Forum Audi A8 Klub Polska [S8 D2 97 ] Nowe mapy wtrysku.

pioter · Wysłany: 2016-01-21, 14:46

Mam takiego PRINSa ( gdzieś leży w garażu ) był chyba do 360koni ( wersja turbo czy coś ) ale po 50tys dałem sobie spokój bo jednak nie dawał rady . kupiłem KME Twin i jest spokój . Kosztuje dużo mniej niż prins i jest wydajny . Może nie potrafiłem dobrze ustawić PRINSa ale nie mam niestety czasu ani zdolności do tego .

Bugalon · Wysłany: 2016-01-21, 14:59

Emil wszystko zależy w jakim stanie to AKH (ile mocy z fabrycznej zostało) i jak ustawiona jest instalacja. Ja jak kupiłem swoje auto to też bylem zadowolony. Reduktor miałem do 250koni i też sie wydawało że daje radę, ale dopiero jak zajrzałem do ustawień sterownika LPG to sie zorientowałem, że tak gaziarz wszystko poustawial zebym powyzej 4,5 tysiąca obrotów jezdził tylko na benzynie. Wiec elegancko sobie na benzynie jezdziłem a na centralce od gazu cały czas zielone lampki od LPG sie swieciły

ot takie tam malutkie oszustwo

emilus143 · Wysłany: 2016-01-21, 15:08

O jasny gwint, ale sytuacja

Na to bym nie wpadł. Jak dojdzie mi kabel, to aż z ciekawości zobaczę ciśnienie na listwie

pepi · Wysłany: 2016-01-21, 18:45

niektórych to nic nie przekona
jeden może być ale do 3,7
każde 4.2 wymaga dwóch i raczej nic tego nie zmieni
nawet BRC <bezradny>

danishow · Wysłany: 2016-01-21, 19:17

Gość · Wysłany: 2016-01-21, 19:22

Bugalon · Wysłany: 2016-01-21, 22:02

Co do Golda to podam mój przykład. Przy zdrowym ABZ-cie i mocno nagrzanym silniku temperatura reduktora na postoju okolo 85 stopni, temperatura lpg okolo 35 stopni w zimny dzien (bylo po -15 wtedy). Wyjazd na autostrade, 3 bieg, pedał w podłoge. Do odciecia dokreca 3 bieg bez biedy, ale juz przy przerzuaeniu na 4 temperatura gazu spada do 5 stopni a reduktora do 60. Zwalniamy, zbijamy bieg do 3 znowu i kolejne depnięcie od 1500 obrotów do końca obrotomierza. Dociągamy do 4500 obrotów, temperatura gazu spada do -5 stopni, reduktor leci na 20, samochód zaczyna szarpac, zapala CATA na zegarach i jest duba zbita. Tak wygladalo moje strojenie agisa między świętami a nowym rokiem na jednym goldzie w ABZcie. Zdecydowanie odradzam pojedynczy taki reduktor do 4.2 chyba ze ktos jezdzi caly czas jak sierota albo ustawi sobie w instalacji gazowej przerzutke na benzynę powyzej 4,5k rpm.

kmicic-lt · Wysłany: 2016-01-21, 23:08

U mnie tez byl jeden reduktor tylko nie pamietam jakiej f-my i przy 5 tys. obr/min przerzucal mi na PB. Na taka moc to chyba jeden jest za mało, teraz mam 2 i jest OK. Aczkolwiek LPG jest tak ustawione, ze powyzej 5,5 tys obr/min delikatnie dopomaga sobie PB .

emilus143 · Wysłany: 2016-01-21, 23:26

Oj chłopaki no nieźle nastraszyliście mnie

Tylko dorwę kabel w ręce i jadę na ekspresówkę. Skoro mam LPG w samochodzie to ma to działać jak należy a nie jak hybryda. Na czym polegałoby dołożenie u mnie drugiego parownika? Musi być taki sam?

Z drugiej strony jednak jestem osobą o raczej lekkiej nodze, czasami lubię depnąć ale tylko na chwilę. Czy jest sens dla takich ludzi jak ja bawić się w drugi reduktor?

Jeśli mogę was jeszcze pomęczyć, to co sądzicie o instalce? Padła opinia, że powinienem skrócić wężyki od dysz, połączyć obie listwy oraz wyregulować opóźnienie wtrysków. Mam też filmik obrazujący mały problem. Wszystko z dzisiaj.

http://leaderled.pl/s8/29.jpg
http://leaderled.pl/s8/30.jpg
http://leaderled.pl/s8/31.jpg
http://leaderled.pl/s8/32.jpg

FILM - najpierw praca na gazie

PC · Wysłany: 2016-01-21, 23:51

Widzę że masz podłączone podciśnienie do kolektora, którego u mnie brak.

Bugalon · Wysłany: 2016-01-22, 08:27

Emil, ta instalka jest troche spaprana.

