Forum Audi A8 Klub Polska [D2 95 4.2PB ] Zakłocenia pracy silnika

patr1 · Wysłany: 2014-02-26, 20:17 **[D2 95 4.2PB ] Zakłocenia pracy silnika**

Witam wszystkich. Mam taki problem w moim A8 : jak już auto w miarę się rozgrzeje to gdy stoję na światłach lewarek skrzyni jest w pozycji D , hamulec wciśnięty to silnik tak jakby na chwile ( ułamek sekundy ) przerywał pracę - czasami częściej , czasami rzadziej , obroty gdy stoję na D są w granicach 700. Jak przełączę na P lub N to żadnych przerw nie ma i silnik pracuje równo bez żadnych zakłóceń . Jak stoję na D to też pracuje równo tylko jakby na chwilę tracił zapłon. Macie koledzy jakieś sugestie? Pozdrawiam

sylwekr · Wysłany: 2014-02-26, 20:44

VAG-a podepnij i sprawdź, może będzie odpowiedź co go boli

tutenhamon · Wysłany: 2014-02-27, 13:40

A rozrząd dawno robiony?

Marecki · Wysłany: 2014-02-27, 14:20

Na zimnym i na rozgrzanym masz takie objawy?

Marcin1981 · Wysłany: 2014-02-27, 15:43

Ja bym stawiał na fajki cewek zapłonowych .Przebicie do bloku silnika miałem to samo.

stan · Wysłany: 2014-02-28, 08:57

Zakłócenia pracy silnika na wolnych to chyba zmora naszych silników. Mam podobnie (raz silniej raz słabiej). Ale szukając dziury w podciśnieniu (od tego też silnik dostaje wariacji) odłączyłem przewody znajdujące się przy grodzi (połączone z przepustnicą, taka mała plątanina gumowych przewodów). Zaślepiłem co trzeba i co się okazało? Silnik zaczął pracować zdecydowanie równiej, praktycznie bez drgawek. Ale jest jeden mały problem, pozbywamy się tym samym hamulców <lipa>. Dziury w przewodach nie znalazłem (ani też w połączeniu wtryskiwacze - blok silnika), a po odłączeniu powyższych przewodów jest znaczna poprawa. Czy to znaczy, że jest problem z pompą hamulcową albo coś w pobliżu?

ernesto · Wysłany: 2014-02-28, 09:01

stan, a próbowałeś czyszczenia przepustnicy ?

stan · Wysłany: 2014-02-28, 09:23

Od tego zaczynałem.Do tego wymiana świec, sprawdzenie cewek (wymienione są na nowe te proste "długopisy" łączące świece z cewką, spryskanie kontaktem jakichkolwiek połączeń typu kostka gdziekolwiek (przy przedniej szybie, od strony pasażera też), łącznie z masą. I nic nie dało mi takiej poprawy jak właśnie odłączenie podciśnienia.

tutenhamon · Wysłany: 2014-02-28, 10:45

A gruchy sprawdzałeś ? Może membrany popękane są .Ale skoro przewody podciśnienia sprawdzałeś to na pewno i to.

stan · Wysłany: 2014-02-28, 10:54

Chodzi bez problemu, jak pociągnę za druta <hihi>

(oczywiście od gazu), wciąga gruchę <okioki>.

tutenhamon · Wysłany: 2014-02-28, 10:59

Gdzieś musi uchodzić to ciśnienie.

stan · Wysłany: 2014-02-28, 11:03

Nie daje mi spokoju pompa hamulcowa i całe servo. Jak pisałem wcześniej, jeśli pozbędę się hamulców jest zdecydowanie lepiej (będę chyba jeździł bez, zaoszczędzę na tarczach i klockach <amasz>

).

tutenhamon · Wysłany: 2014-02-28, 11:27

Sprawdź jeszcze raz wszystko , zaczynając od samej pompy , tej w nadkolu.

stan · Wysłany: 2014-02-28, 11:32

ernesto · Wysłany: 2014-02-28, 11:49

tutenhamon, jest pompa w nadkolu ?