[Patyczak17]

Dzień dobry,
Zwracam się do kolegów z prośbą o pomoc w zdiagnozowaniu problemu. Od dłuższego czasu borykam się z rozładowaniem akumulatora w swojej A8. Raz akumulator pada po 5 dobach, czasami trzyma dwa tygodnie. Pobór prądu zmierzyłem, jest on na tą chwilę na poziomie 0.16A. Wyjęcie bezpieczników 42 oraz 10 z przedziału pasażerskiego powoduje, że jest akceptowalne 0.05A.Są to bezpieczniki od grzania foteli i ogólnej obsługi, ale ciekawostka jest taka, że pomimo wyłączonego zapłonu można uruchomić grzanie foteli, dodatkowo wycieraczki również działają. Jako pierwsze to zdemontowałem kostkę stacyjki, bo myślałem, że tam jest jakieś zwarcie, jednak nadal jest to samo. Może, ktoś mialby podpowiedź jak się za to zabrać, co można jeszcze sprawdzić, czy jest jakiś przekaźnik główny, który mógł sie skleić i podaje zasilanie na te moduły? Pozdrawiam i bardzo proszę o pomoc, kupiłem nowy akumulator, ale wstrzymuje się z montażem dopóki nie unormuje tego problemu.

[sssebek]

Pierwsze pytanie, to po jakim czasie od zamknięcia auta przeprowadzałeś pomiar. Bo moduły nie usypiają się od razu tylko po pewnym czasie. Jeśli mierzyłeś od razu, to zapomnij że wskaże ci poprawnie.

[Patyczak17]

Rozumiem, że moduły muszą się "uśpić", zostawiłem miernik wpięty na około godzinę czasu i pojechałem drugim samochodem na zakupy. Dzisiaj jeszcze raz dla pewności sprawdzilem, to po zamknieciu i uzbrojeniu alarmu wskazywało 0.35A, po okolo 15 minutach 0.16A. To samo po wyjeciu dwóch wyżej wymienionych przeze mnie bezpiecznikow wskazanie wyniosło 0.07A +-0.01 pulsacyjnie, co wskazywałoby na diodę od alarmu. Wpinam te dwa bezpieczniki spowrotem i mogę włączyć wycieraczki bez zapłonu, grzane fotele i ogolnie elektrykę od nich..