witam wszystkich po dluzszej przerwie(obowiazki).Wiec wkoncu wydarlem ten wzmacniacz i wyglada to tak.Po odpieciu wtyczki ze swiatlowodami jeden z nich miga na czerwono(wtyczka ma dwie cyfry 1i2 wiec miga 1) od spodu wzmacniacza jest wentylator (ani drgnie).Jak juz wzmacniacz byl na wierzchu odpinalem aku i po ponownym podpieciu we wzmacniaczu cos pstryka.Dodam jeszcze ze jezeli zaswiecilem latarka we wtyczke ze swiatlowodami uruchamial sie tuner od nawigacji jak wylaczylem latarke to tuner zatrzymywal sie(nie wiem czy to cos pomoze ale cos takiego zaobserwowalem). Kolega scout2 pisal zeby dwa swiatlowody zlaczyc do razu i jak wszystko ruszy bez glosu to na 100% padniety wzmacniacz.Teraz pytanie czy te dwa swiatlowody wystarczy do siebie przylozyc czy trzeba je jakos zaizolowac razem i czy od wzmacniacza trzeba odpiac pozostale wtyczki czy maja byc wpiete podczas laczenia swiatlowodow i czy zaplon musi byc wlaczony.Jeszcze jedna uwaga.Rozebralem wzmacniacz i w srodku niektore czesci sa oblane jakby silikonem.Nie wiem czy to fabrycznie zapobiega jakiemus zwarciu czy tez cos pierdyklo.Jezeli ktos sie orientuje o co wtym wszystkim chodzi prosze o podpowiedz.Z gory dzieki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum