EDIT: Sam nie byłem ale wykupywałem raport na Carverical.pl...
Auto ściągnięte z Californii, jakieś 140tyś km schowane a przodem walona była jakieś 5-7 razy.
Najdroższa naprawa w 2008 szacowana na 150-200tyś zł.
Pozostałe "stłuczki" nie tańsze niż 20tyś
Oko cieszy ale myślę że na miejscu okaże się że straszny ulep.
Po rozmowie ze sprzedającym i szybkim research stwierdzam że handlarz.
"Rozrząd? Ten nie zawodny, z przodu silnika. Nieee nie robiłem. Nie wiem kiedy był robiony krótko ją mam"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum