niestety silnik przy uszkodzeniu uległ zablokowaniu

……
Koniecznym jest rozpięcie głowic od wału – czyli łańcuszki rozrządu …..które są z tyłu silnika – miejsce oczywiście niedostępne…. Udało się jednak odkręcić rolkę oraz napinasz paska pompy paliwowej ( tył prawa strona – kierowcy) W wyniku czego udało się ruszyć silnikiem. Kręciłem wkładając imbus w koło pasowe – szło ciężko – uszkodzone 2 klucze ale udało się odkręcić 5 śrub… została jedna. Pewno dzisiaj będę znowu próbować.

Dodane 22.07.2016r.
Ponieważ silnik jest wciąż zablokowany – Brak możliwości wykonania pełnego obrotu - decyzja ściągamy głowicy. Podejrzenie że coś mechanicznie blokuje możliwość wykonania pełnego obrotu. Po odkręceniu 10 szpilek – konieczne ustawienie odpowiednio wałka rozrządu – udaje się poruszać głowicą. Niestety cały czas jest założony łańcuszek rozrządu – przez co nie mogę jej ściągnąć. Tu niestety aż wstyd się przyznać – rozcinam łańcuszek szlifierką kątową  wstyd. W końcu po wielu bojach udaje się rozluźnić to wszystko. W wyniku czego da się dalej obrócić kołem pasowy a w konsekwencji silnikiem. Pojawia się 6 ostatni śruba konieczna do odkręcenia sprzęgła hydrokinetycznego. Udało się.
Jestem gotowy do wyciągnięcia silnika. Ale niestety jeszcze prawa turbina – ponieważ jest zdecydowanie więcej miejsca – już się to wszystko rusza – dość łatwo odkręcam turbinę od wydechu. Przewód olejowy. Wio jedziemy. Stary paleciak i do góry z nim.
Po odsunięciu ok 5 cm – okazało się ze jeszcze 3 przewody do odkręcenia. 2 wodne – jeden nad skrzynią biegów a drugi na samym dole – prawa strona nad miską olejową. Pozostał 3 waż olejowy ( klucz 13 ) na pompie oleju i silnik jest wolny.
Uwaga naprawdę sporo waży – nawet na paleciaku nie łatwo nim wyjechać.
A tak wygląda po ściągnięciu głowicy..... <bezradny>

Zdjęcie 20160721_195923.jpg
Wszystko wskazuje na to, że powodem uwalenia silnika było jednak urwanie zaworu, a w konsekwencji przy blokadzie silnika poleciały koniki, i bagno w głowicy.....

Dodano 28.07.2016r.

Silnik usunięty, wizyta zaprzyjaźnionego mechanika i decyzje. Trzeba wyciągnąć skrzynię biegów by móc zespolić z nowym silnikiem i całością "wjechać" pod auto. Mechanik stwierdził, iż złożenie tego na samochodzie będzie szalenie trudne - w szczególności trafienie na wałek. Dodatkowo odkręcanie osprzętu (np. turbawki było niemalże niemożliwe ze względu na brak miejsca ) i dalsze przykręcenia go bez miejsca będzie okropnym wyzwaniem. Sugeruje iż należy złożyć ile się da w całość i wjechać cały zespołem (skrzynia+silnik+dolny osprzęt) do skorupy auta. Oczywiście aby wjechać trzeba zdemontować zawieszenie + kołyskę.... W pierwszej chwili załamka

.....
Potem przepytałem kolejnych potencjalnie znających się na temacie i niestety potwierdzili... będzie mega trudno to zespolić na aucie - "Wyciągaj skrzynie!!!"
No więc decyduję się na wyciąganie skrzyni i zawieszenia........
Wczoraj rozkręciłem wstępnie zawieszenie - u góry nad amortyzatorem powietrznym 4 śruby, na dole łapa silnika (klucz 21mm) oraz skrzyni biegów - konieczny pneumat. Dalej wężyk powietrzny do amortyzatorów ( klucz 10mm) Zdjęcie 20160728_174130.jpg. Dzisiaj zamierzam wypruć z Audi zawieszenie oraz skrzynię.... Trzymajcie kciuki - kolejne zdjęcia i text niebawem.

