Autor |
Wiadomość |
blastx
Moje A8
Rocznik: 2008
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: ON
Imię: Grzegorz
Jeżdzę: A8 D3 2008 4.2 TDI
Wiek: 40 Dołączył: 27 Mar 2016 Posty: 117 Skąd: Zakopane
|
Wysłany: 2017-03-09, 14:28 [D3 08 4.2TDI
] Pokonywanie przeszkód poprzecznych, a zawi
|
|
|
Witam.
Nie wiem czy temat był poruszany, ale naszło mnie pytanie i mam nadzieję uzyskać odpowiedź.
Czy pokonując np. próg zwalniający, lub inną tego typu "przeszkodę" lepiej dla zawieszenia i dla resorów i w ogóle innych podzespołów, aby wjechać przednią osią równomiernie na taką przeszkodę, czy może lepiej skierować samochód lekko na ukos, aby najpierw przejechało np. lewe koło, a dopiero później prawe ?
Pytam, bo zależy mi na tym by przedłużyć czas między naprawami, żeby zawieszenie żyło trochę dłużej
Będę wdzięczny za spostrzeżenia, porady i wytłumaczenie, który sposób lepszy i dlaczego.
Pozdrawiam. |
_________________ --== A8 4EVER ==-- |
|
|
|
|
|
|
|
dice111
Master MOD
Rocznik: 1996
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Manual
Zasilanie: PB
Imię: AHC
Jeżdzę: S8 D2 MTM
Pomógł: 248 razy Dołączył: 16 Maj 2009 Posty: 5131 Skąd: Těšin
|
Wysłany: 2017-03-09, 15:03 Re: Pokonywanie przeszkód poprzecznych, a zawi
|
|
|
blastx napisał/a: | Czy pokonując np. próg zwalniający, lub inną tego typu "przeszkodę" lepiej dla zawieszenia i dla resorów i w ogóle innych podzespołów, aby wjechać przednią osią równomiernie na taką przeszkodę, czy może lepiej skierować samochód lekko na ukos, aby najpierw przejechało np. lewe koło, a dopiero później prawe ? |
Co za różnica jak przetoczysz się przez próg powoli ? Co innego jakbyś wjechał w niego na pełnej.... Przez cały dzień jeżdżąc po PL drogach pokonujesz tyle nierówności, że żadnej różnicy mu to nie zrobi.
blastx napisał/a: | Pytam, bo zależy mi na tym by przedłużyć czas między naprawami, żeby zawieszenie żyło trochę dłużej |
To najlepiej w ogóle nie jeździć, niech samochód stoi w garażu pod kocem. |
_________________ Black Cars Matters |
|
|
|
|
|
|
|
blastx
Moje A8
Rocznik: 2008
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: ON
Imię: Grzegorz
Jeżdzę: A8 D3 2008 4.2 TDI
Wiek: 40 Dołączył: 27 Mar 2016 Posty: 117 Skąd: Zakopane
|
Wysłany: 2017-03-09, 18:04
|
|
|
To mi poprawiłes humor |
_________________ --== A8 4EVER ==-- |
|
|
|
|
ArturPL
Moje A8
Rocznik: 2004
Silnik cm3: 4.0
Skrzynia: Toiptronic
Zasilanie: ON
Imię: Artur
Jeżdzę: A8 D3
Wiek: 39 Dołączył: 07 Sty 2017 Posty: 67 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2017-03-09, 19:04
|
|
|
Całą przednią osią... to pozwoli na równomierne zużywanie się zawieszenia.
