Forum Audi A8 Klub Polska [D2 95 4.2PB ] Uszkodzony mechanicznie czujnik halla (g163

karol208 · Wysłany: 2016-09-23, 23:20

Ciśnienie oleju ma wplyw na pracę zaworów. Może być po rozgrzaniu za duże i masz podparte zawory. Albo za male i wtedy dzwonia zawory.

mlody1206 · Wysłany: 2016-09-24, 05:19

Zawory nie dzwonią więc ciśnienie nie jest za małe. Gdzieś w Vagu sprawdzając blok po bloku było "oil pressure" a przy tym okienku "O.K." tylko pytanie czy to o to ciśnienie Ci chodzi karol208,

Wcześniej zapłony wywalało od 1-go do 4-go. po około 20-30 km wywala tylko od 1-go do 3-go po kolejnych 10-20km wywala tylko 1-szy i 2-gi czasem dojdzie 3-ci, a 4-ty już bardzo rzadko. Świece wszystkie miały jednakowy brązowy kolor. Tak jak pisałem wcześniej przy jeździe na wyższych obrotach wypadania zapłonów nie ma. Sprawdziłem bloki 001 i 004 bodajże i mieszczą się w wartościach które gdzieś na forum znalazłem dla moje ABZ (obciążenie, obr/min itp.)

Zastanawia mnie czujnik położenia wałka rozrządu i czujnik położenia wału - wydaje mi się że gdzieś czytałem po postach że ktoś miał problem po rozgrzaniu silnika z nagłym gaśnięciem silnika nie popartym żadnymi błędami. Przepływkę sprawdzałem przed remontem i wydmuchała ponad 210 (nie pamiętam ile dokładnie ale chyba 218).

P.S. czujnik temperatury rzadko wskazuje u mnie 90 stopni na ogół stoi na 80, a pod Vagiem pokazuje 91,5 stopnia - czujnik padnięty czy licznik i jego wskaźnik?

Edit: 24.09.2016r. g 19.00

Właśnie jestem po zaizolowaniu na nowo instalacji po gazowniku. W miedzy czasie odłączyłem akumulator. Poprawiłem wiązkę przy komputerze od gazu, wtryskiwaczach przy prawej głowicy, sondach (przy sondzie przy prawej głowicy jeden z kabli odpadł z wtyczki więc zrobiłem obejście i podłączyłem na krótko)

Podłączyłem akumulator, odpaliłem i wydawało mi się że chodzi już równo ale jak tylko ssanie się wyłączało dotarło do mnie że to tylko moje złudne nadzieje. W blokach 19 i 20 były same zera do czasu gdy lekko się nie zagrzał i po chwili zaczęły rosnąć wszystkie wartości w bloku 19 czyli głowica prawa od 1 do 4 i znów CAT błędy wciąż te same...

Poprzekładałem wszystkie wtryski na całej listwie stronami, pozamieniłem moduły, zamontowałem nowy czujnik halla i ciągle nie chodzi na wszystkie gary... Do tego pojawił się błąd:

16535 - Oxygen (Lambda) Sensor B2 S1: Signal too Low

P0151 - 35-00 - -

<bezradny>

Został mi chyba tylko komputer do przełożenia <bezradny>

Czy jest możliwość że to komputer od gazu cały czas miesza mimo że butla zakręcona? Tak se pomyślałem że można by do LPG się podpiąć i zobaczyć co tam się dzieje?

[ Dodano: 2016-10-03, 09:43 ]
Koledzy czy takim miernikiem zmierzę też ciśninie oleju?
LINK

Do tej pory wymienione wszystkie cewki, wszystkie świece na BERU, pomierzone ciśnienie na głowicach, wymienione wszystkie oringi na wtryskach, sprawdzony dolot i lekko uszczelniony 2-razy, poprawione przewody na sondach, a reszta to kabelki, kabelki i jeszcze raz kabelki. Cały czas wypadanie 1-3 czasem 1-2 cylinder jak tylko wrzucę na R albo D i trzymam na hamulcu to wypadanie 1-4 cylindry. Na trasie ok, w mieście podpięty komp i kasowanie błędów o wypadaniu zapłonów co 3-4 minuty. Świece wszystkie brązowe.

ernesto · Wysłany: 2016-10-04, 05:22

mlody1206 · Wysłany: 2016-10-04, 09:52

ernesto, Pytałem czy tamtym można też zmierzyć ciśnienie oleju bo widziałem na allegro takie którymi można zmierzyć to i to i jeszcze ciśnienie paliwa :-) no ale nie za te pieniądze :-).

