Forum Audi A8 Klub Polska [D3 05 4.2MPI ] Elektryczna klapa bagażnika

ertee · Wysłany: 2022-12-27, 16:27

Panowie mam problem z klapą, od kiedy posiadam auto to po prostu nie działa. D3 jest z końca produkcji z 2010 więc ma na pokładzie ten metalowy najmocniejszy silnik klapy.
Niedziałanie objawia się następująco: po naciśnięciu na przycisk otwierania na zewnątrz klapy ta tylko odskoszy i tak zostaje, żadne dźwięki od silniczka nie dobiegają. Gdy na tak uchylonej klapie nacisnę ponownie to klapa ruszy ale tylko kilka centymetrów i widać jakby się kantowała po czym wraca do poprzedniej pozycji (podejrzewam amortyzatory do wymiany). W każdym razie jeśli uniosę ją nieco wyżej i zostawię w takiej pozycji to po naciśnięciu przycisku otwierania klapa podjedzie kilka centymetrów w górę i się zatrzyma. Naciskam ponownie i znowu podjeżdża w górę kilka centymetrów. Po takiej serii naciśnięć klapa jest w końcu otwarta.
Zamknięcie klapy przebiega inaczej: po naciśnięciu przycisku zamknięcia klapa zjeżdża w dół o kilka centymetrów po czym wraca do pozycji w pełni otwartej. Jeśli ręcznie klapę zamknę np. do połowy i nacisnę przycisk zamykania to klapa zjedzie w dół znowu kilka cm po czym wróci do pozycji sprzed ruchu czyli kilka cm w górę. I tak mogę w tym zakresie kilka cm w górę i w dół się bawić w nieskończoność.
Rozbierałem silniczek i zmatowiłem powierzchnie cierne sprzęgła elektromagnetycznego które swoją drogą były wypolerowane na lustro (przynajmniej ta od strony dużej zębatki) ale nie przyniosło to żadnego efektu.
Przeprowadziłem też testy na niezamontowanym silniku ale wpiętym w instalacje auta i zachowuje się dokładnie tak samo jak już po zamontowaniu czyli sama klapa niejako nie ma wpływu na to jak silnik działa.
Trochę mi to wygląda na problem ze sterowaniem, jakby coś odcinało zasilanie po 1-2 sekundach od naciśnięcia przycisku.
Nie mam pomysłu gdzie szukać problemu. <bezradny>

Znajomy lakiernik wymieniał kiedyś klientowi klapę w nowym Land Rover Discovery i tam przy podobnym problemie potrzebna była adaptacja zakresu ruchu klapy i po tym klapa działała prawidłowo.

sssebek · Wysłany: 2022-12-28, 23:31

Zacznij od zakupienia jakiegoś środka penetrującego rdzę i rozpuszczającego ją a potem psikaj, psikaj i jeszcze raz psikaj we wszystkie miejsca przegubowe ramion klapy. Ja tak zrobiłem i jak rdza wyszła (wypłynęła), to okazało się, że klapa ma luzy na sworzniach ramion i nie ma opcji aby to dobrze działało. Pozostaje wtedy wymiana ramion na inne (używki to jak zawsze loteria), albo regeneracja swoich. Ja jeszcze mentalnie przez 6 lat jak mam auto nie dojrzałem do decyzji naprawy tego ustrojstwa. Psikałem Johansson m-multi 260 Środek generalnie dość ciężko dostępny w PL (choć na necie kupić go nie ma problemu większego). Na prawdę robi robotę, tylko trzeba mu dać czasu na spenetrowanie materiału.

Inna sprawa że od 4 lat chcę zrobić symetryczny silnik na drugą stronę, tylko weny mi brak żeby projekt 3D na CNC zrobić i wystrugać napęd na lewą stronę. Wtedy nie byłoby już nigdy problemy z koszeniem klapy po skosie.

ertee · Wysłany: 2022-12-29, 00:10

Dziś walczyłem z tym ustrojstwem i jest istotna zmiana bo klapa zaczęła częściowo działać. Na podglądzie w VCDS dopatrzyłem się, że komputer widzi cały czas klapę otwartą na 13%.
Odkręciłem więc potencjometr (zwany też pozycjometrem) i okazało się, że plastikowy trzpień który wchodzi w potencjometr jest złamany więc nim nie rusza.
Udało się to naprawić (pospawać) i teraz pokazuje bieżącą pozycję ale mam problem z właściwym ustawieniem.
Ustawiłem potencjometr tak, że przy maksymalnym otwarciu klapy w VCDS pokazywało 100% ale po założeniu silnika do auta teraz mam na pełnym otwarciu 93% <onie>

