Forum Audi A8 Klub Polska [D3 04 3.7MPI/LPG ] Wycie przy puszczaniu gazu

Gunner · Wysłany: 2015-07-03, 19:34 **[D3 04 3.7MPI/LPG ] Wycie przy puszczaniu gazu**

Witam

Mój problem jest następujący: Podczas jazdy gdy puszczę gaz to z tyłu auta zaczyna dochodzić dziwne wycie, najbardziej jest to słyszalne jak gaz jest puszczony tak od 120km/h do 90, a wystarczy, że minimalnie wcisnę pedał gazu i dźwięk od razu znika. Przy prędkościach wyższych koło 180-200 km/h ten problem nie występuje.
Łożysko to raczej nie jest bo chyba cały czas by coś huczało ? Chociaż miałem wrażenie jakby dźwięk dochodził z tylnego lewego koła ale głowy nie dam. Co byście radzili sprawdzić na początek ?
Pozdrawiam

pioter · Wysłany: 2015-07-03, 19:46

Wyjący most ?
http://www.a8team.pl/d3-0...scie-vt2494.htm
http://www.a8team.pl/d3-0...-wal-vt5272.htm

Gość · Wysłany: 2015-07-03, 19:51

Mam podobny problem w aucie kolegi ale to tradycyjny tylny napęd. tez obstawiam most. Propozycje diagnostyki to:
1.Sprawdzić stan oleju
2.Sprawdzić luzy-poszarpac wałem i półośkami wzdłuż i wszerz..
3.Podnieśc auto,ktos kreci i drugi ktos nasłuchuje wycia.

Rozkład sił sie zmienia gdy jedziemy przyspieszając,inny gdy hamujemy silnikiem i jeszcze inny gdy by leciało auto na luzie.

Gunner · Wysłany: 2015-07-03, 19:52

No właśnie to pewnie jest jedna z opcji ale nawet nie wiem jaki dźwięk dokładnie wydaje wyjący most. Dopóki trzymam gaz, nawet i minimalnie to jest wszystko elegancko. Problem zaczyna się jak gaz puszczę... Powyżej 120 km/h gdy puszczę gaz też tego nie słychać, występuje to przy niższych prędkościach.

Gość · Wysłany: 2015-07-03, 19:55

Sprawdź jak pisałem to może bedziesz wiedział czy dyferencjał posprawdzaj też metoda macupacu podpore.

Gunner · Wysłany: 2015-07-03, 19:57

Tak, od tego trzeba zacząć. A czy może to być coś ze skrzynią ? Niby wydaje mi się, że dźwięk idzie z tyłu ale może się tak tylko wydaje

Gość · Wysłany: 2015-07-03, 20:20

Teoretycznie może byc milion przyczyn ale z tyłu masz wiele punktów do wycia-jeszcze sa łozyska kół

Gunner · Wysłany: 2015-07-03, 20:58

Ale czy łożyska nie można od razu wykluczyć jeśli to wyje tylko po puszczeniu gazu i to przy nie każdej prędkości?
A i tak sobie myślę, czy przy przebiegu 145 tys padł by most? Przebieg na 99% autentyczny.

Gość · Wysłany: 2015-07-03, 21:24

Tak łozyska w kołach się tak raczej nie zachowują-pewnyś przebiegu? Z drugiej strony jeżeli to dyfer i u kolegi w aucie tak samo(ma 75tys mil) to wiem co jest przyczyną

Ale to sie posprawdza-dasz znać i napiszę.

Gunner · Wysłany: 2015-07-03, 21:52

Ja może i jutro już pojadę do mechanika ale jak wiesz coś istotnego to byłbym bardzo wdzięczny ;]

beyer28 · Wysłany: 2015-07-03, 22:26

Wymień olej w dyfrze. Miałem to samo tylko z przodu-wycie na pierwszym biegu do 3tys obrotów. Ostatnio wymieniłem olej we wszystkich: torsen-środek, przód i tył-mechanizmy różnicowe (mobilube shc 75w90 - prawie 4L na wszystkie poszło) i szczerze w szoku byłem, że na takie wycie wystarczy olej wymienić. Organoleptycznie, stary olej to woda zabarwiona na brązowa była <boisie>

a więc warto <okok>

Gunner · Wysłany: 2015-07-03, 22:30

Oby to pomogło... Bo jak będzie dyfer do wymiany to trzeba brać linkę i szukać solidnej gałęzi

To u Ciebie też przy puszczaniu gazu zaczynało wyć ?

beyer28 · Wysłany: 2015-07-03, 22:49

Gunner, U mnie było przy dodawaniu gazu, do zapięcia 2 biegu...ale wycie to wycie

Dyfer aż tak chyba dużo nie kosztuje. W D2 używka to grosze, a więc gałązkę zostaw na czarną godzinę

Gość · Wysłany: 2015-07-03, 23:54

Najpierw niech sprawdzi czy olej jest jak jest to przy takim przebiegu nawet skreconym nie ma prawa sie zuzyć.

A co do przyczyn to jest upadlanie auta. Jakies kręcenie bączków etc...

FOSS · Wysłany: 2015-07-05, 13:31

Albo dyfer albo łożyska.
O ile nie da się tego jakoś dobrze zlokalizować to zacząłbym od łożysk, taniej a jak zmienisz na nowe to odetniesz się od jednego tematu całkowicie.
Łożysko nowe w ASO 850pln, poza ASO to pewnie jakieś 250-350pln w zależności od producenta.

U mnie też coś sobie pojękiwało - rok temu długą wycieczką po północnym wybrzeżu Francji dobiłem je mocno (w trakcie wycieczki nie słyszałem zbytnio bo po pierwsze jechałem z dużym boksem dachowym a po drugie z dwójką dzieci na pokładzie).
Po powrocie do PL i zdjęciu boksa dźwięk mnie lekko przeraził - wreszcie usłyszałem to w całej okazałości. Wymieniłem jedno łożysko, te najbardziej huczące a po tygodniu również drugie bo wciąż jakieś pojękiwanie było.
Po wymianie łożysk dźwięki znikły a most tak często tu wskazywany jako przyczyna okazał się w pełni sprawny