Dodane 29.07.2016r.
Zabieram się za wyciągnięcie kompletnego zawieszenia. Po wstępnym odkręceniu amortyzatorów + wężyk powietrza(Zdjęcie 20160728_174130.jpg), czujnika ABS, zaciski hamulcowe, zabieram się za podbudowanie zawieszenia na lewarku. Podtrzymane zawieszenie można całkowicie odkręcić przy amortyzatorach oraz przy łapach. Zawieszenie pięknie wyjeżdża spod auta. Niestety nie jest łatwo wyciągnąć go gdyż amortyzatory są naprawdę wysokie i ciężko zmieścić się wyjeżdżając spod auta ale udało się

Zdjęcie 20160728_184428.jpg

Ponieważ w tym momencie skrzynia biegów nie jest szczególnie mocno już przykręcona - decyduję się natychmiast na wyciągnięcie również i jej. Odkręcamy wał z tyłu skrzyni biegów - jak pamiętam 6 imbusów 5mm. Dalej mamy półkolistą łapę, która podtrzymuje skrzynię z tyłu. 4 śruby poluzowujemy, dalej konieczne jest odkręcenie sterowania skrzynią. Jest linka, która podłączona jest od strony kierowcy wystarczy podważyć ją śrubokrętem i wyskoczy, dalej jeszcze elektronika - duża ok. 4 cm średnicy - okrągła wtyczka. Należy przekręcić ją i wtyczka wyskoczy z gniazda. Wracamy do półkolistej łapy - dalej ją odkręcając skrzynia opada. Podbudowanie paleciakiem i pięknie opada na paleciak.... Skrzynia biegów wyjeżdża. :-)

Zdjęcie 20160728_195520.jpg oraz 20160728_195516.jpg oraz 20160728_201856.jpg

Dodane 30.07.2016r.
Chyba osiągnąłem dno.... wygląda na to że od dzisiaj przestaję rozbierać, niszczyć A8 tylko zaczynam odbudowywać. Sobota....czyszczę oba silniki - zakupione 5 litrów płynu do czyszczenia silników i 2godziny zabawy z pędzlem i mycie mycie mycie.......
Zabieram się za przekładanie osprzętu...
Ponieważ kolektory wydechowe były w zakupionym silniku, przekładam termostat, dalej turbiny (nie jest to proste - mało miejsca jak zwykle a trzeba podłączyć: olejówkę, chłodzenie i przykręcić do podstawy oraz kolektora wydechowego... jest co robić. Przy wyciągniętym silniku trwało to ok. 1g - nie wyobrażam sobie montowania tego na silniku włożonym w auto......

Dodane 03.08.2016r.
Realnym jest zamontowanie tylko turbiny od strony kierowcy. Od strony pasażera nie ma to sensu gdyż bezpośrednio za nią jest rozrusznik. Czyli po zamontowaniu turbiny zasłaniałaby dostęp do rozrusznika. Dlatego decyzja iż montujemy skrzynię biegów. Wczoraj została skrzynia biegów wyczyszczona i wio na paleciak i do silnika. W gruncie rzeczy nie było większych problemów. Skręciłem sprzęgło hydrokinetyczne (6 śrub) przez otwór po rozruszniku - konieczne obracanie silnikiem. Dalej śruby skręcające silnik do skrzyni biegów.... Tak to wyglądało.
Zdjęcie 20160803_193718.jpg oraz 20160803_202223.jpg

No i w końcu wiemy do czego służy stary silnik - szwagier wymyślił. <amasz>

Niestety mogę dać tylko 10 zdjęć - może moderator może wrzucić bieżące na fotosik to Wam wrzucę kolejne....

