Forum Audi A8 Klub Polska [D2 00 3.3TDI ] Skrzynia biegów nie daje oznak życia

A.kocinski

Cześć
Kolejny problem składanych puzzli.... ;(
A8 d2 3.3 tdi skrzynia bodajże ESX nie znam jej historii itp... <niewiem>
Po odpaleniu żadnej reakcji i błędów prócz czujnika hamulca można wrzucać co się chce... ;(
Po dodaniu gazu na R brak reakcji i błędów

Po dodaniu gazu na innym biegu D Tip 2,3,4 błąd przełożenia oraz błąd przeciążenia ;(
Dolałem w ciemno 2l oleju (skrzynia była odłączana od silnika i sprzęgło również od silnika i skrzyni) (w sprzęgle był olej w czasie zakładania) <jezu>
Nie wiem co z nim dalej robić męczyłem ją długo i żadnych zmian nic...

A dodam że jak ma ok 2k obr to jak się wrzuca na R to obroty spadną na jakieś 4s i ponownie wracają do 2k obr, spadek to góra 200obr w dół

I mam pytanie ktoś ma zdjęcie miejsca sprawdzania poziomu oleju, lub dobrze opisze gdzie to jest bo jak dopcham ją na kanał to będę chciał sprawdzić w pierwszym rzędzie....

krzychu22.p1i · Wysłany: 2014-10-30, 17:31

Oleju się nie wymienia na oko ani nie ma specjalnego wskaźnika do sprawdzenia jego poziomu ale za to jest procedura podana na forum: http://www.a8team.pl/all-...ju-atf-vt76.htm

Jeśli jest problem z przełożeniem to może być coś z koszem..

A.kocinski · Wysłany: 2014-10-30, 17:53

Ok powiedz mi Czy gdy skrzynia pada mechanicznie powinna mieć jakieś biegi..
A ta nic zero reakcji...
Dolałem tyle bo tyle na oko mogło mnie uciec....
Teraz jeśli wysiadł kosz to też może być zero reakcji ??
Bo może jest zapowietrzona pompa oleju i dla tego nie ma sterowania.....

ernesto · Wysłany: 2014-10-30, 20:19

Zapowietrzona pompa odpada. Możliwe jest że padł konwerter na amen i dlatego nie ma ciągu.
Niestety skrzynia musi iść na stół. Nie masz innego wyjścia. Do sprawdzenia jest wszystko: kosza, płyta sterująca, konwerter, pompa. Czeka Cie laweta do dobrego zakładu specjalizującego się w remontach ASB.
Powiem tak, jeśli wróżysz przyszłość z tym autem to zrób to jak należy.
Lepiej jest odżałować i zrobić wszystko tak jak bóg przykazał. Jeśli zrobisz połowicznie możesz mieć problemy w bliskiej lub niedalekiej przyszłości.

szeryfisch · Wysłany: 2014-10-31, 08:31

Hmm a w jaki sposob dolałes olej?
No i pytanie zasadnicze czy gdy skrzynia byla zakładana to czy ktos najzwyczajniej dokrecił konwerter do koła zamachowego?

A.kocinski · Wysłany: 2014-10-31, 13:21

Ja zakładałem skrzynie
Kruczek nie rozbierałem jej bo miała być dobra......
Dziś sprawdze poziom oleju bo może go nie ma...
Dolewałem przez wąż powrotny z chłodnicy oleju....
Pewnie czeka mnie zmiana na używa ną...

krzychu22.p1i · Wysłany: 2014-10-31, 13:35

Olej dolewasz i sprawdzasz stan przy 35°C. Miejscem wykonania tej czynności jest spód auta a dokładniej miska z śrubą imbusową na klucz 17mm.. Jeśli biegi nie reagują na przód to raczej kosz, sterowanie lub sama pompa..

Ile na "oko" wlałeś oleju?. Całkowita pojemność układu to około 9l..

A.kocinski · Wysłany: 2014-10-31, 17:21

Dolałem 2l oleju..
Spuściłem olej w temp 17 stopni (silnik pracował przez godzinę i tylko do tylu naleciało)
Oleju zleciało ponad stan o jakieś 7l
Spuszczałem tym właśnie korkiem o którym mówiłeś...
Olej ma kolor ciemno brązowy, ale nie widać po nim zbytniego zużycia (korek był dokręcony z mega siłą 1.5m rurki i ledwo dało radę odkręcić...
Oring wygląda pięknie żadnych pęknięć i nie jest sparciały....
Czyli wygląda na to że padł kosz...

Tak pracuje cicho nic nie słychać a kołem mogę swobodnie kręcić mechanizmem skrzyni....
3 koła stoją jedno w powietrzu i kręcę leciutko bez oporu....
Błędy :
Sygnał obciążenia 18265
Nieprawidłowe przełożenie 17114
Konwerter/przełącznik stopu B -uszkodzenie 17087

Ten styk na pedale hamulca przeczyściłem ale to nic nie dało niestety (choć nie były styki nadpalone, oporność ok 1 oma czyli great bo miernik po zwarciu końcówek pokazuje 0.8 oma

) oczywiście mierzona na stykach (tych mniejszych sygnałowych) podobnie wyszło po lekkim wyczyszczeniu na światłach stopu....

krzychu22.p1i · Wysłany: 2014-10-31, 17:37

17114 nieprawidłowe przełożenie.

Jeśli stan oleju jest ok, to pozostaje uszkodzenie mechaniczne. Tak czy siak, skrzynka na stół i weryfikacja uszkodzeń. Jeśli podejmiesz się naprawy to zregeneruj konwerter i wymień uszczelnienia.

A.kocinski · Wysłany: 2014-10-31, 18:36

Ok

Dzięki za podpowiedzi..
Trochę boli bo dopiero co ja włożyłem (wyjmowany był silnik + skrzynia w celu oględzin panewek korb itd....)
Ale to nie zajmuje nie wiadomo ile więc się zrobi....
Macie jakieś dobre miejsce w którym dostanę części uszczelnienia itd...???

krzychu22.p1i · Wysłany: 2014-10-31, 18:43

szeryfisch · Wysłany: 2014-10-31, 22:15

nadal proponuje zaczac od dolania oleju do prawidłowego poziomu.
Dokreciles konwerter? W ogole go zdejmowałes?

A.kocinski · Wysłany: 2014-11-01, 19:05

Dolałem oleju bo tyle mnie mogło uciec (poj. węży chłodnicy itd....)
Rozdzielałem silnik od skrzyni więc opcje są dwie albo odkręcić konwerter albo zdjąć go z osi skrzyni jako że chciałem sprawdzić panewy to zdjąłem konwerter z wałka skrzyni przy rozpoławianiu a potem odkręciłem konwerter od koła zamachowego więc był on oddzielony i od skrzyni i od silnika (był w nim olej)....
Tak czy siak wyjmuję skrzynie

DODANO:
Panowie rzecz której się spodziewałem chodzi to dziwne w obiegu chłodnicy oleju sucho nie pompuje oleju...
Pompa ziewnięta czy może nie może się odpowietrzyć??
Choć to pompa zębata w teorii nie zniszczalna może filtr zabity na maxia i nie może zaciągnąć??
Albo źle złożyłem i sprzęgło nie napędza pompy tylko pytanie czy to możliwe by złożyć wszystko a żeby to wcięcie nie pasowało????
Bardzo źle widzę perspektywę wyjmowania skrzyni..

dużo pracy mnie czeka w najbliższym czasie...

szeryfisch · Wysłany: 2014-11-01, 22:55

Dlatego z uporem maniaka pytam sie czy przykreciłes konwerter do koła zamachowego? To te 3 sruby dokrecane przez dziure po rozruszniku...
No chyba ze zle wsadziles konwerter i dokrecajac skrzynie uszkodziles pompe oleju - to tez mozna zrobic.

A.kocinski · Wysłany: 2014-11-02, 10:16

Z uporem maniaka odpowiadam że dokręciłem te 3x2 śruby łączące konwerter z kołem zamachowym... No to możliwe że to miało miejsce jako że cały remont wykonuję sam (bez pomocników )
Aczkolwiek skrzynia z silnikiem połączyła się wzorowo bez użycia nawet młoteczka