Forum Audi A8 Klub Polska [D2 98 4.2PB/LPG ] Gaśnie podczas wolnej jazdy i postoju

dardzi · Wysłany: 2009-12-31, 12:38

u mnie na Pb i LPG też tak się działo
pomogła wymiana czujnika temp. powietrza zasysanego.

kuba0246 · Wysłany: 2012-02-01, 09:02

Witam Panowie,
mam podobny problem do kolegi, ktory zalozyl temat, szuklalem ale nigdzie nie znalazlem nic na temat..posiadam Audi a8 d2 3,7 pb bez lpg automat quattro... mianowicie, teraz jak te mrozy sie zaczely, auto jak jest zimne z samego rana, przy dojezdzaniu do swiatel czy krzyzowki auto gasnie, odpala bez problemu i nie gasnie na wolnych obrotach czy to na P/N/D, dopiero jak sie ruszy i podczas tzw hamowania silnikiem lub nawet zwyklym dojezdzaniu...jak bylo cieplej (tzn do ok -5) bylo ok, teraz ja jest ponizej -10 zaczelo sie tak dziac...auto nie szarpie, nie dlawi sie, nie muli...pomozcie co to moze byc?? chcialbym jeszcze zaznaczyc ze gdy sie nagrzeje silnik w te mrozy to problem praktycznie znika... prosze Was o pomoc...prosze o pomoc!!!

mdamian · Wysłany: 2012-02-01, 12:05

Kolego ja bym zainteresował się filtrami od paliwa i pompą paliwową ,możliwe że filtry przypchane i podczas hamowania silnikiem całe paliwo jest odprowadzane do zbiornika , a przez brudny filtr trafia za mało paliwa obiegiem ze zbiornika do silnika i temu gaśnie (albo pompa się kończy) spróbuj jak dojeżdżasz do krzyżówki (przed zatrzymaniem) to postaraj się leciutko przy gazować tak żeby silnik zaciągnął paliwa ;-)
obejrzyj jak wygląda filtr paliwa ten przy tylnym prawym kole , jest osłonięty taką klapką ;-)

ale najpierw bym podłączył waga zobaczyć czy błędów nie ma ;-)

kuba0246 · Wysłany: 2012-02-01, 12:14

filtry wymieniane byly ok 2tys km temu, takze powinny byc ok...ale dzieje sie to tylko teraz przy wiekszych mrozach, auto sie nagrzewa i jest ok, delikatnie tylko obroty schodza o jakies 100rpm...jak bylo cieplo (tj ok 2 tyg temu) to nie bylo wogole tego problemu...a co do pompy to jak mam wskaznik ok1/3 zbiornika to brak paliwa..., a jak leje na full od tego momentu to wchodzi ok 60-65l...auto pali od strzala itp, nie z tym wogole problemow... dzieki wielkie za odpowiedz...pomoze jeszcze ktos??? nie mam zamiaru jezdzic po pseudo magikach, co jeden to lepszy i wymienic pol auta, a okaze sie ze to jakis smieszny czujnik albo inna pierdola... pomocy!!!

mdamian · Wysłany: 2012-02-01, 12:17

kuba0246 · Wysłany: 2012-02-01, 12:28

i tu powiem ci kolego ze jak ostatnio tankowalem na full bylo wszystko ok i w sumie tych mrozow az takich nie bylo i bylo git...teraz w pon zatankowalem za 100 (weszlo 17l) pokazalo ok 3/4 zbiornika i wlasnie po tym tankowaniu, przejechalem ok 1km przez 2-3 krzyzowki i dopiero przy 3 krzyzowce pierwszy raz zgals, odpalilem od razu i bylo ok i pozniej znow przy dojezdzaniu do kolejnej krzyzowki znow zgasl...jak dojechalem do pracy po ok 5km, silnik zdazyl sie nagrzac i juz nie gasl przy dojezdzaniu do krzyzowek...dziwne zachowanie...sam nie wiem co na to wplywa, czy ten mroc, czy to ze nie zatankowalem do pelna i nie wiem, czy sie zapowietrza jak jest zimny czy jak...ale jak jest zimny to nie wogole problemu z wkrecaniem sie na obroty, oczywiscie nie paluje go na max, jak rowniez z przyspeiszaniem i odpalaniem...nie wystepuja tez falujace obroty...moze ktos sie spotkal z podobnymi objawami...poprzedni wlasciciel wymienial swiece na ngk jednoelektrodowe (fabryczne byly 4-elektr.) ok pol roku temu (tj 2 tys km) jak i filtry z olejami...