Dodane 05.09.2016r. Długo nie pisałem a roboty zrobione mnóstwo ( minął miesiać).
Zestaw silnik + skrzynia biegów została włożona do skorupy. Koniecznym jest użycie żurawia – bez tego ani rusz. Zestaw rozpocząłem od przykręcenia tylnej łapy podtrzymującej skrzynię biegów ( 4 śruby. Dalej zaczynamy odbudowywać to wszystko co wcześniej zostało wykręcone.
W pierwszej kolejności podpiąłem linkę wybieraka biegów, sterowanie ( okrągła wtyczka). Dalej zabrałem się za układ chłodzenia. Jest tego naprawdę dużo – pamiętajmy, że chłodzenie jest również w turbawkach, alternatorze, webasto. Układy ( schematy do ściągnięcia na http://pl.realoem.me/ )
Następnie turbiny, po zrobieniu dołu osprzętu, przeszedłem do góry. Tam odbudowa układu zasilania, czyli wtryski (udało się odtworzyć oryginalny układ). Na wtryskach wymieniłem oringi oraz podkładki pod wtryskami. Dalej przykręcam przewody ciśnieniowe, common raile. Potem przystępuję do przekręcenia rozdzielacza paliwa. W tym momencie stwierdziłem iż za moment skończy się dostęp do świec żarowych. No to należy je sprawdzić – i co? Zong wszystkie 8 nie działają. 
Konieczność wykręcenia ich …..każdy wie, że to igranie z ogniem. Zimny silnik 13 letni… No cóż penetrator, nafta klucz 10mm i próbujemy. Lekko lekko mocniej mocno….nic przedłużka, dodatkowo rurka zwiększająca moment….dups…. o kurde urwana…… NIE tak mocno trzymała.  ufff!!!!
Niestety po wykręceniu całego gwintu – świeca nie wychodzi nie da się jej wyciągnąć, nagar, brud trzyma ogromnie. Należy czyścić płukać po ok. 15 – 20 min udaje się delikatnie ruszyć w górę. Odkręcenie wszystkich 8 trwało ok. 3 godziny – masakra… ze 3 razy byłem pewien że już ukręciłem świecę ale udało się. Ponieważ miałem świece w oryginalnym silniku – decyzja o wykręceniu ich. I tu uwaga !!!!!!! tu naprawdę już ukręciłem 3 z 8. Już działałem szybciej mniej odpowiedzialnie mniej penetratora i ukręcenie świecy to naprawdę „chwila”. 5 odzyskałem, 4 nadawały się do użycia – 5 była krzywa – więc nabyłem 4 nowe….. Oki wkręcam do silnika. Dalej montuję EGR-y … lewy, prawy potem skręcam je z kolektorami ssącymi. Montując EGR – dorabiam uszczelki papierowe – nie było czasu szukać ich po serwisach….Pomiędzy kolektorami jest rura łącząca – gruba czarna – zamontowana. Wracam do rozdzielacza paliwa – mam zdjęcia z demontażu więc w miarę szybko ogarniam temat. Paliwo idzie z filtra paliwa do chłodnicy dalej na pompę paliwa dalej to rozdzielacza i na common raile.
No to chyba wszystko – przychodzi czas na instalację. Kurde wtyczek chyba ze 25 – jest. Jak to złożyć??? Dobra przekręcam stacyjkę wpinam VCDS – błędów co nie miara pokazuje VCDS pierwsze 8. Na początek podpinam wtryski – najłatwiej – w końcu to 4 identyczne wtyczki po każdej stronie.
Kasowanie błędów i znowu szukamy do dalej pasuje, zabawa jak w puzzle. Udaje się podpiąć rozdzielacz paliwa, czujnik temperatury paliwa, kolektory ssące, sterowania turbinami. Coraz mnie błędów. Trzeba odbudować podciśnienia, zdjęcia i po ok 30 min przykręcone poskładane.
Na dzisiaj mam błąd Valve for Fuel Metering (N290) – poszukałem w necie zawór w pompie paliwa wysokiego ciśnienia, niesamowite – ale potrafił się schować pod przewodami – mimo że wtyczka obok była. Podpiąłem go dało się błąd skasować. No dobra mamy chyba pomału na tyle dużo wpięte iż przyszedł czas kiedy to będziemy mogli przekręcić rozrusznik.
Ponieważ na tą chwilę czekałem prawie 3 mc, sprawdzam jeszcze raz wszystko co tylko mogę. No dobra próba…. I co ………………………………nic cisza zero !!!!! rozrusznik nawet nie dał znaku życia. !!!!! Zero !!!!! Jak to ??????????
2 godziny walki – co się okazuje – silnik jest GALWANICZNIE odcięty od ramy w A8 - nie ma ‘przejścia’. Po podpięciu masy nie do silnika tylko do ramy ( przypominam że w aucie nie mam przedniego zawieszenia – więc nie mam belki do której jest przykręcona masa) rozrusznik ożywa.
Zaczynamy kręcić silnikiem . Oczywiście do odpalenia daleko, jeszcze olej – uwaga!!!!! 9,5 litra!!!!!!
Na dzisiaj auto kręci – na plaku odpala niestety póki co nie udało się uruchomić ( odpowietrzyć )
Na plaku jak go odpalam zauważyłem iż nie pracuje obrotomierz, a i w VCDS nie widać prędkości obrotowej, co może być powodem nie wysterowania wtrysków. Pewno dzisiaj będę ponowne próby. Dodatkowo wyczytałem iż do odpalenia jest konieczny sygnał z przepływek – to w końcu przepływka daje ECU info iż powietrze już – można podać paliwo.
Dlatego dzisiaj składam układy filtrów powietrza – jak podepnę – będę kręcić. Trzymajcie kciuki

