Forum Audi A8 Klub Polska [D2 00 3.3TDI ] Wałki rozrządu, dźwigienki

Royas · Wysłany: 2014-08-20, 18:31 **[D2 00 3.3TDI ] Wałki rozrządu, dźwigienki**

Witam
silnik 3.3 Tdi
chcialbym sie doradzic stalem sie posiadaczem auta w ktorym sa do wymiany walki gdyz spadly 3 dzwigienki
Problem polega w tym ze nie wiem czy zestawy oferowane na allegro sa dobrym wyborem
zestawy te oferuja walki dzwigienki z chydraulikami czy ktos z was je poleca jezdzi na takich ma jakie porownanie wadomo ze to nie to samo co orginal ale poprostu nie chcial bym wydac kase w bloto .
Slyszalem tez ze w Bydgoszczy Swiatek regeneruje takie walki ??
no i orginaly wiadomo z enajlepsze ale cena pewnie spowalila by nie jedna osobe jutrosie dowiem ile kosztuja w aso

Prosze o jakies poppowiedzi Z gory bardzo dziekuje

Royas · Wysłany: 2014-08-21, 12:35

nikt nie wymienial tylko u mnie siadly

AC VENTURA · Wysłany: 2014-08-21, 21:52

Kolego na temat regenerowanych wałków są różne opinie.Ja w a4 v6 2.5 tdi wymieniałem na nowe ruville i jest git.Wymiana była przy 220 tyś teraz jest 280 i nie na śladu zużycia.Auto chodzi idealnie.Wszystko było kupione na Allegro firma Autos Silniki z Łodzi.Polecam

dice111 · Wysłany: 2014-08-22, 01:35

Jakiej firmy te co znalazles ? Ruville owszem ok, ale nie widzialem do V8. Pozostaje KOLBENSCHMIDT. Chinczyki omijaj szerokim lukiem.

Royas · Wysłany: 2014-08-22, 09:13

szperalem szukalem na necie i do swiatka nie jestrem prekonany znalazlem pozytywnbe opinie na temat wlasnie wrmy w lodzi outos silnik

http://allegro.pl/walek-w...4504818388.html

- 4x wałki rozrządu nockentechnik firma z lodzi nie spzredaje walkow ruville ??

dice111 · Wysłany: 2014-08-22, 14:06

Na forum Passata sobie je chwala. Swiatek tez je montuje, jakosciowo ponoc nie odbiegaja od KOLBENSCHMIDTa (pewnie i tak jedna grupa).
Ruville'a nie sprzedają bo nie robia (tzn 'nie pakuja') do V8, są do V6.

Royas · Wysłany: 2014-09-15, 19:25

Witam ponownie
Panowie czy jest możliwość że gdy wytarły mi się walki mogły się zgiąć zawory ? Założyłem nowe wałki i silnik stoi po przekręceniu ok 300 stopni wałem ? Najlepsze jest to ze samochód jeździł do końca i wjechał na warsztat o własnych siłach, po ściągnięciu nowych walków problem nie ustępuje liczę na jakieś odpowiedzi.

SenatorS8 · Wysłany: 2014-09-15, 20:22

Rozumiem ze wszystkie walki sciagniete ,czyli zawory wszystkie sa zamkniete i problem wystepuje?
JAk tak to aby ustalic czy to zawory to w momecie gdy silnik sie blokuje uginac zawory recznie przy pomocy twarego walka drewnianego badz zabezpieczonego srubokreta ,co kolwiek co nie zarysuje czesci.Po tym tescie bedziez mial odpoaiwedz czy i ktory zawor jest winny

Royas · Wysłany: 2014-09-15, 21:29

tak walki sa sciagniete i wal staje po ok 300 stopniach obrotu , spr tym sposobem wszystkie zaworki sie uginaja i wracaja do swojej pozycji nie widac by jakis byl w innym polozeniu z pozostalymi zaworami .

szeryfisch · Wysłany: 2014-09-16, 00:33

To niemozliwe. Jesli nie ma wałków to wał musi sie obracac, no chyba ze ktos zle wsadził blokade wału.

Royas · Wysłany: 2014-09-17, 22:09

Sprawa rozwiazana ja to mam pecha nie wiem jak to wytlumaczyc ale po sciagnieciu lewej glowicy na 1 garze plat sadzy takiej ubitej lezal na tloku , teraz tylko poskladac oby chodzilo

nie wiem czy to mialo wplyw na to ze auto stalo nieodpalame z 3 miesiace

SenatorS8 · Wysłany: 2014-09-18, 08:17

Po glowie przetoczyla mi sie ta mozliwosc .Nie wzielem jej pod uwage gdyz w moich przypadkach napraw silnikow mozliwosc spadniecia nagaru wystepowala zazwyczaj gdy byly demontowane wtryski.
U ciebie na dobre wystarczylo by wlac nafty i rozmiekczyc,jednak wpierw trzeba byc pewnym ze to nagar lezy.
Zastanawiajace jest skad tobie taki plat odpadl ze zblokowal silnik.Za duzo oleju dostaje sie do spalania to pewne.Mozliwosci sa dwie.Pierscieniami( zalej nafta na 2 h cylindry i obserwuj,Inaczej caly syf olejowy masz z dolotu pewnie te cudowny EGR.Jakby sie dalo to ja bym go zablokowal.

Royas · Wysłany: 2014-09-18, 15:00

tez bym obstawial egra gladz cylindriwa nie ma wyczowalnego rantu , zebym bylk jaznowidzem zalal bym nawta tak jak mowisz

i by sie dziadostwo rozpuscilo zamawiam uszczelki i za tydzien skadam moze w koncu uda sie wyjechac