1. Nie musisz łączyc listew, bo wyjście z reduktora masz jedno a rozdział cisnienia następuje w filtrze więc filtr robi Ci kompensację ciśnienia na obu połówkach i jest ok, chyba ze ten prinsowy z dziwnym czujnikiem działa jakoś tak że rozdziela cisnienia ale wierzyc mi sie nie chce. Nie widze też ani czujnika temperatury gazu ani czujnika cisnienia gazu (może to jest w tym czarodziejskim filtrze fazy lotnej?)
2. Podcisnienie do reduktora masz wzięte tylko z jednego cylindra co jest błędem. Powinieneś mieć nawiercony otwór w okolicy przepustnicy i z tego miejsca pobrane podcisnienie do reduktora być powinno.
3. Wężyki musisz skrócić koniecznie bo są zdecydowanie za długie ale zrób to tak, żeby miały równą długość.
4. Instalkę kładli kowale, wykonanie jest straszne, jak widze te przewody wodne od reduktora co lecą nad cewkami to sie scyzoryk w kieszeni otwiera. Cała reszta też rzucona na silnik tak od zeby tylko była.

Masz dobre komponenty i jak nie jezdzisz z pedałem w podłodze często to zostaw tego prinsa, powinien wystarczyc na Twoje potrzeby ale dla kogos kto będzie chciał w pełni wykorzystać potencjał tego auta będzie na bank za kiepski.

emilus143 · Wysłany: 2016-01-22, 09:36

Kurcze, wiedzę czeka mnie robota.

1. Czujnik temp. gazu jest z tego co widzę przy parowniku. Jakieś kable od tego filtra wychodzą
2. Czy jesteś tego pewien? Bo zdania są podzielone. Są różne szkoły.
3 i 4. Zauważyłem że dużo osób ma obudowy na swoich silnikach. Ja oczywiście nie mam bo przeszkadzają bebechy. Jeśli chodzi o wtryski to skrócę wężyki, po równo. Jak myślisz, dałoby się je jakoś upchnąć?

Przewody do parownika mogę oczywiście przesunąć, ale z tego co widzę musiałbym je chyba trochę wydłużyć. Nie wpłynie to na pracę reduktora? Każdy pisze, że im krótsze węże tym lepiej.

Instalacja fakt faktem, piękna nie jest. Jak go sprowadziłem, okazało się że cały tył nie gra. Powodem były przewiercone kable. Gaziarze montując rurki do butli wiercili w podłodze. O montażu zbiornika nawet nie wspomnę. I pomyśleć że instalacja jest z 2008 roku...

puzzel1 · Wysłany: 2016-01-22, 10:37

Bugalon · Wysłany: 2016-01-22, 11:56

Emil, przy parowniku masz czujnik temperatury reduktora a to jest zupelnie cos innego. Tak jestem pewien ze podcisnienie bierzesz zbiorczo bo po pierwsze unikasz pulsacji cisnienia jaką daje Ci jeden wybrany cylinder a po drugie uniezależniasz się od nierównomiernosci zuzycia cylindrów.

Ja mam silnik AKG - tez mam system airshrouded jak ty, wszystko zmiescilem pod osłonami elegancko tyle ze nie mam wtrysków w listwach jak Ty a montowane pojedynczo (nie wiem jaka to roznica bo zamiast listw z wtryskami mam listwy zrobione wlasnoręcznie do zasilania tych pojedynczych wtryskiwaczy

SenatorS8 · Wysłany: 2016-01-22, 16:22

Masakra na wykonanie.
Podcisnienie spokojnie mozna dopiac do regulatora cisnienia paliwa-Bedacy w tym obwodzie regulator tlumi pulsacje.Sprawdzone
Wezyki jak napisano za dlugie o kilometr

U siebie teraz jezdze z zacisniety wezykiem od dolotu powietrza do wtryskiwaczy PB
Zadnych negatywnych zmian nie widze.Natmiast widze ze na wolnych na LPG samochod kulturalniej pracuje.Jest to pewnie zwiazane z tym ze teraz powietrze idace kanalem dolotowym do cylindra lepiej miesza sie z LPG Wczesniej prawie cale szlo przez wtryskiwacz PB a ten jest na tej samej wysokosci co wkretka a i pewnie deczo nizej i to zjawisko wymieszania jest znacznie mniejszeTakze wiosna wywalam wtryski PB i zaladam zwykle z dorobionymi adapterami dla srednicy.Sporo spod pokryw zlomu odpadnie mi .
U siebie po otwarciu maski tez nie ma sladu po LPG wszystko schowane.

Instalacje LPG by poinformowaly ze reduktor padl to naprawde musi byc on zmrozony.
Sporo przypadkow nie wyrabiania reduktora np cisnieniowego ale w zaleznosci od ustawien w programie nie jest nawet zapisana jako blad.
A skrajne przypadki to takie gdy program w instalacji jest tak napisany ze uzytownik na danych widzi ze wsio jest OK a w realu jedzie sie na otwartych wtryskach LPG plus dolewka PB .Wtedy sa opinie ze moja wyrabia a ma slabsze wartosci to jak twoja z super hiper eleentami nie daje rady.Taki markeeting uprawiaja producenci LPG