Forum Audi A8 Klub Polska [D2 ALL ] Kabel główny akumulator-rozrusznik

dzidzia · Wysłany: 2011-01-20, 11:24 **[D2 ALL ] Kabel główny akumulator-rozrusznik**

Jak wiadomo troche zimy było soli tez posypali dośc sporo. Dwa tygodnie auto stało w garazu bez ruchu bo byłem wyjechany, wróciłem wczoraj wieczorem i tak czułem w moczu ze aku bedzie dentka wiec zajzałem do garazu i profilaktycznie podłaczyłem go do prądu na noc co by z rana podelektować sie ciut jazdą i ogarnąć przegląd bo sie w miedzyczasie skończył.

Wiec przechodząc do rzeczy rano zaglodam do garazu podłanczam aku kluczyk w stacyjke a tu..... tylko tyknięcie rozrusznika i nic. pare prób i dupa blada. prąd jest nic nie przygasa co do diabła olej sie zastał czy jak i rozrusznik nie ma siły przekręcić motorem??? niemozliwe

Szybko załapałem ze to łączenie kabli z aku do rozrusznika przy prawym przednim kole daje ciała bo już jak zimówki zakładałem to mi podejzanie to wyglądało, ale jak wiadomo jak zdechnie to sie zrobi wiec olałem. no wiec auto zaczołem przepychać po garazu tak zeby podlewarować i zajzeć do tego ustrojstwa, pukne młotkiem moze chwyci.
Auto w góre pukam młotkiem a tu wszysko ryps na ziemie, rozsypało sie w drobny mak.....

I CO TERAZ???

jak odpalić auto na krótko czy coś zeby doturlać sie do elektryka zeby to zrobił na cacy, holować mi sie nie usmiecha bo do elektryka mam jakieś 5, 6 kilosów a wszystkie mechanizmy są zastane od 2 tygodni w niezbyt sprzyjających warunkach. Niby garaz ale nie ogrzewany i duza wilgoć.Zresztą miałem duży problem zeby ruszyć auto, przepchnąć bo niby hamulce wolne a i tak sie klocki lekko spiekły z tarczami a weś tu sam 1.8 tony przepchnij

i do tego jeszcze brak przeglądu

Marcin123 · Wysłany: 2011-01-21, 22:59

u mnie byl raz przypadek tego typu podjezdzam zalatwic sprawe wylaczam auto wszystko cacy.za pare min chce zapalic przekrecam kluczyk a tu dupa nic ani drgnie,myslalem ze rozrusznik padl,wiedzac ze jest problem z wyjeciem go mowie no to bedzie chopka.zacholowalem pomalutku do mechaniora i okazuje sie ze koncowka ta na przewodzie od rozrusznika zasniedziala wymiana na nowa i auto pali jak zloto.pozdrawiam

dzidzia · Wysłany: 2011-01-22, 21:39

naprawde nikt nie wie ani nie ma pomysłu jak złączyć te kable na podłuznicy prawej z przodu za kołem??

a moze jakiś schemacik co tam wogle powinno być bo u mnie sterczą 2 kable grubości koło 1 cm z zasniedziałymi końcami i nic wiecej zadnego połączenia zgniło albo wyparowało moze ktoś jakieś zdjecie wkleju tego. bo nawet nie wiem jak sie za to zabrać :-(

i czy to są wogle kable plusowe??? bo ogólnie w całym aucie prąd mam wszystko działa elektryczne tylko rozrusznik nie kreci tylko jest cyknięcie.

Może to jest masa i wystarczy to jakoś do podłuznicy przymocować i wtedy zapali??

daro72 · Wysłany: 2011-01-23, 11:32

Cyknięcie oznacza napięcie na elektrowłączniku (cienki czerwony kabelek) idzie on ze stacyjki bezpośrednio na rozrusznik i nie oznacza to prądu rozruchowego na rozruszniku (gruby czarny przewód) bezpośrednio na rozrusznik. Cyknięcie to nic innego jak impuls dla elektrowłącznika, a za dalszą pracę odpowiada prąd o natężeniu 80/100 amper co jest odpowiednikiem łuku w spawarce. Więc wystarczy słaby styk na tych grubych przewodach zwarcie i nagar który się wytworzy między przewodem a rozrusznikiem skutecznie potrafi odizolować prąd. Spróbuj najpierw odkręcić przewody na rozruszniku i przeczyścić styki.
A tu masz mały schemacik i opis do niego myślę że ci trochę rozjaśni:

