Forum Audi A8 Klub Polska [D2 96 4.2PB/LPG ] kontrolka KAT

Tomi87 · Wysłany: 2011-12-18, 14:12

dokładnie... on otworzył maskę to oczy wywalił i zapytał czy większego pieca jeszcze nie było... myślałem że temat ogarnie bo wkońcu do niego zwożą auta zholowane z A2. :shock: :shock: :shock:

[ Dodano: 2011-12-18, 14:16 ]
i gadałem z jednym mechanikiem, który ma najlepszą opinię i najwięcej pracy u mnie w suwałkach o moim audi i o tym co było i jest...;/ To on powiedział że mogli uszkodzić czujnik od katalizatora, silnik nie właściwie pracuje ( co zauważyłem na wolnych obr po zapaleniu się CAT bo aż się trzęsie) co może być przyczyną tego co zaczęła odwalać skrzynia bo silnik nie miał wystarczającej mocy, były błędy które też mogły pójść do skrzyni... Co wy o tym sądzicie?????

mdamian · Wysłany: 2011-12-18, 14:59

Kolego Tomi87, dalej obstawiam na czujnik ABS , miałem bardzo podobnie , kup sobie Vaga i podjedź do niego i sam sprawdź błędy . Ruszał skrzynie ten twój mechanik , to znaczy wywalał ją z auta :?: :?:
jeśli tak to przy montażu mógł źle ustawić (nie pamiętam jak to się nazywa) taki pierdolnik który jest odpowiedzialny za położenie drążka biegów , a danego biegu : czyli , włączasz "R" , a samochód jest albo na "P" albo na "R" , wystarczy że nie skoczy dokładnie w skrzyni biegów na "P" tylko będzie pomiędzy" P" a "R" i już kluczyka nie wyciągniesz ;-)

A co do zwożenia do niego aut z "A2" to może mu zwożą , duże Fiaty , polonezy , daewoo itp.

Tomi87 · Wysłany: 2011-12-18, 20:19

no jak bylem u niego po auto to stały same transity z 91r itp ;/ Teraz dopiero wyjął skrzynię i NIBY dał dla jakiegoś szpeca od skrzyń w poznaniu ale jak to taki sam SZPEC jak on to samochód prędzej się wzbije w powietrze niż pojedzie ;/ ale za pierwszym razem skrzyni nie wyciągał tylko wymienił uszczelkę z pod dekla, olej i filtr... a teraz ciekawostka... wg niego na filtr trzeba było czekać 3tyg i kosztowal 300zł... gdzie ja u siebie w suwałkach mam coś takiego od ręki i za ok 40-50zł. Jak będę do niego jutro dzwonił to powiem o tym co mi pisałeś o tym ABS-ie. Jutro ponoć ma wkładac skrzynię i zobaczyć co i jak. wyciągnę od niego co tam faktycznie było bo mi mówił że coś z dwoma koszami było i napewno od wstecznego. dzięki za porady i bede tu pisał na bieżąco co tam wyszło, podzielę się doświadczeniami... puki co złymi ;/

mdamian · Wysłany: 2011-12-18, 22:45

Poproś na wszystko faktury , prosty sposób , na każdą część którą kupił żądaj jakiegoś potwierdzenia , może być paragon , a lepiej faktura bo tam masz wszystko dokładnie wyszczególnione ;-)

Tomi87 · Wysłany: 2011-12-19, 11:03

widzisz, chociaż Ty mądrze piszesz... poruszyłem ten temat na audi klub polska... i odezwali się podobni "mechanicy" że nie trzeba żadnych faktur itp. a pisałem do urzędu skarbowego i oni powiedzieli że faktury są niezbedne chociażby do gwarancji...

mdamian · Wysłany: 2011-12-19, 11:20

obojętnie gdzie idziesz coś kupić , możesz jako osoba prywatna żądać faktur na wszystko .
Czemu jak coś kupujesz pytają się , paragon czy faktura :?: :?:
Tak że nie słuchaj bzdur , jeśli masz mechanika zaufanego to po co tobie faktury , ale jeśli widzisz że mechanik coś kręci i kasuje ciebie np 300zł za coś co kosztuje normalnie 50zł to od razu niech mi rachunki za to przedstawi i niech nie gada że wywalił paragon , jak wywalił to niech idzie do tego samego sklepu gdzie kupował części i niech weźmie fakturę , a jak kupi części i nie będą pasowały to musi mieć paragon żeby zwrócić lub wymienić części .

Niech zbiera na wszystko rachunki , nawet na nakrętkę .

Tomi87 · Wysłany: 2011-12-19, 19:42

dokładnie!!! a on mówi że faktur nie ma bo... "po co robić dodatkowe koszty" dobre co?? to może z fakturami filtr by kosztował 1000zł??? :shock: Jak by wszystko było ok to by się tak nie zesrał jak go postraszyłem sądem i urzędem skarbowym, byłem u radcy prawnego to powiedział że w takiej sytuacji gość leży! teraz ma na swój koszt doprowadzić auto do stanu takiego jak powinno być + zwraca mi koszty za odebranie go tzn ja do poznania mam 600km bo co ja mam w koszty wchodzić skoro to on je zjebał??? Proste. Jutro do niego zadzwonie i zobaczymy co powie... napisze tu ;-)

tomi26 · Wysłany: 2011-12-19, 21:51

Tomi87, tak sobie czytam ten temat kolejny dzień(ogólnie to obstawiam,że jest/będzie to niekończąca się historia :-? ) i zastanawiam się czemu twoje auto stoi u jakiegoś partacza 600 km od twojego miejsca zamieszkania :?:
Ciebie też scholowali z A2 :?:

Tomi87 · Wysłany: 2011-12-19, 23:42

tak właśnie zholowali i prosto do tego śmiecia... ale to jednak będzie KOŃCZĄCA się opowieść ponieważ teraz on ma ost szansę, jak furka znowu się zepsuje to ja ją rzucam w piz... i sprawa idzie do sądu bo ile to można być pobłażliwym... to trwa ponad 3miesiące... :evil: :evil: :evil: :evil: :wpale: :wpale: :wpale:

tomi26 · Wysłany: 2011-12-20, 00:02

No musisz mu dać konkretnie do zrozumienia,że jeśli spieprzy sprawę to za wszelką cenę będziesz się starał zatruć mu życie poprzez sądy itd.bo inaczej to pewnie zrobi auto tak abyś dojechał do domu i zrobił kilka rund po mieście...i koniec jazdy :-?

No i tak jak pisze mdamian, na wszystko żądaj faktury/dowody zakupu,żeby nie zrobił cię w "balona" na kasę

Tomi87 · Wysłany: 2011-12-20, 01:09

dokładnie kolego, on właśnie tak zrobił za pierwszym razem... ale ja mu powiedziałem krótko że albo je robi na cacy i daje rękojmę (czy jakoś tak ;p) albo ja zakładam sprawę w sądzie co mu będzie wiązało się z gigantycznymi kosztami... bo sprawa była by u mnie w suwałkach tak więc musiał by latać po 600km i rzeczoznawca był by odemnie (od mojego adwokata

) też z suwałk i pojechał by na jego koszt stwierdzić co tam jest, koszty sądowe kryje on + ja piszę pismo do urzędu skarbowego skąd te koszty i niech go rozliczą bo zataił dochody przed nimi... odrazu zmienił nastawienie bo na początku to jeszcze coś się sadził... :shock: ale odezwał się dopiero po tyg tak więc pewnie był u radcy prawnego i mu powiedział że ma przegraną sprawę z góry i przypał z urzędem skarbowym. Ja przy tej sprawie wziąłem dobry łyk wiedzy prawniczej i urzędowej tak więc jak byście mieli podobne kłopoty (czego wam nie życzę) to walcie jak w dym to pomogę;)

[ Dodano: 2011-12-20, 01:17 ]
I nadal prosze was koledzy o rozkminkę tej usterki która opisałem na początku postu... chce o tym wiedzieć jak najwięcej... :wpale:

tomi26 · Wysłany: 2011-12-20, 22:22

Tomi87 · Wysłany: 2011-12-21, 09:20

nom o tego kata właśnie

i co to może mieć wspólnego z tym że skrzynia później zaczeła sama biegi redukować i zmieniać na wyższe a po chwili samochód praktycznie nie chciał jechać, obroty leciały w góre i zero reakcji, dodam że przy wkładaniu na D i R szarpało, na P ciężko było wyjąć kluczyk no a ta kontrolka migała mi przez jakieś 50km i skrzynia chodziła ok, po zatrzymaniu się i zgaszeniu silnika ta kontrolka gasła na jakies 10min a jak się zapalała to jedynym objawem były nierówne obroty na biegu jałowym

[ Dodano: 2011-12-21, 19:46 ]
dzwoniłem dziś do tego pseudo mechanika... mówi że jest już zrobiony i jeździ... tylko że jak to powiedział "coś jest z elektryką" bo stop się zapala i kontrolka od żarówki... a nawet ja nie będąc mechanikiem wiedziałęm dlaczego zapala się kontrolka od żarówki, bo jest luźna wtyczka od transformatora ksenonu. Kazałem mu jutro KONIECZNIE jechać gdzieś na VAG-a bo bez tego nawet nie jadę po ten samochód, ja dziękuję znowu stać po 50km, wtedy to odrazu bym spalił ten samochód...

przez tego partacza odechciało mi się już tego audi bo kojarzy mi się tylko z psuciem się i przejeżdżaniem max 200km ;/ to duży fiat więcej pokona bez awarii

A mu ten CAT się nie zapala bo pewnie jeździ po 10 km a to odrazu nie wyskakuje

tomi26 · Wysłany: 2011-12-22, 16:41

CAT to taka uniwersalna kontrolka gdy coś jest nie tak z silnikiem tj.kiepskie ciśnienie paliwa(padająca pompa paliwa) lub jak to chyba w twoim przypadku wypadanie zapłonów,a tu powodów może być wiele (moduły,świece,cewki,sondy,a może przetarty jakiś kabelek)i beż vag-a nic nie zrobisz.

Jak będziesz jechał po auto to musowo musisz mieć ze sobą kabel/vag-a ,przejedź się,przykatuj trochę auto, podłącz pod komputer i zobacz czy wypluł vag jakieś błędy i wtedy będziesz już wiedział na czym stoisz ;-) BEZ KOMPA ANI RUSZ.

W innym temacie piszesz,że auto już do odebrania,ale jeszcze nie będziesz po nie jechał,więc rada ode mnie jest taka,właź na allegro,szukaj kabelka do vag-a,klikaj kup teraz,przez kilka wieczorów poczytaj sobie o tym programie,zainstaluj na lapie i tak uzbrojony jedź po auto.

[ Dodano: 2011-12-22, 16:43 ]

tomekzabrze · Wysłany: 2011-12-22, 16:52

jesli ,koles wlozycl ci orygoinaly filtr to mogl kosztowac 300zl i mogl na niego czekac 3 tyg jak nie bylo w aso polska a ty u siebie miales wycceniony zmainenik...........wiec porownoj tez te same czesci........itp itd.....