Panowie mam problem z mrugającym lewym xenonem. Zaczął gasnąć i się zapalać. Na początku częściej świecił niż nie. Bywało tak że wystarczyło trzasnąć maską i się rozświecał. Teraz właściwie rzadko świeci. Przełożył kumpel żarniki prawa/lewa i to samo. Nic nie zmieniło. Co jeszcze może być przyczyną? Przetwornica może dawać taki efekt? Bo chyba niestety żeby się do niej dostać to musiałbym zderzak i lampę wyrzucić. Czy włącznik świateł jest dwu obwodowy czy jedno? Bo był jeszcze pomysł że może coś z nim jest coś nie tak. Jakieś pomysły? Niestety trudno znaleźć kogoś w okolicy kto ogarnie w miarę szybko temat, a auto potrzebne do codziennej jazdy i nie mam jak wstawić do warsztatu na tydzień.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum