[TheJoker]

Siemanko Majatry.

Dzisiaj odpalając samochód z rana doświadczyłem szoku. Rozległ się dziwny dźwięk spod maski. Otwierając ją stwierdziłem, że nagram filmik, bo takiego dźwięku nie miałem nigdy wcześniej. A samochód mam od niedawna.

Audi miało mniej/więcej 30 stopni. Po przejechaniu trasy 20 km do pracy dźwięk stał się cichszy. Ale jednak jest nadal.

Poprzedni właściciel wymienił rozrząd/olej na co widziałem faktury.

Czy orientujecie się koledzy co może wydawać taki dźwięk?

https://youtube.com/shorts/0-2VEmPOKKQ?feature=share

Stojąc przodem do auta dźwięk wydobywa się z prawej strony jakby zza pokrywy rozrządu.

Z góry dziękuję za określenie problemu.

Ps. Mam nadzieję, że to nie nastawinik/łańcuch/ślizgi.

Pozdrawiam!

AKTUALIZACJA:

Dźwięku już nie słychać wcale. Auto postali dobre 45 minut. Wyszedłem żeby odpalić i zobaczyć czy coś będzie. Jest cisza

[gtfan]

W tym roczniku nie ma napinaczy/ślizgów.
Zobacz czy przypadkiem to nie jest dźwięk łopat wentylatora klimatyzacji uderzających w trytkę na wężach lpg. W 9 sekundzie filmu widać, że węże dotykają obudowy wentylatora.

[TheJoker]

Masz racje kolego. Dotykały. Ale problem jest nadal. I to raz „rzęzi” raz nie. Najbardziej słychać właśnie na wolnych obrotach. Na biegu jałowym.