Forum Audi A8 Klub Polska Chciałbym dołączyć i być szczęśliwym posiadaczem A8

Jarek1988 · Wysłany: 2016-01-29, 20:16

Nie znam się to się wypowiem;) Ale do rzeczy - mam 2.8 ,,inwalidę" w manualu. Jak dla mnie jest to wystarczająca opcja. Co prawda szukałem z Quattro ale znaleźć w ogóle 2.8 w manualu w normalnym stanie to ciężka sprawa. W serwisie w porównaniu do V8 to na pewno 2 świece mniej;) Lepszy dostęp do silnika (nie trzeba zwalać przodu do wymiany rozrządu). 2.8 w manualu nie jest żadnym zawalidrogą jak to opisują niektórzy co nawet nie jechali A8 w takiej konfiguracji. Spalanie - tu jest największa oszczędność w porównaniu z V8. U mnie spalanie LPG wynosi średnio 12-13 l - 60% trasa 40% miasto (Lublin ale w godzinach szczytu). Mój rekord to mniej jak 8 l PB i mniej jak 10 l LPG na 100 km na trasie prawie 900 km (przy spokojnej nodze podkreślam).

Gość · Wysłany: 2016-01-29, 20:33

W140 i A8 po pól bańki przebiegu i niestety A8 wyglada lepiej. Nie raz widziałem pomęczone merce o wiele bardziej jak ósemki.

2.8 w manualu i ośce to opcja dla oszczednych. masa ok 1,5 tony brak Q i automata oraz V6 daje realnie mniejsze koszta. Dla mnie brak 6go biegu to spora wada w tej opcji(no chyba że sa takie?)

Inter32 · Wysłany: 2016-01-29, 21:00

Ładny żart z tym przebiegiem

KOSODRZEWINKA · Wysłany: 2016-01-29, 21:04

2.8 V6 - nawet na jedną oś jeśli jest mniej problemowy i wciąż dynamiczny to dlaczego by nie...
...jakoś otwarty jestem na wasze warianty (jako od zawsze kopciucho driver - jeszcze nie bylem posiadaczem- żadnego benzyniaka)

mkbewe · Wysłany: 2016-01-29, 21:16

KOSODRZEWINKA · Wysłany: 2016-01-29, 21:18

....no w sumie też tak myślę, ale są plusy są minusy...

mkbewe · Wysłany: 2016-01-29, 21:26

ja widzę tylko minusy z nie posiadania quattro, a to że Ci spali te 2l mniej na 100 to dla mnie żaden argument.

Nyku · Wysłany: 2016-01-29, 23:44

To może ja się wypowiem jako posiadasz 2.8 V6 w A6 , jeżdzący A8 2.8 w manualu bez Q i posiadacz drugiej już A8 z 4.2.

Witam Cię Karolu, jesteśmy w podobnym wieku więc może weźmiesz sobie coś do serca

Śmigałem ok. roku A6 C4 z silniczniek 2.8 V6 193KM. Tyle że A6 trochę mniej waży. Silnik dynamiczny i lubiłem jako czarne cichociemne kombi latać od świateł do świateł i zaskakiwać ludzi. Jedna skrzynia nawet powiedziała Bye Bye ale zakup następnej używanej to koszt 350zł i 4h na garażu w kimś do pomocy. Silnik ani razu mnie nie zawiódł. Bardzo chwale i będę chwalił tą jednostke (miałem czystą benzyne tylko więc jak znosi gaz się nie wypowiem) co do mechaniki przez prawie rok nie dołożyłem ani złotówki! a samochód wzięty z komisu z przebiegiem na zegarach 335tyś (ciekawe ile do tyłu jeszcze

)

Filmik jak pracował silnik (wydech zmodzony miałem) : https://www.youtube.com/watch?v=ghftFc488OU