Efekt jest taki, że gdy nacisnę przycisk otwierania klapy to czasem się otworzy do końca a czasem uniesie o kilka cm i opadnie z powrotem lub zostanie w tej lekko podniesionej pozycji i gdy nacisnę ponownie to już się otworzy.
Widać przy tym też, że czasem jakby się klapa kantowała i lekko coś strzeli. Nie jestem pewien czy amortyzatory są do wymiany bo w większości pozycji klapy trzymają bardzo dobrze i dopiero jak klapa jest już dość blisko zamknięcia to puszczają.
Gorzej z zamykaniem elektrycznym klapy bo gdy nacisnę przycisk zamykania to klapa zjedzie kilka cm i wraca do pełnego otwarcia - w tym momencie na podglądzie w komputerze widzę że stan % zamknięcia klapy nie uległ zmianie (chociaż te zmiany nie są płynne nawet gdy ręcznie zmieniam położenie klapy). Jeśli natomiast ręcznie opuszczę nieco klapę tak, że na komputerze mam 87% i nacisnę przycisk to wtedy klapa prawie za każdym razem zamknie się do końca.
Mam wrażenie, że ten plastikowy trzpień wchodzący w potencjometr musi być przestawiony o 1 ząbek zębatki która jest po jego drugiej stronie i jest napędzana przez plastikowy ślizg zębaty wewnątrz silnika.
Przydałoby się gdyby ktoś był w stanie zrobić u siebie odczyt położeń krańcowych klapy w działającym mechanizmie.
Możliwe też, że zawiasy są zastane i zabrudzone bo auto stało dobre kilka lat nieużywane.
Jutro z tym pokombinuje i dam znać jaki efekt.

sssebek · Wysłany: 2022-12-29, 18:37

Po 1 stan zawiasów
Po 2 stan siłowników gazowych (a lewy i prawy nie są takie same! ) i to że trzymają w pozycji to nie znaczy, że są sprawne
Po 3 sprawdź czy masz narzędziówkę wypełnioną na klapie, bo jak nie, to też będą jaja

Dopiero potem zabierałbym się za sprawdzanie wartości w VCDS.

Skoro klapa się kantuje, to znaczy, że coś nie bangla mechanicznie i niestety ale obstawiam zawiasy i ewentualnie siłowniki gazowe.

ertee · Wysłany: 2023-01-01, 21:44

Problem z klapą rozwiązany. <chura>

Niestety pospawany plastikowy trzpień poddał się po jednym dniu. Zauważyłem też, że ten potencjometr (pozycjometr) chodzi dość opornie więc pewnie był przyczyną pękniętego trzpienia (może zatarty?). W każdym razie zamówiłem "na części" silnik z alledrogo opisany jako sprawny ale pochodzący z pierwszych lat produkcji modelu D3.
Zamontowałem ten silnik testowo i okazało się, że działa bez zarzutu ale miałem po drodze jeszcze 2 usterki: pierwsza to kantowanie się klapy ale tu okazało się, że przy pierwszym demontażu silnika odkręciłem też śrubę trzymającą zawias co spowodowało obniżenie się klapy prawą stroną i w konsekwencji klapa nie była po prostu w prawidłowej pozycji.
Drugim problemem okazało się, że klapa w pozycji maksymalnie otwartej jest otwarta odrobinę za mocno. W efekcie tego po naciśnięciu przycisku zamykania klapa zaczynała się zamykać i po 1 sekundzie odbijała i wracała do pozycji maksymalnie otwartej. Być może przyczyną jest zużyty mechanizm silnika ale rozwiązałem to przez założenie 2mm podkładki na "odbojnik" w zawiasie klapy przez co klapa zatrzymuje się odrobinę wcześniej ale jest to kompletnie niezauważalne. Klapa otwiera się i zamyka 100 na 100 i to z pełną "narzędziówką".
Oryginalny mocniejszy silnik w metalowej obudowie zostawiam na bliżej nieokreśloną przyszłość gdyby okazało się, że ten używany padnie wtedy poskładam z dwóch jeden. <hihi>