Jednak tak jak pisze Dice... tyle dziur pokonujesz codziennie, że nie robi to różnicy |
_________________
|
|
|
|
|
|
|
|
drago_o
Moje A8
Rocznik: 2004
Silnik cm3: 3936
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: ON
Imię: Karol
Jeżdzę: A8 D3
Pomógł: 184 razy Wiek: 34 Dołączył: 17 Gru 2013 Posty: 6725 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
|
blastx
Moje A8
Rocznik: 2008
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: ON
Imię: Grzegorz
Jeżdzę: A8 D3 2008 4.2 TDI
Wiek: 40 Dołączył: 27 Mar 2016 Posty: 117 Skąd: Zakopane
|
Wysłany: 2017-03-09, 23:25
|
|
|
drago_o a Ty jeździsz w mieście na Dynamic że haczysz podwoziem ?
[ Dodano: 2017-03-09, 23:28 ]
Gdzieś czytałem opinię, że lepiej przejeżdżać pod kątem na takie poprzeczne wyboje, żeby koła po kolei przejeżdżały, a nie całą osią równomiernie..... dlatego pytam.
Przesadzacie trochę z tym, ze codziennie tyle dziur się zalicza. Ja uważam jak jeżdżę i nie zaliczam każdej zapadniętej czy tez wystającej studzienki, nie pakuję się na każda dziurę czy inne syfy na jezdni, ale progów zwalniających to u mnie w Zakopanem się w ostatnich latach namnożyło |
_________________ --== A8 4EVER ==-- |
|
|
|
|
|
|
|
drago_o
Moje A8
Rocznik: 2004
Silnik cm3: 3936
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: ON
Imię: Karol
Jeżdzę: A8 D3
Pomógł: 184 razy Wiek: 34 Dołączył: 17 Gru 2013 Posty: 6725 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2017-03-10, 06:10
|
|
|
Zawsze jeżdżę na dynamic ale na comforcie też jak się auto bujnie to mocowaniami pod podnośnik trzepnie o próg.
Nie wydaje mi się aby to miało większe znaczenie biorąc pod uwagę prędkość przejeżdżania przez taką przeszkodę. No chyba że robisz to w trybie przyspieszonym a nie powoli. To wtedy mógłbym przyznać Ci rację. |
_________________ Moje D3:
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG |
|
|
|
|
ArturPL
Moje A8
Rocznik: 2004
Silnik cm3: 4.0
Skrzynia: Toiptronic
Zasilanie: ON
Imię: Artur
Jeżdzę: A8 D3
Wiek: 39 Dołączył: 07 Sty 2017 Posty: 67 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2017-03-10, 14:58
|
|
|
blastx napisał/a: |
Gdzieś czytałem opinię, że lepiej przejeżdżać pod kątem na takie poprzeczne wyboje, żeby koła po kolei przejeżdżały, a nie całą osią równomiernie..... dlatego pytam.
Przesadzacie trochę z tym, ze codziennie tyle dziur się zalicza. Ja uważam jak jeżdżę i nie zaliczam każdej zapadniętej czy tez wystającej studzienki, nie pakuję się na każda dziurę czy inne syfy na jezdni, ale progów zwalniających to u mnie w Zakopanem się w ostatnich latach namnożyło |
Ile opinii tyle racji i jak najbardziej przyznam ją także tej tezie... to tak jak z oponami, lepsze na przód czy na tył.
Ogólnie zasada jest by pokonywać takie przeszkody równomiernie, tak by zużywać zawieszenie równo. W rzeczywistości i tak przejeżdżasz prędkością stojącą i nie ma to za bardzo wpływu na jego trwałość. Po to ono jest by pracowało... to tak jakbyś miał włączyć nawiew tylko na kierowcę jak jedziesz sam bo jak włączysz na wszystko to będą się poszczególne elementy szybciej zużywały.
