Forum Audi A8 Klub Polska [D2 95 4.2PB/LPG ] Wymiary przepływomierza D2 prefl ABZ 4,

Ukaniu

Czołem,
Czy przepływomierz z polifta np 077 133 471 J ma takie same rozmiary jak z przedlifta z końcówką D? Oba są mocowane w obudowie filtra ale czy gabaryty się zgadzają nie wiem.
Te do polifta są dostępne boscha a nie chcę się bawić w chińczyka.
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
- Łukasz

Pepek · Wysłany: 2021-01-28, 20:53

Przedlift ma 4 piny. Polift 5 (bodaj dodatkowe zasilanie 5V jeśli dobrze pamiętam). Do przedlifta jest od niedawna dostępny zamiennik produkcji Bremi.

Ukaniu · Wysłany: 2021-01-28, 23:21

Elektrycznie są różne to wiem. Da się dostosować. Pytanie jak z charakterystyką. HFM 5 i HFM 2 mają je odrobinę różne. Tą będę chciał zmierzyć wymuszając przepływ powietrza przez dwa jednocześnie za pomocą dmuchawy.
800 kg/h to już solidny przepływ. Nie wiem czy dam radę tyle osiągnąć. Wersja J z właściwym sobie uchwytem da się zamontować. Kupiłem już używkę do testów i sprawdziłem,
Teraz muszę kupić stary D jaki był ale z dobrymi wynikami i porównam sygnały.
Te wszystkie zamienniki to o kant zada potłuc. Jak czujnik nie jest ceramiczny tylko jakieś g. na laminacie to działa jak chce. Miałem przerobiony wkład z paska 1,8T w lato ok w zimę padaka.
Nie wiem co jest w środku bremi.

gtfan · Wysłany: 2021-01-29, 00:02

Charakterystykę można wyciągnąć z ori wsadów ECU. Tak chyba najprościej będzie. Poniżej masz xls dla przepływki D - 2 wiersz wartość przepływu w kg/h, 3 wiersz odpowiadające napięcie.
Zakładam, że wiesz, że HFM5 ma właściwy zakres pomiarowy 1-5V, a w zakresie 0-1V mierzy cofające się powietrze.
We wsadzie jest mapka korekcyjna wartości przepływu w relacji temperatury powietrza. Możliwe, że dla 1.8T jest inna i sam lizak może mieć inną krzywą przepływu i stąd miałeś przekłamania zimą.

https://www.mediafire.com...33471D.xls/file

Ukaniu · Wysłany: 2021-01-29, 00:31

O jaki fajny arkusz z danymi! Dziękuję. Problemem z zastosowaniem go bezpośrednio jest trudność pomiaru faktycznego przepływu. Stąd chciałem dwa przepływomierze szeregowo i mierzyć sygnały. I jak wyjdzie, że korekcja będzie odpowiadała przesunięciu o ten 1 V dla powietrza cofającego się. Zmianie wzmocnienia by sygnał dociągnąć znów do 5 V, ogarnąć można to na jakimś prostym układzie ze wzmacniaczem operacyjnym. W innym wypadku mały mikrokontroler jakiś pic czy attiny i wrzucić sygnał obrobić go cyfrowo i wypluć analogowo. Nie wiem czy będę miał zapał na takie działania bo chyba nowy bosz kosztuje coś 1300. No ale w ramach hobby ;-)
Ten wkład z paska wydaje mi sie, że jakby mierzył przepływ zgodnie ze sztuką dokładnie w pełnym zakresie temperatury to by nie było takich jaj. Jak czytam dataszita przepływomierza bosza to charakterystyki są w odniesieniu do masy bez korekcji od temperatury w pełnym użytkowym zakresie. No tak mi się przynajmniej wydaje. A ja miałem tak, że im zimniej tym pokazywał niższe wartości przepływu dochodząc do 140 g zamiast 200 przy -18. Wróciłem dziś do mojego starego głuchego wkładu bo on pokazuje mniej (nie pamiętam ile) ale nie pływa z temperaturą, przynajmniej chyba nie pływał.
Co do wsadu ECU to ja się analizować nie podejmuję. Sporo czasu straciłem rozkminiając kod 51' ze sterownika skrzyni i dorobiłem się tylko zmarszczek na czole. Gdzie tam w tym ECU szukać danych od przepływki? no to ja chyba bym ten sterownik napisał od nowa <niechce>

gtfan · Wysłany: 2021-01-29, 11:02

DAWIDOOO · Wysłany: 2021-01-29, 15:42

Zamiast kupować nowy przepływomierz można zastosować tzw "świnkę" i nią zmodyfikować sygnał starego przepływomierza tak by skład mieszanki paliwo-powietrze był "pożądany".

Taka świnka musi mieć wtedy wbudowany mapsensor.

Jeszcze inną ciekawą opcją jest wyjęcie starego przepływomierza z dolotu, pozostawienie go wpiętego w wiązkę ale zabezpieczonego przed możliwością pomiaru jakiegokolwiek ruchu powietrza (np okręcony taśmą i wrzucony do puszki z ecu)
i przepuszczenie przez "świnkę" już wtedy stałego sygnału napięcia do ori ECU.
Ta opcja daje możliwość całkowitego sterowania dawką paliwa.
Ten stały sygnał napięciowy trzeba oczywiście wtedy zmodyfikować w śwince w zależności od obrotów i podciśnienia w dolocie - czyli trzeba sobie zrobić tzw mapę paliwa.

