Forum Audi A8 Klub Polska [D3 02 4.2MPI/LPG ] Twarde zawieszenie

shakal · Wysłany: 2013-11-04, 14:52

moze to wrozenie z fusow ale:
1. czy przy geometrii byl tryb podnosnika (jack mode) ?
2. za lewym przednim nadkolem od strony podszybia jest rozdzielacz powietrza - jesli masz z kim to podmien
3. przegrzewanie kompresora to dziurawy uklad - twierdzisz ze nie. sprawdz dlatego kanaly chyba 7/8 - nie pamietam teraz - gdzie pokazana jest wysokosc poszczegolnych amorow - powinna byc taka sama i stabilna.
4. jesli tylko byla ustawiana geometria, byles przy tym i patrzyles im na rece to jedyna mozliwosc to uwalenie ktoregos przewodu powietrza - chyba ze pchali lapy gdzies glebiej i pourywali jakies kostki.
5. zawieszenie samo z siebie nie moglo sie zepsuc w tak banalnej sprawie jak ustawienie geometrii - ja bym odstawil auto do mechanika ktory to robil i niech naprawi zeby bylo tak jak przed wymiana.
na zawieszeniu pneumatycznym zjadlem zeby - najpierw allroad pozniej osemki - to jest tak debilnie prosty system ze mozliwosci jest naprawde malo zeby cos spieprzyc.
daj znac czy cos z wrozb sie potwierdzi.
pozdrawiam

marcindino12 · Wysłany: 2013-11-04, 23:06

Raczej na pewno nie włączyli trybu podnośnika. Rozdzielacz wyjmowałem i chyba jest ok, ale nie mam z kim podmienić. Sprężarka się nie przegrzewa bo żadko się włącza i trzyma ciśnienie. Sterownik steruje twardością podając różny prąd na posczególnych trybach w blokach pomiarowych, na postoju w trybie comfort pokazuje 0.57mA(A) a po ruszeniu podaje 1.78mA-1.80. Na dynamic pokazuje w trakcie jazdy 1,67-70A. Niewiem czy te wartości są poprawne. Też cały czas uważam że geometria nie powinna zmienić czegoś w zawieszeniu ale niestety po ich robocie już nie ma komfortu podróżowania. Oczywiście z warsztatu uważają, że to zbieg okoliczności i próbują się wykręcić. Pozostaje już chyba jakieś mechaniczne uszkodzenie

shakal · Wysłany: 2013-11-05, 09:34

W allroadzie rozwalilem zawieszenie jak podnioslem auto bez trybu podnosnika. normalnie rozerwalo miech. jesli tak zrobili to obstawiam rozdzielacz jesli trzyma cisnienie w miechach a kompresor sie nie grzeje. Na logike nie ma co szukac gdzie indziej - akumulator cisnienia odpada, przewody twierdzisz cale, miechy nieuszkodzone, kompresor dziala ok. ostatni klocek to rozdzielacz moim zdaniem i tu bym szukal przyczyny.

marcindino12 · Wysłany: 2013-11-05, 22:48

Spróbuje jeszcze zamówić i wymienić rozdzielacz. Zastanawiam się jeszcze nad blokiem pomiarowym który reguluje twardością zawieszenia, bo na postoju amory są twarde jak kamień, a po ruszeniu minimalnie bardziej miękkie. Widać wtedy na parametrach zmianę podawanego napięcia na amory. Nie mam z kim porównać parametrów i nie wiem jakie napięcie na amory powinno być podane na trybie comfort. Może zawory regulujące twardością wewnątrz amortyzatorów się uwaliły. Muszę jeszcze zrobić adaptację kąta skrętu bo ktoś podpowiedział, że po geometrii trzeba zrobić chociaż nie wyrzuca błędu. Jeszcze nie wiem jak? korzystam z VCDSa.

maten · Wysłany: 2015-02-08, 21:15

jak zakończyła sie ta historia??