Co do tych poprzecznych przeszkód... najgorsze są te krótkie kto to wymyślił??? |
_________________
|
|
|
|
|
|
|
|
blastx
Moje A8
Rocznik: 2008
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: ON
Imię: Grzegorz
Jeżdzę: A8 D3 2008 4.2 TDI
Wiek: 40 Dołączył: 27 Mar 2016 Posty: 117 Skąd: Zakopane
|
Wysłany: 2017-03-11, 00:32
|
|
|
drago_o , a powiedz czy na trybie Dynamic nie zużywa się bardziej to zawieszenie? Jednak jest wtedy utwardzone i raczej z przeznaczeniem na szybsze trasy i w miarę równe jak autostrady, drogi szybkiego ruchu, czy w ogóle jakieś poza miastem... |
_________________ --== A8 4EVER ==-- |
|
|
|
|
drago_o
Moje A8
Rocznik: 2004
Silnik cm3: 3936
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: ON
Imię: Karol
Jeżdzę: A8 D3
Pomógł: 184 razy Wiek: 34 Dołączył: 17 Gru 2013 Posty: 6725 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
|
|
|
|
mmalinas
Moje A8
Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronik GNU
Zasilanie: PB
Imię: Michal
Jeżdzę: A8 4E 4.2 V8 quattro
Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Kwi 2016 Posty: 144 Skąd: Ostrzeszow
|
Wysłany: 2017-03-13, 15:58
|
|
|
Artur PL
juz czytam kolejna twoja wypowiedz ktora nie ma zadnej podstawy merytorycznej.
Piszesz
"Ogólnie zasada jest by pokonywać takie przeszkody równomiernie, tak by zużywać zawieszenie równo"
Na zuzycie zawieszenia ma wplyw kilka czynnikow.
Czestotliwosc , Amplituda nierownosci, wspolczynnik tlumienia, i niestety wiek elastomerow .
Najazd rownomierny oslabia wspoldzialanie stabilizatora i jego wlasciwosci tlumiacych.
Najazd przemieny znacznie redukuje amplitude przemieszczenia wzglednego karoseri do zawieszenia.
Sprawdz sobie na progach zwalniajacych . Jak zachowuje sie zawieszenie przy najezdzie jednym kolem o cala osia.
Na amplitude przemieszczenia karoseri do zawieszenia ma bezposrednio wplyw skladowy prostopadla do nierownosci z zwiazana z nia sila.
Im wiekszy kat najazdu i predkosc tym wieksza amplituda. |
_________________ pozdrawiam
Michal |
|
|
|
|
ArturPL
Moje A8
Rocznik: 2004
Silnik cm3: 4.0
Skrzynia: Toiptronic
Zasilanie: ON
Imię: Artur
Jeżdzę: A8 D3
Wiek: 39 Dołączył: 07 Sty 2017 Posty: 67 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2017-03-14, 01:54
|
|
|
Zgadza się, dlatego nie zanegowałem tej tezy...
"Ogólnie" zaleca się pokonywanie przeszkód równomiernie, a to oznacza, że:
1. możemy najechać jednocześnie całą szerokością auta
2. możemy najechać pod skosem
I bardziej rozchodzi mi się o to by np. nie najeżdżać jednym kołem, a drugim przejeżdżać obok/pomiędzy, itp.
Skąd więc wiele opinii? A stąd, że przy pokonywaniu na wprost obciążamy przód ze względu na silnik ale mamy jakby 2 punkty wzniesień (przód i tył) i równe ułożenie auta względem boków, a przy pokonywaniu skośnym już 4 punkty wzniesień (2x przód i 2x tył) przez co "przeginamy" auto ale zyskujemy na rozłożeniu masy. Który sposób zatem jest bezpieczniejszy?
Ja osobiście progi pokonuję na wprost, krawężniki na skos i jeżeli miałbym już wysłużone zawieszenie to pokonywał bym obie przeszkody skośnie.
Jeżeli jestem jednak w błędzie to jak najbardziej chciałbym się dowiedzieć dlaczego. |
_________________
|
|
|
|
|
|
|
|
mmalinas
Moje A8
Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronik GNU
Zasilanie: PB
Imię: Michal
Jeżdzę: A8 4E 4.2 V8 quattro
Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Kwi 2016 Posty: 144 Skąd: Ostrzeszow
|
Wysłany: 2017-03-14, 08:47
|
|
|
ArturPL napisał/a: |
Ja osobiście progi pokonuję na wprost, krawężniki na skos i jeżeli miałbym już wysłużone zawieszenie to pokonywał bym obie przeszkody skośnie.
