Forum Audi A8 Klub Polska [D3 05 4.2MPI/LPG ] Ratuję okazję

ZenArt89

Witam szanowne grono forumowiczów,
Jakiś czas temu kupiłem "okazyjnie" A8 D3 4.2MPI z gazem z 2005r z przebiegiem lekko ponad 500tyś km. Auto od początku miało problem z wypadaniem zapłonu, kompresorem zawieszenia i wiele innych drobnych usterek. Lubię dłubać przy samochodach więc pomyślałem, że jako trzeci samochód do dłubania i okazyjnego jeżdżenia na wakacje będzie ok. Niestety kończą mi się pomysły co dalej z tym wypadaniem zapłonów mogę zrobić ewentualnie gdzie i czego szukać dlatego piszę na forum

Wypadanie zapłonu występuje na cylindrze nr 1 praktycznie od razu po odpaleniu auta i licznik w vcds liczy bardzo szybko Czynności które do tej pory wykonałem to :

- regeneracja kompresora zawieszenia, nie podnosił do góry długo pracował więc wymieniłem cylinder, wszystkie gumowe zaworki i oringi/uszczelki, wkład osuszacza i pierścień tłokowy - chodzi teraz jak złoto

-odnalazłem przerwany przewód podciśnień oraz wymieniłem zaworek zwrotny podciśnienia - gruszki stały ale po naprawie zasysają się momentalnie.
-przejrzałem i wymieniłem wszystkie uszkodzone bezpieczniki (jedynie od nagrzewnic na tył nogi jest błąd i bezpiecznik się pali więc pewnie jakieś zwarcie ale póki co skupiam się na silniku)
-wymienione cewki i świece
-zmierzona kompresja (wszędzie okolice 11.5)
-sprawdzona iskra na świecy na felernym cylindrze i błyska bardzo ładnie
-zamienione wtryski miejscami i też bez różnicy

Grupy rozrządu przestawione bo -8 i -11 ale nie wiem czy to by mogło powodować wypadanie zapłonu tylko na jednym cylindrze? (rozrząd niedługo będę wymieniał ale pierw chcę sprawdzić wszystko inne)

z dziwnych rzeczy to jeśli odłączyłem przypadkiem wtrysk z banku 2 to na banku 1 na tym cylindrze zapłon przestał praktycznie wypadać, czasami pojedyńcze wypadnięcie się zdarzyło ale rzadko a na odpiętym wtrysku na banku 2 wypadało ciągle do momentu dodania gazu bo wtedy mimo odpiętego wtrysku też nie wypadał zapłon(chyba zasysało mieszankę z sąsiednich kanałów czy coś....)

jeszcze myślałem nad akumulatorem czy nie może powodować takich cudów? jest 80Ah wsadzony nieoryginalny ale odpala ładnie i nie rzuca błędem o niskim napięciu... mam w planie kupić 110 ale nie wszystko na raz

za autem dość mocno śmierdzi benzyną więc nie dopala mieszanki pewnie, świeca na cylindrze pierwszym okopcona czarna chwilę po wymianie ale nie mokra.

chciałem jeszcze odpiąć bezpiecznik od sterownika gazowego ale głupio się przyznać nie mogę go znaleźć... Będę szukał i to też przetestuję ale proszę o wszystkie rady

Ps. dodatkowo mam błąd od Klimatyzacji, że gorna wartość skrajna przekroczona i kompresor chodzi non stop nawet jeśli wyłączę klimatyzację w aucie to rurki się szronią i z nich kapie pod maską. buduje to spore obciążenie dla silnika z tego co zauważyłem i pytanie czy czujnik zdechł czy szukać czegoś innego? czynnika troszkę upuściłem i niby jest ciśnienie ok ale może jeszcze spuścić?

Proszę o wszelkie rady i sugestie

Pozdrawiam
Artur

gtfan · Wysłany: 2023-04-12, 15:04

LPG montuje się tak, że rozcina po jednym przewodzie od każdego wtrysku benzyny i na obu końcach dolutowuje przewody od wiązki LPG, puszczając w ten sposób obwód przez sterownik LPG. Przy pracy na gazie sterownik LPG rozłącza obwody wtrysków benzyny, a przy pracy na benzynie złącza. Czasem się zdarza, że uszkodzi się wiązka, albo w sterowniku LPG uszkodzi się tranzystor i obwód któregoś wtrysku benzyny jest stale rozpięty.