mdamian · Wysłany: 2012-02-01, 12:41

jednak obstawiał bym na źle zamontowaną pompe paliwową i możliwe że przez to nie domaga auto .
Poszukaj u siebie w okolicy speca od Vw lub audi i dowiedz się czy wymieniał już pompy jak tak to z jakim skutkiem ;-)

pioter · Wysłany: 2012-02-01, 12:43

Sondy są ok? Sprawdzałeś vagiem ?

kuba0246 · Wysłany: 2012-02-01, 12:44

ok, dzieki...na week postaram sie objezdzic jakies warsztaty, serwisy itp...moze ktos cos sprobuje zadzialac...nie chcialbym dawac do jakiegos zenka z szopy, bo wiadomo, nadaja sie tylko do nadziewania kaszanek na bazarze, a nie napray w silniku v8...jak bede cos wiedzial zdam relacje...pozdro

[ Dodano: 2012-02-01, 12:49 ]
tzn jeszcze nic nie sprawdzalem bo dopiero od pon mam takie objawy...sprobuje tez podlaczyc sie pod vaga, zobaczymy co pokaze...dzieki za zainteresowanie, mam nadzieje ze kiedys tez bede mogl pomoc

poki co moja pierwsza przygoda z a8, mam ja 2 tyg...

daro72 · Wysłany: 2012-02-01, 19:25

Podepnij pod Vaga i sprawdź błędy. Ja obstawiałbym czujnik temperatury. Możliwe że daje zły sygnał do ecu silnika i nie załącza się ssania. Po prostu zły skład mieszanki przez nie zaciągnięte ssanie.

mdamian · Wysłany: 2012-02-01, 19:37

daro72, też prawda :mrgreen:

kuba0246 · Wysłany: 2012-02-02, 08:20

Pany,
dzisiaj rano zatankowalem pod korek i auto juz nie gasnie jak zimne a tym bardziej jak cieple przy hamowaniu silnikiem itp...chyba jednak zle pompa jest osadzona i moglo jakos cos nie domagac...mam nadzieje ze sytuacja sie nie zmieni jak paliwa ubedzie polowe...wczesniej po zatankowaniu po korek nie bylo takiej sytuacji...ale poki co chyba problem znikl

dzieki wszystkim za zainteresowanie

pozdr

Gabriel · Wysłany: 2012-02-02, 22:36

A ja myślę ze się pojawi jak wyjezdzisz do poprzedniego stanu paliwo :-P
Myślę żę sprawa nieszczelnego kosza paliwowego się kłania, ale tu akurat użyj "szukajki" było to wałkowane już.

kuba0246 · Wysłany: 2012-02-03, 08:14

kurcze, kolega Gabriel wykrakal, dzisiaj rano znow zgasla przy dojezdzaniu do swiatel (zaznaczam ze bak dalej jest pelny), ale przy kolejnych podczas zwalniania, przyhamowywalem krotko co kilka metrow, zeby gwaltownie nie schodzila z obrotow i jakos udalo sie ja utrzymac na obrotach i nie zgasla...najgorzej jak jest zimna i nie rozgrzewam jej na postoju, tylko od razu ruszam (jazda emerycka poki zimny), to kiedy dojezdzam do najblizszej krzyzowki hamujac silnikiem, to puszczajac gaz przy predkosci ok 40-50km/h gwaltownie schodzi z obrotow i momentalnie gasnie (dzieje sietak poki zimny)...ale jak sie rozgrzeje jest ok...cholera wie co to...ale tak jak piosalem wczesniej, nie problemow z odpalaniem na strzala, szarpaniem,dlawieniem czy muleniem sie itp...jak jest cieplo problemo nie ma wogole...swiece, filtry, oleje powymieniane...ma ktos jakis pomysl?? pod vaga nie podpinalem bo poki co nie mam kiedy, gdyz ciagle w pracy...jak ktos mial podobne objawy, to bardzo prosze o pomoc...

daro72 · Wysłany: 2012-02-03, 08:33

Tak jak wcześniej napisałem podepnij pod Vaga i sprawdź czujnik temperatury. Może jeszcze być wilgoć gdzieś na przewodach i dopiero po rozgrzaniu wysychają. Ale ja nadal obstawiam czujnik temperatury i nie załączania się ssania. Bez podpięcia pod kompa to możemy tylko gdybać. Może być wyrobiona przepustnica i przymyka się za daleko dlatego obroty też mogą spadać.