Jeżeli jestem jednak w błędzie to jak najbardziej chciałbym się dowiedzieć dlaczego. |
Artur czyli jestes niekonsekwentny bo jezeli przeszkody o wiekszym kacie natarcia pokonujesz pojedynczym kolem ale nizsze progi na wprost.
Jako kierowca napewno masz to wyczucie ze najazd i zjazd jednym kolem jest mniej inwazyjny niz cala osia.
Jak sobie rozrysujesz skladowe sil dzialajacych przy poszczegolnym scenariuszu to napewno zrozumiesz. Sily pochodzace z masy tlumionej (sprezynowanej)
A jakie jest wasze odczucie koledzy jako kierowcy?
Najazd cala osia czy pojedynczym kolem ? |
_________________ pozdrawiam
Michal |
|
|
|
|
FOSS
Moje A8
Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2Q
Skrzynia: Tip.Sport F1
Zasilanie: PB
Imię: Damian
Jeżdzę: A8 D3
Pomógł: 189 razy Wiek: 48 Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 5844 Skąd: WPR
|
Wysłany: 2017-03-14, 11:01
|
|
|
mmalinas napisał/a: | Jako kierowca napewno masz to wyczucie ze najazd i zjazd jednym kolem jest mniej inwazyjny niz cala osia.
Jak sobie rozrysujesz skladowe sil dzialajacych przy poszczegolnym scenariuszu to napewno zrozumiesz. Sily pochodzace z masy tlumionej (sprezynowanej)
A jakie jest wasze odczucie koledzy jako kierowcy?
Najazd cala osia czy pojedynczym kolem ? |
Moje odczucia są zupełnie odmienne.
Przy najeżdżaniu pojedynczym kołem na tym jednym kole działają większe siły i wydaje mi się że dochodzą jeszcze siły skręcające na nadwoziu. I trzeba wziąć pod uwagę stabilizatory które wykonują chyba większą pracę przy uginaniu jednego koła.
Przy najeżdżaniu oboma przednimi kołami nadwozie ma większą szansę unieść się całe przodem więc to chyba mniej inwazyjne.
Ale nie rysowałem sobie wektorów sił dla poszczególnych scenariuszy - takie są moje wewnętrzne odczucia
Ja, ze względu na niskie zawieszenie, mam zróżnicowane techniki pokonywania "leżących policjantów" - wszystko w zależności od ich konkretnej konstrukcji.
Jak mam obawy czy przejadę na wprost to jadę w poprzek.
Jednej żelaznej zasady trzymam się jednak zawsze - na krawężniki nigdy nie wjeżdżam i nie zjeżdżam z nich na wprost czyli dwoma przednimi lub dwoma tylnymi kołami na raz |
_________________ * FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
|
|
|
|
|
|
|
|
mmalinas
Moje A8
Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronik GNU
Zasilanie: PB
Imię: Michal
Jeżdzę: A8 4E 4.2 V8 quattro
Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Kwi 2016 Posty: 144 Skąd: Ostrzeszow
|
Wysłany: 2017-03-14, 11:43
|
|
|
FOSS
napisales
"
Przy najeżdżaniu oboma przednimi kołami nadwozie ma większą szansę unieść się całe przodem więc to chyba mniej inwazyjne.
"
w takim razie dlaczego piszesz :
"
Jednej żelaznej zasady trzymam się jednak zawsze - na krawężniki nigdy nie wjeżdżam i nie zjeżdżam z nich na wprost czyli dwoma przednimi lub dwoma tylnymi kołami na raz
"
poniewaz jest to mniej inwazyjne ? |
_________________ pozdrawiam
Michal |
|
|
|
|
|