Dodane 05.09.2016r. Kręcenie nie daje efektów. Na plaku startu rusza, nawet udało się go utrzymać ok. 10 sek. ale bez efektu. Nie potrafię go odpowietrzyć. Walczyliśmy tak cały dzień bez efektu. Podczas tej 10 sek. pracy zauważyłem iż nie podnosi się obrotomierz??? Dziwne..... VCDS - RPM również 0 obr/min. To dało mi do myślenia. Okoliczni podpowiadacze mówią że to bez znaczenia - jak odpali to się prędkość obrotowa pojawi. A wg mnie to kluczowy problem!!!! Nie ma prędkości obrotowej - nie ma sterowania wtryskami !!!! Po co wtryski mają podawać paliwo - skoro ECU nie wie że silnik już się kręci. Oczywiście błędów w silniku brak.

Dodane 06.09.2016r. Szukam czujnika prędkości obrotowej do Audi A8 4.0 TDI. jest, występuje....nie umiem jeszcze go namierzyć ale wiem, że jest. Ponieważ to impulsowy czujnik ECU nie potrafi wyrzucić info, że go brak bo on działa 0 i 1. Kopię ponownie w instalacji i przy silniku! 30 min !!!! z latarką - JEST !!!!! nie podpięty po stronie pasażera przy wałku rozrządu!!! Podpinam 3 pinowy czujnik. Niestety akumulator jest tak słaby, że tylko 2 przekręcenia i trup.... Trudno ładowanie i jutro od nowa.

Dodane 07.09.2016r. Przekręcam stacyjkę, Podłączam kompa, windows wstaje. Słychać jak pompa paliwa pracuje....Mam zamiar sprawdzić czy pojawia się prędkość obrotowa w VCDS. Czas odpalania Windowsa i uruchomienia VCDS-a ok. 30 - 40 sek. gotowy.

Przekręcam kluczyk, rozrusznik ..... i !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! AUDI A8 odpala !!!! <chura>

. Common rail sam się odpowietrzył w baku było ok. 1/4 paliwa. Teorie o małej ilości paliwa okazały się w tym przypadku nie trafione. Jestem bardzo zadowolony - 2,5 miesiąca mojej pracy nie poszło jednak na marne

.

.....
Uporządkowałem
pozdr.
Apophis

20160803_202223.jpg

Plik ściągnięto 492 raz(y) 93,43 KB

20160803_193718.jpg

Plik ściągnięto 425 raz(y) 125,27 KB

20160728_201856.jpg

Plik ściągnięto 405 raz(y) 95,24 KB

20160728_195520.jpg

Plik ściągnięto 434 raz(y) 93,5 KB

20160728_195516.jpg

Plik ściągnięto 356 raz(y) 93,75 KB

20160728_184428.jpg