Ściągnij sobie instrukcję od sterownika LPG, powinien tam być schemat podpięcia do instalacji samochodu. Odłącz całkowicie wtyczki sterownika LPG i zmostkuj w nich piny od poszczególnych wtrysków benzyny. Jak problem minie, to winny jest sterownik LPG, jak będzie dalej to sprawdź wiązkę - mogą być kiepsko polutowane przewody albo nawet pomylone.

ZenArt89 · Wysłany: 2023-04-17, 09:56

Witam,
Dziękuję za podpowiedź, próbowałem z odpięciem bezpiecznika gazu(w końcu znalazłem) i próbowałem też robić zworki na gnieździe od ecu gazowego więc ominąłem całkowicie instalację gazową i niestety problem występuje nadal, na pierwszym wtrysku wypada zapłon od początku uruchomienia auta, przy dodaniu gazu przestaje wypadać... wtyczki od gazu były pozamieniane miejscami, wszystko poprawiłem ale dalej problem występuje niestety... Proszę wszystkich o dalsze wskazówki jeśli są jakieś inne pomysły...
Pozdrawiam
Artur

Konrad123 · Wysłany: 2023-04-18, 08:24

wypadanie zapłonu masz na PB i LPG czy tylko na jednym z tych paliw? Chyba większość "tanich" rzeczy już masz sprawdzone. Tak jak piszesz, rozrząd jest przestawiony i tak długo jak tego nie zrobisz tak długo możesz wymieniać wszystkie elementy odpowiedzialne za spalanie mieszanki i nie dojdziesz do tego. Z tego co kojarzę, na YT na kanale EKG w BMW była podobna sytuacja opisana. Rozrząd przeskoczył po jednej stronie i powodowało to wypadanie zapłonu na 1 cylindrze.

ZenArt89 · Wysłany: 2023-04-21, 19:24

Wypadanie jest na pb i lpg, dzisiaj zacząłem wstępne przygotowania do wymiany rozrządu, zdjąłem obudowy z paska i kumemu zdziwieniu blokada przy ustawieniu wału na punkt pasuje... a w vcds -8 i -11... czyli przestawione na wałkach na łańcuchu?
zmierzyłem jeszcze raz kompresję drugim manometrem yato ale z wężykiem i bez zaworu schradera na końcówce więc wyniki lekko były by wyższe ale to nie zmienia faktu, że glowica od pasażera pokazała na 1 cyl-10.5 2cyl-10.5 3 cyl-11 4 cyl-11 a po drugiej stronie od kierowcy bez próby olejowej wszystkie po 11.5 więc jedna strona słabsza ale i tak to powinno jeździć moim zdaniem

wypada tylko na 1 cyl a drugi ma tą samą kompresję i nie wypada...

[ Dodano: 2023-05-05, 12:03 ]
Witam ponownie,
Dzisiaj poskładałem nowy rozrząd do kupy, ustawiłem wszystko na blokadach, wcześniej otworzyłem pokrywy żeby zrobić inspekcję napinaczy i wszystko wygląda ok, ślizgi całe i walki ustawione idealnie na znaki.

rozrząd w vcds -1, 1 więc chyba jak na amatora to poszło dobrze

a przynajmniej ja jestem z siebie zadowolony

auto chodzi dużo lepiej, wypadania zapłonów praktycznie nie ma, wymieniłem zaworki zwrotne oleju pod kolektorem a i tak po nocnym postoju coś zagrechocze przez sekundę więc pewnie uszczelniacz w napinaczu ale póki co nie ruszam bo działają i tylko sekunda przy starcie , jak się pogorszy to wymienię

Niestety dalej czuć paliwem z wydechu i tu podejrzewam sondę lambda bo wypadania zapłonów już nie łapie vcds ale na banku 1 jest błąd pompy jonowej przerwa a na drugiej stronie bank 2 uboga mieszanka też od lambdy błąd...obie przed katalizatorem i jedna boscha już kupiłem wymienię tą z przerwą i mam nadzieję, że druga będzie ok bo dojście tam jest straszne

w każdym bądź razie auto wygląda na to, że będzie żyło... jeszcze kilka wycieków do ogarnięcia, sprzęgło hydrokinetyczne może zrobię przy okazji uszczelniacza na wale i mam nadzieję na jakiś czas mieć spokój z zabawami