Forum Audi A8 Klub Polska [D2 99 4.2PB/LPG ] Drgania nadwozia pow.100km/h

Paweł · Wysłany: 2010-05-17, 07:21 **A8 D2 Drgania nadwozia przy predkosi pow.100km/h**

Miałem podobne objawy. Drgało nadwozie przy prędkości 120 do 140 km/h.
Również sprawdziłem wszystkie elementy zawieszenia. Wymieniłem półoś z dwoma przegubami, wyważyłem koła, sprawdziłem felgi.
Okazało się że to krzywa piasta. Wpadłem w dziursko i ją skrzywiłem. Co dziwne nie uszkodziłem opony ani felgi.
Po wymianie piasty wszystko jest O'K.
Proponuję zmienić piastę. Sprawdzić czy jest krzywa chyba się nie da.
Powadzenia.

AMSTAFF · Wysłany: 2010-05-17, 20:11

Cytat:

To sprzęgło to droga zabawa? No i jak to sprawdzić czy to na pewno to? Spotkałeś się z tym już AMSTAFF?

wiąże się to z remontem skrzyni niestety co do kosztów to nie wiem!
miałem podobne objawy... "kulało" mi auto przy stałej prędkości tak od 100/120 km/h i przy obrotach tak do 2.5tyś u mnie okazało się iż wysrała się cewka od gazu ale mój mechanik mi mówił że takie objawy są właśnie typowe przy padniętym sprzęgle hydrokinetycznym "buja budą" i właśnie bardzo często spotykane w A8 tiptronic ktoś kto ma naprawdę pojęcie napewno Ci to zdiagnozuje!

ChosenOne · Wysłany: 2010-05-17, 20:16

Witam. Mam bardzo podobny problem. Tyle że u mnie samochód drży przy każdej prędkości. Czasami drgania są duże czasem ledwo wyczuwalne. Najbardziej drży przy zwalnianiu/hamowaniu po chwili szybszej jazdy (np 1-2min z prędkością 180 km/h). Wymieniłem całe przednie zawieszenie (wahacze, amortyzatory, łączniki, końcówki drążków). Dodatkowo mam wymienione łożyska i przeguby zewnętrzne. Wymieniłem wszystkie tarcze i klocki. Założyłem komplet nowych opon. Ogólnie prawie bez zmian. Zauważyłem również, że drgania nasilają się po dłuższym postoju samochodu np całą noc. Jeżeli rano jest zimno to samochód niemal podskakuje. Po chwili drgania znacznie się zmniejszają. Rano czuć to nawet przy niewielkich prędkościach.
Aktualnie do sprawdzenie pozostały mi przeguby wewnętrzne i skrzynia(która powoli zaczyna dawać o sobie znać). Wał był "wstępnie" sprawdzony (samochód jadący na podnośniku - na wale zero drgań)

darius30 · Wysłany: 2010-06-06, 09:50

Fifo · Wysłany: 2010-06-07, 00:33

Kolega dobrze pisze. Sprawdź tylne hamulce. najproiściej na poczatek w taki sposób, ze przejedź się gdzies kilka km normalnie. Stań, wysiądź z auta i ostroznie dotknij reka lewej a potem prawej tylnej felgi. Sprawdź czy ich temperatura bedzie taka sama. Jezeli tak, to profilaktycznie tak czy siak mozesz rzucić okiem na hamulce czy się klocki równo ścieraja i ewentualnie wziasć tarcze na tokarke, zeby sprawdzic czy nie sa krzywe. Jak natomiast wyczujesz roznice w temperaturze kół to juz wiesz na pewno, ze jeden tłoczek się zapiekł i trzyma tarcze cały czas. Efektem jest nagrzewanie się tarczy podczas jazdy i wyginanie, co powoduje drgania. Moze też wystapic sytuacja gdy oba tłoczki z tyłu się zapieka. Wtedy temperatura bedzie podobna tyle że za wyskoka. Ogólnie felgi powinny byc ciepłe maksymalnie tak, ze dotykasz reka i możesz przytrzymac nie parzac się. Jezeli parzy to jest cos nie tak.

