[witia82]

witam
robię kompleksowo górę silnik, czyli 2 nastawniki, 2 łańcuchy, simeringi itd. Elsa nic nie podaje o demontażu wkładek regulacyjnych i spuszczaniu z nich oleju. Jest jedynie takie ostrzeżenie

"Po zamontowaniu wałków rozrządu nie wolno uruchamiać silnika przez ok 30 minut. Hydrauliczne elementy kompensacji muszą się dopasować(w przeciwnym razie nastąpi kolizja zaworów z tłokami)"

czy po zdemontowaniu dwóch wałków i nastawnika trzeba spuszczać ten olej z wkładek regulacyjnych? czy tak jak elsa podaje zamontować 2 wałki z nastawnikiem i poczekać np 1 godzinę przed montażem paska i ustawianiem rozrządu?


macie doświadczenie w tym temacie, bardzo proszę o poradę

[Marcin2013]

Nic nie trzeba spuszczać, robisz tak jak podaje Elsa

[el_kylos]

[witia82]

No w sumie wyszło po mega rabatach ok 5500 pln.
- nastawniki OEM 2x2250 pln
-uszczelki nastawników OEM 2 x 36 pln
-łańcuchy IWIS 2 x125 pln
-uszczelki dekli OEM 2x180 pln
-śruby wałków OEM 52x 2 pln
-śruby kół wałków rozrządu OEM 2x13 pln
-simeringi wałków Elring 4x8 pln
-zaślepki wałków Elring 2x22 pln

Zobaczymy jakie będą efekty

[ Dodano: 2020-06-17, 23:05 ]
Dla potomnych. Skonsultowałem z FOSS-em demontaż wałków i zrobiłem tak jak podaje ELSA, czyli bez spuszczania oleju z wkładek regulacyjnych i nic się nie uszkodziło. Obecnie silnik pali idealnie czyli za poranne grzechotanie jak najbardziej odpowiadają nastawniki.

[Marcin2013]

[witia82]

Śladów nie było ani na głowicy, ani na pokrywie. Ślizgi wyglądały idealnie a pomimo tego jeden pękł. Auto ma przebieg oryginalny 336 tyś. Po wymianie całości w końcu odpala bez grzechotania.