Gdy nadszedł czas na Audi A8 zaczynałem ostrożnie, pierwsza jaką oglądałem to była właśnie z takim motorem, również z manualem ale bez Quattro. Przejechałem się, no w miarę ok, w końcu wielka landara, kawał samochodu, bananowe skóry, szyberbajer, recaro, webasto etc. Szał macicy generalnie ale kurcze no, kumple będą się śmiali że A8 w ośce mam. Wstrzymałem się z zakupem, w końcu to dopiero pierwszy egzemplarz jaki oglądałem. Następnie uderzyłem za Częstochowę oglądać również prefla ale tym razem z 4.2 (a przejadę się dla porównania, dlaczego by nie), fajnie utrzymana , recaro, banan ale wtedy to nie to było ważne, najpiękniejsze było przekręcenie kluczyka i zmuszenie tych ośmiu garów do pracy. Coś niesamowitego, później moja pierwsza poważna styczność z Automatem (jeździło się tam wcześniej no ale nie z tiptronem) szybkie szkolenie przez sprzedającego i w drogę. Szyba lekko uchylona, aksamitna praca V8 i te 299 a nie 193KM naprawdę są odczuwalne, nikt mi nie powie że nie. Wtedy jedno było pewne, jak A8 to tylko w 4.2 i z Q. Diesli nie brałem pod uwage nawet bo 3.3 to kupa a 2.5 to jeszcze większa kupa. Nie dogadałem się z gościem bo troche za dużo chciał a może to i ja miałem za mało. Trzeba było "dozbierać" I kupiłem!, wymarzoną, A8 D2 z 4.2 , jak się potem okazało skarbonkę bez dna, jest gdzieś temat jak z 13tyś zrobiło się coś ok 17tyś w 3 miesiące a potem do sprzedania, kolejny właściciel wpakował następne 3tyś i sprzedał za 9tyś bo się sprzedać nie chciała

Z tego co wyczytałem Twój budżet to 20tyś, myślę że kupisz już na pewno coś fajnego, ja miałem na swoją drugą (pokochałem D2 i nie chciałem już nawet nic innego) jakoś 25tyś i jak na złość nic wtedy nie było w moich gustach a wiadomo, im więcej się ma kasy tym bardziej się wybrzydza. W końcu ku mojemu ździwieniu trafiła się D2 za 18tyś? nie pamiętam już dokładnie, pojeździłem, pooglądałem, dwa podejścia do niej miałem ale stwierdziłem że cena fajna a reszta zostanie na ABC po zakupowe. Nie żałuje swojego zakupu, żałuje jednak że nie szukałem dłużej, jednakże zawsze chyba tak jest że jak już się coś kupi to nagle wypływają takie egzemplarze które pasowałyby nam bardziej

Radze Ci tak, przejedź się 2.8 bez Q, i 4.2. Nie znam Cię ale obaj jesteśmy młodzi i obstawiam że po pół roku/roku obcowania z D2 będziesz szukał V8 dla siebie

Nie słuchaj forumowych dziadków <jezyk> co Ci powiedzą że 2.8 wystarcza ani nie musisz słuchać mnie że 2.8 Ci będzie mało po czasie. Spróbuj tego i tego a sam podejmiesz decyzje.

Koszty serwisowania no są wyższe, zawsze to te dwie świece więcej, "trochę" oleju więcej wchodzi, a i więcej spali ale gdy będziesz patrzył na dystrybutor podczas tankowania jak Ci "pieniądze z portfela" uciekają to przy płaceniu zajrzyj w dowód bądź na tylną klapę swojej D2 i powiedz sobie w myślach "cztery i dwie dziesiąte!" Myślę że te kilkanaście złotych więcej na CPN jest tego warte.

Ważna kwestia, jak będziesz szukał automata to koniecznie pytaj ludzi czy ASB (automatyczna skrzynia biegów) była już naprawiana. Raczej mało prawdopodobne że znajdziesz lalkę z przebiegiem autentycznym poniżej 300tyś a mniej więcej tyle te skrzynie wytrzymywały bez remontu. Pytaj także o jakiś dowód naprawy, fakture itp.

P.S. Nie patrz na kumpli, sam byłem typem gościa co jeździł e46 w klekocie i gdy znajomy chciał Jaguara X-Type albo BMW e38 to mu mówiłem że jest niepoważny, że tam wielkie silniki, kawał auta, że to tanie bo się psuje, ludzie się wyzbywają, że go koszta zjedzą, że pali, że serwis. Teraz on jeździ Skodą Octavia 1.8 bzynka a ja A8 w 4.2 i do tej pory mi przed nim głupio że mu odradzałem

Mariano · Wysłany: 2016-01-30, 08:12

Odpowiem ci na pytanie nr 2

Moja S8 w manualu pali benzyny 13.5l. średnia z 5000km z tankowania nie z Fis-a jazda mieszana wolna-b.szybka od czerwca do grudnia.