ChosenOne · Wysłany: 2010-06-07, 08:38 **Kolejne fakty**

Przez weekend sprawdziłem przeguby wewnętrzne i nie mają żadnych luzów. Jeżeli chodzi o zaciski to zrobiłem dziś 20 km i wszystkie koła są lekko ciepłe. Jutro rozbiorę zaciski i zobaczę czy to to, ale wątpie

darius30 · Wysłany: 2010-06-07, 22:56 **Re: Kolejne fakty**

ChosenOne · Wysłany: 2010-06-09, 22:04

Dziś sprawdziłem kolejne możliwości tj. Wszystkie zaciski i są dobre. Wszystkie tłoczki chodzą dobrze całe zaciski po prowadnicach tak samo. Przy okazji przynajmniej wymieniłem klocki. Ale 2 dni temu pojawiła się podpowiedź tzn. metaliczne "stuki/zgrzyty" (nie pukanie) w prawym przednim kole, których przyczyny nie sposób ustalić. Ale dziś się nasiliły i mogłem podjąć próby. Najbardziej słyszalne są przy kołach w pełni skręconych w lewo i delikatnym ruszeniu / cofnięciu a najlepiej jeszcze po nierównym podłożu - pomyślałem przegub zewnętrzny (tyle że 4 dni temu miałem go w rękach i luz był znikomy). Stuki pojawiają się też przy hamowaniu / ruszaniu (choćby trochę gwałtowniejszym).Słychać przy najechaniu np na krawężnik, próg garażu itp .Później okazało się że stuk słychać również na postoju przy skręcaniu kół w lewo (to mi dało do myślenia). Postanowiłem zrobić kolejny test i przejechałem samochodem po pustej krętej drodze

bardzo dynamicznie okazało się, że prawe przednie koło (to stukające) Jest znacznie cieplejsze od lewego. Myślę, że może to być wina łożyska (które było wymieniane całkiem niedawno). Zastanawiające jest jednak to, że nie słychać żadnego "wycia", tak samo nic nie czuć/słychać jak się kręci kołem gdy samochód jest podniesiony (to akurat może tłumaczyć brak obciążenia).

Fifo · Wysłany: 2010-06-10, 02:04

Na stuki z okolic koła/zawieszenia i co za tym idzie drgania nadwozia może mieć wpływ wiele elementów. Jeżeli sprawdziłes dosłownie wszystko w zawieszenie (wachacze, łaczniki drazków itp) to sprawdź jeszcze sam drazek kierowniczy. Nie końcówke a drazek. Z jednej strony przykreca się do niego końcówke a ta do zwrotnicy a z drugiej wkreca się go w przekładnie. na tym własnie końcu jest przegub, który moze się wybic i stukać, choc rzadko kiedy jest ten luz wykrywany na diagnostyce zawieszenia/szarpakach. Miałem tak w Audi TT. Stukało i stukało a ja wymieniałem kolejne elementy zawieszenia a końcowo okazało się, ze to drazek wlaśnie.
Drązek nie tłumaczy oczywiście nagrzewania się koła. To ma zwiazek bardziej z tarciem podczas jazdy. Teraz trzeba znalexc wszystkie elementy obracajace się:
1. tarcza hamulcowa a na niej stały zacisk
2. Łożysko
3. Przegub - faktycznie obraca się nigy z cała półośka i kołem, ale wewnatrz pracuje i bez smaru zatcznie się zacierać. Jak miałes przegub w rece to sprawdzałeś czy w środku jest smar. czy nie pracuje na sucho?

szeryfisch · Wysłany: 2010-06-12, 21:31

Zamiast dywagowac postaw auto na kobylkach nad kanałem i ognia do przodu. Gdy calosc bedzie sie krecic to bardzo prawdopodobne jest ze zobaczysz co i gdzie sie trzepie.
Natomiast podejrzenie uszkodzenia sprzegla hydrokinetycznego jest sluszne ale latwe do wyeliminowania. Przy wspomnianych 120-140km/h gdy trzesie autem przelacz wajche na 4, jesli przestanie to znaczy ze sprzeglo...