Można taki zabieg nazwać konwersją przepływomierza na mapsensor.
Dodatkowo swinką możemy modyfikować kąt wyprzedzenia zapłonu.
Daje to w sumie sporo możliwości jak na inwestycję nie wiele większą niż koszt nowego ori przepływomierza.

gtfan · Wysłany: 2021-01-29, 16:19

Ciekawe jak by się automat zachowywał przy takiej śwince. Na podstawie przepływomierza jest wyliczane obciążenie silnika, które jest przekazywane do sterownika skrzyni. Jak zablokujemy przepływkę na stałej wartości, to skrzynia może się zacząć gubić ze zmianą biegów.

Chociaż w sumie ECU pewnie uzna to za błąd przepływomierza i obciążenie będzie liczyć na podstawie kąta otwarcia przepustnicy.

DAWIDOOO · Wysłany: 2021-01-29, 17:57

Ecu oblicza obciążenie na podstawie sygnału z przepływomierza i podaje tą wartość dalej.
Jak zablokujesz przepływomierz na stałej wartości (są to okolice 0,18V) i świnką dołożysz odpowiednie wartości napięcia do tego co daje przepływomierz to wtedy do ECU trafia suma tych napięć.

W ECU nie będzie żadnego błędu bo wartość napięcia które dociera do niego będzie w zakresie prawidłowym.
Automat i ABS też normalnie działa wtedy bez żadnych błędów.

Można też usunąć fizycznie przepływomierz i podawać do ECU napięcie tylko z mapy w śwince.
Ale wtedy ECU łapie błąd bo przy przekręceniu zapłonu na kilka milisekund z przepływki leci sygn. kontrolny 5V do ECU a tego już nie można świnką symulować w praktyce (pomimo że jest taka opcja teoretycznie).

Jeździłem na takim patencie najpierw na automacie potem na manualu i teraz z turbo <okok>

Ukaniu · Wysłany: 2021-01-29, 21:18

Chciałbym się raczej skupić na dorobieniu przepływomierza który jest łatwiej dostępny.
Symulowanie sygnału z przepływomierza sygnałem z podciśnienia ma tę wadę, że trzeba by dorobić korekcje co najmniej od temperatury zasysanego powietrza i od prędkości obrotowej silnika. Przy tym samym podciśnieniu w kolektorze masa zasysanego powietrza bywa różna z uwagi na zmiany jego gęstości od temperatury no i zmiany współczynnika napełniania od prędkości obrotowej łącznie ze zmianami długości kolektora.
Przepływomierz załatwia obie sprawy urzędowo, z zasady mierzy masę połykaną przez silnik i różnice w gęstości i różnice w napełnianiu są mierzone.
Nie tam żebym był orędownikiem przepływomierza bo mam też całkiem sprawnie działające turbo z megasqirtem jadącym tylko z ciśnienia w kolektorze ale nie chciał bym zbytnio kombinować w tym samochodzie. Chyba lepiej od fabryki nie wyjdzie.
Teraz muszę wykombinować jak najsensowniej dmuchać w zestaw przepływomierzy no i trafić na dobry w wersji D. Znalazłem 4 wentylatory o wydajnosci ze 200 m3 i teraz się zastanawiam jak je zblokować co by w jakimś stopniu zsumować ich przepływy. Czy powietrze z wylotu dać na ssanie tworząc jakby obieg zamknięty czy nie.

pepi · Wysłany: 2021-01-30, 14:48

moze ja sie nie znam ale przepływka działa na zasadzie studzenia drutu grzejnego i co najwyżej mierzy temperaturę a jak mierzy gęstość powietrza ?

machul333 · Wysłany: 2021-01-30, 17:24

Z tego co kojarzę to zasada działania przepływomierza w autach jest taka że pęd powietrza przez określony tunel powietrza pod który jest obliczana mapa ecu ( obudowa wkładu przepływomierza, dolot ) studzi drut , a gęstość powietrza jest obliczana na podstawie czujnika temp (w naszych a8 przedlift ma czujnik w dolocie polift już we wkładzie )

Sam miałem zamiar go wymienić na inny żeby w razie padnięcia aktualnej mieć drugą , i z tego co znalazłem to powinien pasować każdy który będzie miał identyczną średnice w kanale przepływomierza + dodatkowo domyślam się że metoda pomiaru czyli budowa elementu grzejnego też musi być identyczna.

Ale skończyło się na kupnie najtańszej używki wymyciu jej fajnym preparatem i wskazuje książkowo.

Z ciekawostek znalazłem kiedyś że kolegom z Rosji udało się wyczyścić element pomiarowy w kwasie. Zwykłe czyszczenie zazwyczaj nic nie daje jeśli element pokryje się tlenkami , jakiś specyficzny kwas to dopiero rusza .

maciu · Wysłany: 2021-01-30, 21:08

raczej utrzymuje drut w stałej temp i mierząc prąd do tego zużywany
określa parametry ośrodka czyli powietrza

Ukaniu · Wysłany: 2021-01-31, 00:37

Przepływomierz czy z drutem czy ceramiką mierzy masę przepływającego powietrza. Układ jest tak skonstruowany, że pomiar powinien zależeć tylko od tej masy a nie od temperatury.
Obszerne opisy działania są w sieci.

Wygenerowałem wykres z danych od kolegi gtfana naniosłem na niego dane z dataszita od HFM5 z zakresem do 1000 kg /h i widać, że są różnice w przebiegu krzywych. Tego prosto przesuwając o ten zakres powietrza wstecznego i zwiększając wzmocnienie się nie skompensuje. Konieczne albo przeprogramowanie ECU albo przepuszczenie przez układ korekcji z jakimś małym mikrokontrolerkiem.
Jednak same czujniki są zupełnie różne i to widać na charakterystyce.

pepi · Wysłany: 2021-01-31, 18:52

ja nadal twierdze że to działa w taki prosty sposób że studzi ten drut którego opór się zmienia a zarazem napięcie wraz ze wzrostem studzenia przepływu powietrza