Kupiłem w tamtym tygodniu tester kompresji i dziś pomierzę dokładnie ciśnienia na zimnym i ciepłym (bo mechanik h***owo to zrobił). Dziś rano kupiłem też tester ciśnienia oleju. Wiem że mogę podpiąć się zamiast czujnika ciśnienia oleju na górze w tej puszce tylko nie wiem czy na ciepłym czy zimnym sprawdzać czy może tak i tak?

pepi · Wysłany: 2016-10-04, 10:49

tak i tak

na zimnym jest większe z reguły

mlody1206 · Wysłany: 2016-10-04, 19:41

A więc tak:
Na zimnym:
prawa głowica 13, 13, 13, 13,
lewa głowica 10, 9, 10,5, 11,5

Na ciepłym:
prawa głowica 13, 13, 13,5, 13,
lewa głowica 10,5, 10, 10, 10,5

Więc chyba coś z rozrządem, a dokładniej z lewą głowicą, tylko czemu zapłony wypadają na prawej? Może dla tego że na lewej jest czujnik halla?

Jutro powinien przyjść miernik ciśnienia oleju to jeszcze pomierzę. Jak długo wykonuje się pomiar? Ciśnienie mam sprawdzić na wolnych obrotach i przy 3000 obr./min. z tego co czytałem tak?

szeryfisch · Wysłany: 2016-10-04, 21:59

Na prawej tez jest czujnik.
Osobiscie zaczałbym od sprawdzenia rozrzadu.

Gość · Wysłany: 2016-10-04, 22:59

mlody1206 · Wysłany: 2016-10-11, 15:10

No i rozrząd ustawiony na blokadach dzięki uprzejmości jednego z forumowiczów :-) była spora różnica względem ustawienia pierwotnego (czyt. po remoncie bez blokad)

Odpaliłem - chodzi nie równo... Chwilę popracował, ssanie się wyłączyło obroty spadły i jakby równiej zaczął chodzić podpiąłem tester zlogowałem blok 019 i tam widzę że liczy wypadanie na 1-szym cylindzre i drugim cylindrze ale kontrolka CAT się nie zapala. Pojechałem na jazdę próbną no i kilka razy zapalił się CAT na chwilkę i gasł przy 2 czy 3 zapaleniu się CAT odczytałem wtedy błędy w silniku i o dziwo wypadanie zapłonów na 5,6,7,8 cylindrze - czyli przeskoczyło na drugą głowicę - tylko jakim cudem skoro rozrząd był ustawiony na blokadach? Pojeździłem jeszcze chwilę i raz wypada ma lewej głowicy a raz na prawej z tym że na lewej dużo rzadziej.

Podczas ściągania pokryw zaworów wyczułem pod nimi silny zapach benzyny domniemam że to może wtrysk któryś leje.

Ponadto przy kilkukrotnym sprawdzaniu bloków 019 i 020 zdarza się że "liczy" wypadanie zapłonów na 1,2, 5 i 6. Zostało mi chyba sprawdzić wtryski czy nie leją i komputer bo już nie ma chyba nic innego <bezradny>

[ Dodano: 2016-10-29, 12:48 ]
Witam,
Może ktoś coś podpowie po obejrzeniu poniższych filmów:

Film 1
Film 2
Film 3
Film 4

Ten temat to ciągłość tematu poniżej:
Temat pierwotny

Wszelkie sugestie mile widziane

[ Dodano: 2017-01-04, 14:26 ]
Nadal borykam się z wypadaniem zapłonów <bezradny>

Wymieniony jeden z modułów 4 wtryski - było przez chwilę lepiej, ale ponownie wypadają zapłony na obu głowicach (bez obciążenia cylindry 1-3 a pod obciążeniem 5,6,8). Przy ustawianiu rozrządu na blokadach na lewej głowicy jest rozjazd na zębatkach wałków a na prawej jest ok. Czy możliwe jest że wałek ssący lewej głowicy został źle założony? Da się go przełożyć bez ściągania wałka wydechowego?

mlody91 · Wysłany: 2017-01-05, 23:26

U mnie przyczyną wypadania zaplonow z którą się męczyłem, były wtryski Pb 3 sztuki które padły. Podmienialem wszytko czyli moduły, świece, cewki i dalej było to samo.