ChosenOne · Wysłany: 2010-06-13, 11:58

Samochód był już na podnośniku i nie było widać co może powodować drgania. A jeśli chodzi o sprzęgło to samochód się trzęsie cały czas bez znaczenia jaki to bieg.

SERGIO · Wysłany: 2010-06-17, 17:00

U mnie też bez zmian, chociaż drgania są wyczuwalne przy prędkości 80 km/h objawia się to tym, że ma się wrażenie jakby brakowało mu paliwa i poszarpuje-drży a po przekroczeniu 80 przy 90-100 już jest dobrze a powyżej 140 jest idealnie. Był przez jakiś okres czasu dobrze (po wymianie na opony letnie i wyważeniu kół) a teraz znowu.

Sprawdzę jeszcze to przełączenie przy 80 km/h na pozycję 4 w tipie żeby wykluczyć to sprzęgło, chociaż rozmawiałem z kolegą ArT i on powiedział że po naprawie skrzyni było u jego kolegi chwile niby ok a później drgania wróciły - on twierdzi że to koła i że 18 cali lub więcej trzeba co jakiś czas przeważyć.

Mój drugi opisywany problem jest taki jaki pisałem wcześniej - po wymianie podpory wału czasami najczęściej, gdy jest niższa temperatura i wilgotność powietrza dochodzą z tunelu w okolicy podłokietnika odgłosy gwizdania przy prędkości 40-50 km/h - stawiam na to nowe łożysko w podporze, ale czy może tak być, że czasami jak jest ciepło i sucho nic się nie odzywa, a jak jest wilgotno i zimno to gwiżdże przez chwilę a później po chwilowym rozjeżdżeniu jest ok?

dariusz · Wysłany: 2010-06-29, 19:13

Witam tez mam problem z drganiem nadwozia ,drzy mi powyzej 80km/h.Drgania mam rowniez przy hamowaniu z kazdej predkosci powyzej 80km/h (drgania przy hamowaniu sa tak silne ze bardzo trzesie sie całe auto,przy mocnym hamowaniu samochod nie drzy.Wymieniłem tylne tarcze i klocki,przednie klocki.Dodam jeszcze ze kierownica nie drzy wiec przednie tarcze zostawiłem stare.Pozdrawiam

SERGIO · Wysłany: 2010-06-29, 21:17

sprawdź końcówki drążka kierowniczego, u mnie głównie to powodowało drgania, po wymianie było ok. żadnego drgania.

Tak jak pisałem wyżej teraz to pikuś z tym co było wcześniej. Ktoś kto wsiądzie do mnie do samochodu nawet nie wyczuje tego drgania przy 80 km/h ale ja jeżdżę cały czas dlatego czuję wszystko. Wcześniej przed wymianą końcówek to od 80 w górę myślałem że się rozpadnie za chwilę.

Co do proponowanego wcześniej włączenia na tipe 4 w czasie jazdy nic nie daje tzn drgania są identyczne jak na 5 biegu.

RAJAN · Wysłany: 2010-07-05, 15:27

witaj miałem to samo.
wymieniłem tatcze i klocki i nie pomogło. dalej drgało autem miedzy 90 a 110km.
ale mnie to martwiło i nie wiedziałem co zrobić i jeden mechanik mi doradził...
wywaz koła. i sciągnij dystanse. okazało sie ze koła nie dało sie wywazyć bo felga byla krzywa. dałem dwie felgi przednie to spr. naprostowali mi je i po montażu okazało sie ze problem zniknął. ale załozyłem dystanse spowrotem i jest minimalne drganie ale nie wyczówalne dla laika i innych tylko sam je minimalnie wyczówam ale jest oki.
więć sprawdz koła i je dobrze wyważ