Dla mnie uszczelniacz = zawor. Bo jesli zawory nie trzymaja cisnieinia jednakowo na kazdym garze (pojedyncze cylindry z roznym cisnieniem wskazuja zazwyczaj na cos innego) pomimo zalania oleju to znaczy ze maja tak wypierdzielone prowadnice zaworowe ze nie ma mowy o sprawnych uszczelniaczach.
Nawet jesli zawory trzymają jeszcze dobrze, to nie trzeba robic proby olejowej zeby zobaczyc czy uszczelniacz cieknie. Zawsze po dluzszym postoju przy odpalaniu samochod walnie sobie niebieska chmurke jak gumki sa lipne. Po prostu przy dluzszy postoju ladnie po trzonkach zaworowych spłynie sobie olej do komory spalania.
_________________ Pozdrawiam Bugi
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
A jeśli zawory trzymają ciśnienie ?
A jeśli prowadnice zaworowe nie mają luzu ?
A jeśli silnik długo stał i zwyczajnie straciły elastyczność ?
A jeśli ktoś tam grzebał i źle zamontował ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum