wymienilem przepływomierz auto jezdzim lepiej nie ma spadku mocy,ale jak go zmierzyłem na postoju to miała tyle samo co tamta czyli ok 50g/s przy 6 tys.obr.postanowilem ta nowa uzywke zmierzyć go pod obciążeniem i wyszlo 160 g/s przy 5 tys obrotow jak bym go przeciagnal do 6200 obrotow pewnie jeszcze by wzrosło, żeby dowiedzieć się czy tamta byla uszkodzona musial bym jeszcze raz go przelozyc i zmierzyć tamta stara przeplywke pod obciążeniem ale skoro ta działa nie wiem czy to ma sens mechanik mi radzil pojezdzic trochę zwłaszcza zrobić trochę km na autostradzie utrzymując stale pewne obroty i wtedy znow sprawdzimy czy nie ma zadnych bledow.somdy sprawdziłem sa ok, jeśli nie będzie spadku mocy i nie będzie zadnych bledow to będzie znaczyc ze tamta przeplywka była uwalona.ale żeby mieć 100 procent pewności musiałbym pozamieniać jeszcze raz i zmierzyć.na dodatek wyjasnila się jeszcze jedna mala przypadlosc kilka razy zdarzylo mi się ze auto nie chciało mi odpalic zamknąłem auto otworzyłem i auto pali najprawdopodobniej za jakiś nieokreślony czas padnie mi czujnik polozenia walu jak miałem 3.7 było dokładnie tak samo pewnego razu po zgaszeniu już auta nie odpaliłem.pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum