|
Autor |
Wiadomość |
Gość [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-04-18, 16:29
|
|
|
Mój altek był oblepiony syfem... |
|
|
|
|
|
|
|
pebo
Moje A8
Rocznik: 2004
Silnik cm3: BFM
Skrzynia: GQF
Zasilanie: PB
Imię: Krzysztof
Jeżdzę: A8L D3/A3 8L
Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 1442 Skąd: B.Podl.
|
Wysłany: 2015-04-19, 10:09
|
|
|
Panowie, przede wszystkim połączenia galwaniczne, czyli połączenia masy (minus) i plusa - wszystko sprawdzać i przeczyszczać, powymieniać śruby, podkładki itp. Sprawdzić dokładnie "grube przewody" i linki - potrafią z biegiem lat się przełamywać lub nadłamywać. Sprawdzić akumulator - to jest stałe obciążenie alternatora i gdy akumulator nie domaga, alternator tez źle pracuje. Pomiary robić VAGiem i miernikiem, a nie na stołach, bo tam najczęściej alternator wypada na 100% sprawności. Sam alternator wyczyścić i przepłukać z olejów, syfu itp. Posprawdzać diody, uzwojenie i regulator, sprawdzić długość i jakość szczotek. Z biegiem lat cewki też tracą swoje właściwości i czasami nie ma innego wyjścia, niż wymiana na nowy. Napięcie mierzone na akumulatorze nie powinno przekraczać 14,5 V a z włączonymi odbiornikami nie powinno spadać poniżej 13,9 V. W innych przypadkach oznacza to spadki napiec na (+) i (-), nieprawidłowe działanie regulatora napięcia lub inne usterki. |
_________________ Bądź dobry jak chleb. |
|
|
|
|
|
|
|
Gość [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-04-19, 11:24
|
|
|
Dokładnie tak. W swoim altku wymieniałem szczotki z regulatorem,komutator i łozyska a także go wyczyściłem pól roku temu. AQ mam jeszcze na gwarancji i to kloc BOSH S5 w 100% sprawny co potwierdza i jego zachowanie i testery akumulatorów. Jedyne co musze posprawdzac to stan owych połączeń i przewodów i ewentualnie regulator czy nie wykichał sie(bo to się zdarza) |
|
|
|
|
ernesto
Moje A8
Rocznik: 1996
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic 5HP24
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Ernest
Jeżdzę: A8 D2 S-line
Pomógł: 100 razy Wiek: 40 Dołączył: 06 Wrz 2011 Posty: 3502 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: 2015-04-19, 13:27
|
|
|
Dobrze więc tak Objawy jak wyżej czyli ( Nie ma ładowania na wolnych obrotach )
Alternator został wyciągnięty w celu wymiany regulatora napięcia.
Elektryk który to robił zrobił wymianę łożysk ( prawdopodobnie ) i wymienił przylgnie czyli pierścienie na stojanie.
Zapłaciłem panu 180 zł i pan powiedział że alternator jest sprawny.
Więc pojechałem na warsztat i montuje. Alternator zamontowany więc jadę na jazdę próbną.
Akumulator się ładował całą noc.
Pojechałem na stację paliw i dojeżdżając do świateł nagle Jebuuuuuut z 3 na 2
Na stacji podłączam miernik a na wolnych obrotach jest 12.5 V
Wracam na warsztat i dedukcja. Przy 1000 obr ma 13.5V przy 800 spada do 11.8V
Podmieniłem akumulator z A4 to samo, podmieniłem z Golfa to samo.
Na drugi dzień jadę do tego elektryka co mi regenerował alternator.
Patrzy, mierzy, mysli.
Zeszedł pod auto i powiedział mi że mam sobie wymienić pasek klinowy bo ten jest długi i się ślizga. Mówie mu że zmieniałem pasek miesiąc temu.
Ten z kolei mi dudla że miał taki przypadek że coś tam coś tam. Dobra h.... jade na warsztat
Wziąłem dodatkową rolkę i zaparłem się o pasek tak by był bardziej napięty. To samo.
Nie ma ładowania.
Nagle alternator zrobił psssssss Poszedłdymek
Alternator znowu wyciągnięty.
Pan wymienił diody i mi pokazuje że alternator ładuje 14 V na stole zrobionym w szopie. Który składa sięz silnika elektrycznego, woltomierza, akumulatora i paska.
Dobra, montuje.
Odpalam auto i eureka przerzucił 14V na ssaniu.
Obroty na nowo ustawione podręcznikowe czyli 750 na P i N
Zapinam D i widze jak ta kontrolka mruga. Już mnie szlak trafił.
Włączam światła, podgrzewanie tylnej szyby i na P mam 12.5 V, dodaje mu długie i już jest 11.8 V
Pojechałem do innego elektryka w celu weryfikacji stanu elektryki.
Nie ma zżerania prądu gdzieś, akumulator jest sprawny w 100%, masa jest w porządku ( czyszczone wszelkie połączenia )
Przewód plusowy sprawdzony i dalej to samo.
Na wolnych obrotach ciągnie prąd z akumulatra
Mój mechanik twierdzi że mam stare auto i wyszukuje sobie problemów.
Już mam nerwa na całego,
Więc mu tłumacze że alternator ma wyrabiać całe obciążenie instalacji elektrycznej do 120 A
Jeżeli włączysz odbiorniki na sumę 120A to on ma to dźwignąć a regulator regulować napięciem, a tu jest tak że on tego nie bierze na siebie tylko ciągnie z akumulatora.
To nie akumulator ma zasilać instalacje tylko alternator.
Na Boga. Układ ma działać tak:
Auto chodzi na wolnych obrotach mają być włączone światła, ogrzewanie, ogrzewanie szyby co tylko się da i alternator ma to wyrobić plus jeszcze do tego ma ładować akumulator. Minimum jest to 13.8 V a nie obciążać akumulatora i ssać z niego prąd.
I na wolnych obrotach, a nie tak jak w syrence że dajesz gazu a on ładuje.
To nie ma nic do tego że auto jest stare czy nowe to ma tak działać.
Dziś zamawiam alternator bo mnie już nerwy szarpią. We wtorek pojade do elektryka z moim alternatorem i każe mu sprawdzić na stole i dać mu obciążenie.
A jak będzie źle to ma to zrobić na gwarancji.
Najgorsze jest to że ktoś kto trudni się w naprawie alternatorów i rozruszników i podpisując się pod tym swoim nazwiskiem nie ma o tym zielonego pojęcia.
Każe mi koła zmienia na wielorowkowym by się szybciej alternator kręcił.
Na boga co ma to do tego. Ten alternator ma ładować na wolnych obrotach a nie przy odcince.
Ten mi mówi że na wolnych obrotach coś mi prąd zjada, ta na pewno.
Ciekawe co bym musiał mieć zamontowane by na wolnych obrotach alternator 120A nie wyrabiał. Chyba przez WiFi moje audi prąd sprzedaje.
Widzieliście tą reklamę Prądu z Orange czy Plusa ?
Ten prąd nie idzie z telefonni to moja Ósemka go produkuje i przez to nie wyrabia na wolnych obrotach. |
_________________ Wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci Ernesta.
Administratorzy, moderatorzy i klubowicze.
|
|
|
|
|
|
|
|
pebo
Moje A8
Rocznik: 2004
Silnik cm3: BFM
Skrzynia: GQF
Zasilanie: PB
Imię: Krzysztof
Jeżdzę: A8L D3/A3 8L
Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 1442 Skąd: B.Podl.
|
Wysłany: 2015-04-19, 14:50
|
|
|
Erni, gdyby to była wina łożysk na alternatorze, to alternator stawiałby opór silnikowi i widziałbyś to po spalaniu chwilowym. Poza tym łożyska w alternatorze działają jednak na najwyższych obrotach w porównaniu np. do koła pasowego czy rolek prowadzących/napinających, więc kiedy pada takie łożysko, to wkrótce je słychać (piszczy/szeleści itp.). Teorie spiskowe na temat pasków wrzucam do kosza. Masz pasek wieloklinowy a do tego napinacz na specjalnym ramieniu napinającym - to po to, aby naprężenie paska było w miarę cały czas jednakowe (zwiększanie/zmniejszanie obrotów silnika, zwiększanie/zmniejszanie obciążenia alternatora). Pasek jest tak skonstruowany, że jego rozciąganie jest naprawdę niewielkie, poza tym opasanie przez zwielokrotnione kliny też robi swoje. Naprawdę trzeba się postarać aby pasek się ślizgał - przy wieloklinowych nie spotkałem się z czymś takim. Skoro altek dał znać, to znaczy że nie był w porządku. Szczotki mogą wyglądać na dobre, ale też muszą odpowiednio dociskać do ślizgu (dlatego są wymiary minimalne szczotek), to tego jeszcze odpowiednia powierzchnia styku ze ślizgiem. Diody maja być dobre i to wszystkie, bo inaczej będzie właśnie taka historia. Chyba nie pozostaje nic innego, jak szukać prawdziwego speca od alternatorów. |
_________________ Bądź dobry jak chleb. |
|
|
|
|
ernesto
Moje A8
Rocznik: 1996
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic 5HP24
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Ernest
Jeżdzę: A8 D2 S-line
Pomógł: 100 razy Wiek: 40 Dołączył: 06 Wrz 2011 Posty: 3502 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: 2015-04-22, 20:36
|
|
|
pebo napisał/a: | Erni, Diody maja być dobre i to wszystkie, bo inaczej będzie właśnie taka historia. Chyba nie pozostaje nic innego, jak szukać prawdziwego speca od alternatorów. |
I ja stawiam na diody. Co z tego że wymienił diody na wzbudzeniu jak nie sprawdził pozostałych. A te żeby sprawdzić najlepiej jest wylutować.
Zostają dwie rzeczy albo zwarcie ma sam w sobie albo diody. Pan elektryk daje sobie uciąć ręce że alternator jest sprawny i to winna samochodu. Alternator się broni tak twierdzi.
Pytam się go przed czym się broni ? Przed tym co go czeka że ma robić swoje ?
Szukaj chłopcze przyczyny w samochodzie bo Ci się klema grzeje.
No tak nic dziwnego że się grzeje jak akumulator zasila:
- silnik
- skrzynie
- ogrzewanie
- światła
- podgrzewanie tylnej szyby
- kierunki
- stop
Na raz
A te czynności powinien robić alternator a nie akumulator. Dlatego się grzeje.
No ale ja się nie znam, jestem klientem i mam stary i zj....ny samochód
DODANO:
Panowie wracam do tematu i to dosyć tragicznie.
Za pomocą mojego serdecznego braciszka forumowego Krzycha, wynaleźliśmy alternator o oznaczeniu 038903018GX jest to alternator prawdopodobnie od ostatnich poFL-ów i prądem 150 A
Oczywiście alternator nie pasuje idealnie. Inny regulator napięcia, w starym miałem przykręcane oczko na wzbudzenie a tu jest kostka i oczywiście troszkę inne mocowanie.
PreFL mają na górze mocowanie na dwie śruby, w tym alternatorze najprawdopodobniej była jedna przelotowa.
Na szczęście przyszedł alternator razem z urwaną wtyczką i dyndającym jednym kabelkiem do wzbudzenia.
I jeszcze trzeba było przemienić koło bo w nowym było ciut większe. Chyba różnica w średnicy coś koło 5mm
Drobna przeróbka.
Trzeba wyprasować na imadle tulejkę górną tylną z naszego alternatora i nowego. Oczywiście robimy podmianę tulejki. Wychodzi pięknie.
Bo wydłużeniu kabelka zabrałem się za montaż.
Ładuje <hura> <hura> nie ładuje <niewiem>
Ładuje <hura> <hura> nie łąduje
i tak na przemian aż w końcu przestał ładować całkiem.
Myślałem że się załamie. Mierze, cuduje, kombinuje.
Wyciągnąłem alternator na nowo i zaglądam do szczotek. Wyglądały rewelacyjnie, jak nowe, komutator to samo.
Złożyłem go do kupy i w reklamówkę z zamiarem podjechania do gościa na sprawdzenie. Zorientowałem się mniej więcej ile regulator kosztuje i mogłem nowy dostać za 45 lub około 70 zł.
Nic zobaczymy co pan mądry powie, jadę do niego.
Fakt że u mnie jest jeden magik co mi remontował wcześniejszy alternator więc pojechałem do niego. Jak mnie zobaczył i powiedziałem mu że przyjechałem na sprawdzenie alternatora to się wściekł i zjeżył.
Ok wychodzę. Ten nagle bierze ten alternator i kładzie na stole. Podpina pod maszyne i patrze goli. Kurde, może faktycznie jest coś nie tak z autem. Szok, załamany na maxa.
No nic powiedział, że ten jest sprawny a tamten to jest już sprawny w 100%
Zabrałem mój nowy alternator i pojechałem na montaż. Zakładam go, podpinam i odpał.
Kontrolka zgasła, więc jest ok. Myślę sobie poczekam chwile ale kontrolka się nie pojawia.
Idę do bagażnika a tam taki widok
Spoko
Załączam ksenon, przeciw mgielne przednie tylne, podgrzewanie tylnej szyby i patrze a tam :
Prawdopodobnie coś nie stykało wcześniej i podczas wykręcania regulatora i skręcenia na nowo zaczął golić
Zapinam D, ręczny, klocek pod koło, obroty 650 a tam :
<hura> <hura> <hura> <hura> <hura>
Mój temat uważam za zamknięty. Ewidentnie winą był stary alternator, nie wiem co w nim było nie tak ale podejrzewam zwarcie między zwojami lub uszkodzone diody i nie miał siły generować pełnej mocy.
Xenony przy odpalaniu już nie mrugają, kontrolka się nie żarzy, dmuchawa nie spowalnia, skrzynia pracuje płynniej, jestem happy. |
_________________ Wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci Ernesta.
Administratorzy, moderatorzy i klubowicze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-04-22, 21:21
|
|
|
Mowiłem ci to ja mowił moj mechanik,Marcin,Preston....a ty tydzień sie babrałes ze złomem. |
|
|
|
|
ernesto
Moje A8
Rocznik: 1996
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic 5HP24
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Ernest
Jeżdzę: A8 D2 S-line
Pomógł: 100 razy Wiek: 40 Dołączył: 06 Wrz 2011 Posty: 3502 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: 2015-04-22, 21:25
|
|
|
Apo bo jak ktoś się zajmuje regeneracją alternatorów i rozruszników o tym samym nazwisku co jego ojciec to wiesz. Ojciec mu wyrobił renomę a tak naprawdę nie dorasta mu do pięt.
Jutro podjadę do pana i zapytam się go czy nie chce odkupić ode mnie tego według niego w pełni sprawnego alternatora.
Jak odkupi za 120 to wyjdę na zero jeszcze mu nowy regulator dołożę |
_________________ Wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci Ernesta.
Administratorzy, moderatorzy i klubowicze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-04-22, 21:27
|
|
|
Erni ja nie jestem jakis fachura ale Andrzej czy Marcin na pewno. Ja z doświadczenia wiem bo pare tych altkow juz w zyciu wymieniłem. A nie tam Dżonny z renoma billa |
|
|
|
|
pebo
Moje A8
Rocznik: 2004
Silnik cm3: BFM
Skrzynia: GQF
Zasilanie: PB
Imię: Krzysztof
Jeżdzę: A8L D3/A3 8L
Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 1442 Skąd: B.Podl.
|
Wysłany: 2015-04-22, 22:02
|
|
|
Najważniejsze, że problem rozwiązany. |
_________________ Bądź dobry jak chleb. |
|
|
|
|
|
|
|
krzychu22.p1i
Moje A8
Rocznik: 2000
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: ZF
Zasilanie: PB
Imię: Krzysiek
Jeżdzę: sporadycznie
Pomógł: 127 razy Dołączył: 14 Sie 2011 Posty: 3149 Skąd: Oderwany od rzeczywistości
|
Wysłany: 2015-04-23, 01:50
|
|
|
Przynajmniej teraz masz 7 albo i młodszy alternator, a przeżyje jeszcze naście lat |
_________________
|
|
|
|
|
ernesto
Moje A8
Rocznik: 1996
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic 5HP24
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Ernest
Jeżdzę: A8 D2 S-line
Pomógł: 100 razy Wiek: 40 Dołączył: 06 Wrz 2011 Posty: 3502 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: 2015-04-23, 06:20
|
|
|
Dziękuje Krzychu |
_________________ Wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci Ernesta.
Administratorzy, moderatorzy i klubowicze.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Prywatność. |
|
|