Od początku posiadania samochodu mam dziwną przypadłość zamulania samochodu poniżej 2 tys. obrotów. Samochód tak jak by był wstrzymywany, po przekroczeniu 2 tys. nagle dostaje „strzała” i zaczyna jechać. O dziwo w deszczowe dni od czasu do czasu się „odtyka” i wtedy od 1.700 normalnie jedzie. Byłem już u dwóch specjalistów podłączali komputery itd i żaden nie wie o co chodzi. Na testach wszystko wychodzi bez błędów i nikt nic nie wie. Czy może ktoś poradzić gdzie mam pojechać z tą przypadłością w Warszawie na diagnozę i naprawę?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum