Forum Audi A8 Klub Polska [S8 D2 97 LPG ] Ciężko chodzą biegi 1 i 2

nosmaster · Wysłany: 2016-03-27, 08:09 **[S8 D2 97 LPG ] Ciężko chodzą biegi 1 i 2**

Wczoraj miałem tego pecha, że przy szybkiej zmianie biegu z 1 na 2 skrzynia lekko zgrzytneła ale bieg wszedł normalnie po czym kolejne biegi działały bez zarzutu jednak kiedy chciałem wrzucić spowrotem 2 bieg lewarek zaczął bardzo cieżko chodzić (przód tył) na pozycję 1 i 2 i dziwnie chodzi w lewo. Biegi są wszystkie w miarę normalnie działa 1 i 2 ale wchodzą ciężko i zrzucić je jest tak samo ciężko jakby coś je trzyma. Dodam też że to moja wina bo skrzynia była zimna. Jak trochę poruszałem lewarkiem to jest lepiej ale nie jest tak jak wcześniej. Co mogłem spieprzyć? gdzie szukać przyczyny? Dodam też że nie jest to na pewno wina samego lewarka a czuć wyraźnie że to skrzynia, nie ma znaczenia czy jadę czy stoję czy silnik chodzi czy nie, działa to tak samo ciężko.

Arthur · Wysłany: 2016-03-27, 10:37

Niestety te skrzynia bardzo łatwo w ten sposób uszkodzić, czeka Cie jej rewizja, możne coś być z zabierakiem, widełkami ale to po rozebraniu się okaże.

pavel44 · Wysłany: 2016-03-27, 16:32

Do wymiany prawdopodobnie synchronizatory co w tych motorach jest dość częstą usterką.

nosmaster · Wysłany: 2016-03-28, 16:07

Lewarek trochę się rozruszał, tzn chodzi prawie jak wcześniej ale dalej jest problem ze zrzuceniem naprzykład z 2 na luz, muszą jakby przeciągnąć dźwignię trochę dalej Biegi są i wchodzą dobrze ale czuć że jest inaczej

. Cy wyjęcie skrzyni w tym samochodzie wymaga bardzo dużo rozbierania czy jest w miare łatwo?

Gość · Wysłany: 2016-03-28, 16:14

manual wyskakuje w miare łatwo

nosmaster · Wysłany: 2016-03-28, 18:29

No dobra to teraz pytanie czy mogę z tym jeździć czy lepiej rozbierać? ogólnie nie ufam żadnemu mechanikowi więc jakiekolwiek naprawy będę robił sam (pracowałem w warsztacie sporo czasu i mam dużo narzędzi) tylko mam problem z miejscem na taką poważną naprawę i wolałbym to robić jak będę miał urlop (sierpień) a do tego czasu jeździć z tą przypadłością. Wytrzyma? Wydaje mi się że to nic poważnego skoro poza tym że chodzi to trochę inaczej wszystko działa.

Gość · Wysłany: 2016-03-28, 18:39

Nie mam pojęcia co sie tam dzieje więc niczego nie da sie obiecać.

ernesto · Wysłany: 2016-03-29, 16:02

Podczas jazdy, a na postoju jak wchodzą biegi ?

Co do jazdy ja bym odradzał. Miałem podobny przypadek w firmowym aucie, przy szybkim wrzucaniu był zgrzyt. Po pewnym czasie zaczęły się drgania podczas ruszania. Z uwagi na to, że autem jeździ każdy po pewnym czasie trzeba było długo przeciągać na sprzęgle by auto nie robiło kangura. W końcu poszło sprzęgło. Po wymianie całego zestawu było ok przez jakieś 1000km.
Znowu były szarpania. Założono następne sprzęgło i po około 5000 km zniknął drugi bieg.

Po wymianie skrzyni wszystko wróciło do normy.
Przyczyna kompletnie rozwalone synchronizatory.

Ja bym Ci radził się tym zająć puki czas.

nosmaster · Wysłany: 2016-03-29, 20:24

Biegi chodzą tak samo na postoju jak podczas jazdy, nie ma zgrzytów przy zmianie biegów ani przy wrzucaniu powoli ani szybko nawet jak kręce do max na 1 zapinam szybko 2 nie ma żadnych problemów i bieg wchodzi ładnie. Miałem tak wcześniej już 2 razy tzn na zimnej skrzyni 2 razy mi zgrzytneło, na rozgrzanej nigdy takie cos nie wystąpiło i tak samo nie występuje teraz. Jedyny problem to inna "praca" lewarka, poprostu chodzi trochę ciężej i nie tak fajnie jak wcześniej między 1 a 2 biegiem. Trochę boję się oddać samochód w cudze ręce a sam zbytnio nie mam teraz czasu na wyciąganie skrzyni, takie zboczenie, zbyt dużo widziałem poprostu

. Chyba, że ktoś zna kogoś w okolicach Augustowa kto się na tych samochodach zna?

pytlar · Wysłany: 2016-03-29, 22:02

ja 2 lata jezdze już ze zgrzytającą 2

jak jest zimny silnik to aż się nogą zapieram, żeby 2 wrzucić

jak sie rozgrzeje jest lepiej

nie jest super, jak np do ojczulka opla wsiądę to tam biegi leciutko chodzą, bez oporu. U mnie trzeba troche siły na zmiane biegów...

robertas · Wysłany: 2016-03-29, 22:08

Ja bym spuscil olej ze skrzyni... Jak znajdziesz grube kawalki metalu to trzeba zrzucac skrzynie i nie czekac na nic... Jak nic nie bedzie mozesz objezdzic jeszcze jakis czas, ale przypuszczam ze pojechane po trybach bylo ... Mi sie wydaje ze gdyby synchronizatory polecialy, to problem jest tylko z wbijaniem biegu... Wybijanie powinno byc normalne

krzychu22.p1i · Wysłany: 2016-03-29, 22:34

To wygląda na synchronizator.

Gość · Wysłany: 2016-03-30, 00:12

Emanuele klasy S maja to do siebie że te skrzynki a w szczególności synchronizatory padają. Dlatego też nie kupowałem rzepa z S8 za 3x większa cene tylko nie wymęczoną z klekota. Nie każdą manualna esa jeździ dziadek z wermachtu co ma 110 lat.

pytlar · Wysłany: 2016-03-30, 08:10

moją esą niestety jakiś pajac pewnie sie scigał od "świateł do świateł" i takie efekty u mnie. Ale da sie jeździć

za zrobienie synchronizatorów ok 2tys chcą w jedynej firmie w okolicy jaką znalazłem...

VAGowner · Wysłany: 2016-03-31, 14:10

Sprawdź jeszcze kolego, czy nie poluzowały się mocowania / śruby na regulacji pomiędzy drążkiem zmiany biegów a skrzynią biegów. Skoro mówisz, że teraz drugi bieg trochę inaczej wskakuje to sprawdź na kanale, zanim zrzucisz całą skrzynię biegów.