Doklejam brakującą stronę:

dzidzia · Wysłany: 2011-01-23, 12:48

możesz wkleic jeszcze jedną strone tam gdzie bedą opisane elementy 11 i 14 z tego rysunku bo tego mi brakuje.

bez elektryka i tak sie chyba nie obejdzie ale musze to jakoś prowizorycznie połaczyć zeby do niego dojechać

a powiedz mi kolego jeszcze czy moge podpiąć aku pod ten kabel bezpośrednio na podłużnicy odpalić auto i zabrać zasilanie? nie narobią sie zadne kwiatki?

daro72 · Wysłany: 2011-01-23, 13:24

Wkleiłem Ci brakującą stronę:

dzidzia · Wysłany: 2011-01-24, 17:59

Autko śmiga, zrobiłem lekką prowizorkę a takie najlepiej zdają egzamin, jutro na przegląd i do elektryka żeby zajął sie tym porządnie. dzięki za pomoc, schematy sie przydały.
Oczywiście kliknąłem POMÓGŁ 8-)

Tomaszek_001 · Wysłany: 2013-08-21, 21:19

mógłbyś podpowiedzieć, jaką zrobiłeś tę prowizorkę? Też mam ten problem i nie mam blisko mechanika i chce to zrobić aby do niego dojechać.

piotrek1980 · Wysłany: 2014-03-26, 21:36

Odgrzeję kotleta.

Kurczę robiłem to dziś u siebie i gdy czyściłem te dwa grube przewody w tej czarnej puszcze na zdjęciu od daro72, nazywa się to komora rozdzielająca nr 14 na fotce i jednym z tych przewodów dotknąłem kilka razy do masy,jakieś tam małe iskierki się pojawiły-złożyłem i dupa,rozrusznik nie kręci jest tylko tyknięcie na rozruszniku

Jutro się za to zabiorę,może coś tylko teraz nie łączy w tej rozdzielni-fajnie by było,ale mam pytanie do was.Czy mogło się coś przez to zwarcie zjarać?rozrusznik/alternator?

Stuknięcie przy próbie odpalenia na rozruszniku jest i nic więcej...może jest jakiś przekaźnik albo bezpiecznik jakiś od tego? HELP

tomi26 · Wysłany: 2014-03-26, 22:55

SenatorS8 · Wysłany: 2014-03-26, 23:39

Tykniecie to albo masz malo pradu w kablach.Czyli do sprawdzenia punkty pradowe ,a w szczegolnosci masa i plus pod prawa podluznica.Tak czy inaczej warto je odkrecic od ramy i porzadnie wyczyscic.Mozna sie zdziwic jak to auto umie zakrecic.
Mogl tez sam z siebie bez zwiazku z tym zaiskrzeniem zawiesic sie rozrusznik.
Zacznij od tych przejsc pradowych

piotrek1980 · Wysłany: 2014-03-27, 01:03

Dzięki panowie,sprawdzę na początek ten plus i minus pod podłużnicą.
Ale tak na wszelki wypadek ponowię pytanie-bo jeżeli z tymi przewodami wszystko będzie w porządku to czy mógł się od tego zwarcia zjarać rozrusznik ?(połączył się kilka razy plus i minus pod podłużnicą).

tutenhamon · Wysłany: 2014-03-27, 08:57

Wszystko się może zdarzyć jak zapomnimy odkręcić klemy przed podjęciem jakichkolwiek prac związanych z elektryką a to tylko 2 minutki i odłączone .

tomi26 · Wysłany: 2014-03-27, 10:16

gacuś · Wysłany: 2014-03-28, 15:50

tez miałem z tym problem,kupiłem dwie miedziane końcówki,coś jak klemy z tym,że z jednej strony było cienkie oczko,wyczyściłem zacisnąłem cylindryczne końcówki na kablach z drugiej strony skręciłem kabel oczka śrubką,zaizolowałem i chula.