KOSODRZEWINKA · Wysłany: 2016-01-30, 10:15

Nyku - wielkie dzięki za tak obszerną wypowiedź. Dużo mi naświetliła temat. Te przeklęte stereotypy - człowiek głupieje, a na końcu nie wie czy dobrze robi...jednak mądrych i doświadczonych warto posłuchać i nabrać dystansu do propagandy - : "nie kupuj, co chwile się psuje, a co druga naprawa to 5 000zł , na jedzenie ci zabraknie, zobaczysz!"

Mariano - takie spalanie przy tym silniku raczej tylko zachęca, poza tym jeśli podróżuje się w aucie, który ma komfort samolotu to i czasami palić będzie jak samolot

Unseen · Wysłany: 2016-01-30, 11:27

KOSODRZEWINKA · Wysłany: 2016-01-30, 19:35

No tak, taka Audi A8/S8 to jak prywatny samolot i to biznes klasy

(dlatego robi takie wspaniałe wrażenie)

emilus143 · Wysłany: 2016-01-30, 20:01

Jak już robić coś to już robić porządnie. Receptą na wiecznego banana na "japie" będzie 4.2 v8
Nie dość że moc pozwala na wszystko, to jeszcze jak depniesz to pojawi się RYK, którego nie usłyszysz ani w V6 ani w klekocie.

Pół roku temu stałem przed podobnym wyborem. Po 1 dniu czytania różnych forów, doszedłem do wniosku - tylko i wyłącznie 4.2. Żadne 3.7 lub 2.8 Nie wiele większe spalanie a moc zawsze w zapasie. Przy spokojnej jeździe można zejść do 11 litrów gazu, nawet w wersji "S"

Jeśli chcesz się wyróżniać, mieć nietuzinkowy samochód i zaznać luksusu, niestety będzie to trochę dorżej kosztowało, jak np. utrzymanie golfa 1.9 tdi

Jeśli jesteś człowiekiem który traktuje samochód aby jeździć z punktu "A" do "B" kup sobie golfa w SDI lub jakąś tam skodę z silnikiem 1.4
Natomiast jeśli traktusjesz jazdę samochodem również jako przyjemność, oraz czasem oderwanie się od rzeczywistości, nie zastanawiaj się, bierz A8 lub S8, lej paliwo i ciesz się jazdą, bo po to ten model produkowano. Tyle ode mnie

emilus143 · Wysłany: 2016-01-30, 20:17

A i jeszcze jedno.
Odnośnie awaryjności. Broń Boże nie słuchaj opinii i bajeczek typu: "Nie kupuj A8, ponieważ mój znajomy kupil i non stop się coś sypało. Do dupy te samochody"

Krew mnie zalewa jak ktoś tak mówi, często słyszę tak np. na temat passatów b5, które uchodzą już chyba za symbol dobrego samochodu.

To że znajomy kupił i jemu się sypała nie oznacza od razu że wyprodukowana reszta sztuk danego modelu też jest felerna. Nie należy się sugerować pojedynczymi opiniami, znajomy akurat jest głupi, bo nie ma w sobie obiektywizmu i trafił rupiecia.

Wydałem na eske w niemczech 10 tysięcy. Po połowie roku samochód kosztował mnie łącznie 20 tysięcy i końca nie widzę. Jestem wściekły nie ukrywam, ale czytam np. to forum i wiem że 90 % zarejestrowanych tutaj osób chwali swoje auta i co po niektórzy oddali by życie za nie

Po prostu trafiłem na zajechany egzemplarz, właściciel nie dbał i nie mam najmniejszego prawa pisnąć że te samochody są złe. Dlatego kolego, nie zastanawiaj się i wbijaj tu na forum z fotami nowo zakupionego Audi

KOSODRZEWINKA · Wysłany: 2016-01-31, 01:30