Bugalon · Wysłany: 2017-01-06, 07:26

Jak zapinasz blokady to kropki na walkach musza sie zgadzac - nie ma innej opcji. Po prostu musza byc rowno na przeciwo siebie. Walek ssacy da sie przekrecic bez sciagania walka wydechowego ale bedziesz musial wykrecic z glowicy wszystkie szpilki trzymające stopki walka ssacego (a jest ich ze 20) lub odkrecic walek wydechowy i go znacząco unieść (ale tym ruchem od razu rozszczelniasz obszar między glowicą a wewnętrzną osłoną rozrządu więc albo bedzie ci cieklo, albo jednak odkrecisz kolka od walkow wydechowych i ustawisz rozrzad jeszcze raz wymieniajac przy okazji uszczelnienia).

Wykrecanie szpilek z glowicy jest lepszym pomyslem zdecydowanie, tylko tez niesie ze soba ryzyko (tam są dość kruche gwinty bo to aluminium).

mlody1206 · Wysłany: 2017-01-06, 11:17

Rozrząd ustawiałem na blokadach i weryfikowałem 3 razy na tych samych blokadach bez ściągania pokryw zaworów. Wczoraj ściągnąłem pokrywy zaworów i byłem w szoku. Na jednej i drugiej głowicy przesunięcie na znakach na wałkach. Więc albo blokady kiepskie albo nie wiem co...

Ustawiałem na znaki na zębatkach na obydwu głowicach zrobiłem ze 20 obrotów wałem sprawdzając znaki i na głowicy prawej minimalna różnica w znakach może z 2mm przesunięcia pomyślałem że tak zostawię. Poskręcałem odpaliłem i o dziwo szok chodzi o niebo równiej. Wypadnie zapłonów tylko na prawej głowicy i tylko na postoju. Podczas minimalnego ruchu brak wypadań zapłonów. Zamieniłem cewkę, święcę, wtrysk z 7-go na 1-cyl i moduły miejscami i dalej to samo 1-szy cylinder miażdży w grupie 19 pozostałe cylindry po tej samej stronie <bezradny>

[ Dodano: 2017-01-16, 20:54 ]
Koledzy co może być przyczyną "skakania" iskry z obudowy cewki na śrubokręt który do niej przykładam? Cewki zakładałem 2-ie inne (zakładałem na nie nówki fajki) ale dalej iskra przeskakuje. Czy to może być wina świecy? A może gdzieś w instalacji jakieś zwarcie? To skakanie też jest widoczne bez przykładania śrubokręta - ciężej to wychwycić ale da się zauważyć. Po przyłożeniu dłoni nic nie "kopie" :-)

pb41ns · Wysłany: 2017-01-17, 09:17

a może fajki masz zabrudzone, przemyj je dokładnie denaturatem

krajan · Wysłany: 2017-01-17, 10:22

Zobzcz czy na śeiecy, na porcelanie, nie ma takich czarnych znaków, których nie da się zmyć, jeśli są to swieca ma przebicie i trzeba wymienic.

mlody1206 · Wysłany: 2017-01-17, 16:08

pb41ns, Fajki zakładałem nówki z pudełeczka ale sprawdzę

krajan, Na pewno jest brązowy nalot na porcelanie a te czarne znaki dziś sprawdzę

Powiedzcie jeszcze co do stukowców czy one mogę powodować wypadanie zapłonu? Ten odpowiedzialny za cylindry 1-4 ma pękniętą obudowę drugi jest ok ale na vag jak wchodzę w bloki od stukowców mam same zera. Widziałem gdzieś po forach że tam jakieś napięcia powinny być pokazane. Po remoncie głowić dokręcałem je na oko. Po ich odpięciu nie ma ani błędu na VAG ani praca silnika w żaden sposób się nie zmienia.