Pytam bo moje a8 też jest twarde ,a nie powinno być..

silny · Wysłany: 2016-06-11, 05:04

odgrzewam kotleta , czy ktoś przechodził nagłe utwardzenie zawieszenia i pokonał je z sukcesem.

poniważ dopadło to mnie i moją babcie 4.2.

szczerze przyznaje - podnosiłem nie wiedząc o Jacking Mode , i nie wiem czy to nie przyczyna ale wszystko dziala jak należy , wszystkie tryby są , opuszcza i podnosi szybko i cicho.

jest jednak twardy jak na Dynamicu.

może ktoś wie co , jaki zawór reguluje twardość?

drago_o · Wysłany: 2016-06-11, 12:02

Amortyzatory mają dwie funkcje niezależne. Jedna to podnoszenie i opadani za pomocą poduszek powietrznych u góry amora (widoczne). A druga to funkcja elektryczna na wtyczce gdzie w zależności od podania napięcia amortyzator wewnątrz się utwardza lub staje miększy, oczywiście poziom zawieszenia tez ma na to wpływ bo amor jest scisniety. Sprawdź te kostki, napięcia itp. Kostka ma chyba 3 piny i jeśli się nie mylę bedzie wspólny jeden biegun zasilania a dwa pozostałe będą dla blokady zawieszenia i właśnie dla zmiany twardości.

silny · Wysłany: 2016-06-11, 18:22

hm , czyli od góry pionowo wchodzące kabelki, ok :-) :-) :-)

myślałem że to również jest realizowane pneumatycznie, a tu niespodzianka.

elektryke ogarne raczej , pisze raczej ponieważ jesli sterowanie będzie 12v to super ale jesli -co podejrzewam -prądem w jakiś sposób modulowanym to lipa.

wiesz może w jakich blokach odczytać wartości, ?

nie moge przejść adaptacji akumulatora i może to ma związek ze stywnością ale najpierw pomiary.

może jako pierwszy rozpracuje i opisze zasade sterowania tego ustrojstwa <papa>

drago_o · Wysłany: 2016-06-11, 23:42

Zasada i sposób są opisane w zeszytach serwisowych zawieszenia.

silny · Wysłany: 2017-01-09, 06:44

dopisze po czasie jak skończyło sie u mnie poszukiwanie.

wystarczyło włączyc tryb podnoszenia , podnieść pojazd na podnośniku i opuścić po czym wyłączyć tryb jacking mode.

nie wiem , czy tam coś sie może zablokować ale jest oki.

colln · Wysłany: 2017-01-18, 10:39

Tak przy okazji podepnę w kwestii komfortu
Wiadomo że maja na to wpływ też wszystkie gumy i tuleje zawieszenia, zakładając że są ok to mamy w samym amortyzatorze miechy które odpowiadają tylko za trzymanie powietrza czyli w głównej mierze wysokość. Następnym medium jest sam płyn wewnątrz amortyzatora który jest tam jakoś regulowany zaworkiem poprzez dopływ prądu (jak mniemam może zostać utwardzony tym zaworkiem) Tu pytanie - czy i jakie znaczenie ma upływ czasu znaczy eksploatacja na poziom komfortu?
Ma ktoś wiedzę lub doświadczenie np w sytuacji: mamy dobre sprawne amorki ale kilku letnie i wymieniamy na fabrycznie nowe lub regenerowane - czy w kwestii jazdy np dziur i wybierania nierówności odczujemy różnicę ?

Motostacja · Wysłany: 2017-01-18, 11:27

colln, ale że jaki płyn masz w amorku pneumatycznym ?

drago_o · Wysłany: 2017-01-18, 11:39

Kolumna amortyzująca w D3 to miech powietrzny + amortyzator zwykły.

Miech odpowiada w większości za wysokość a amortyzator z regulowanym przepływem płynu/gazu w nim, za pomocą zaworu, za amortyzację i twardość.

Budowa identyczna jak zwykłą kolumna macphersona tylko sprężyna zastąpiona miechem powietrznym.

colln · Wysłany: 2017-01-18, 13:07

Zastanawia mnie też jak konkretnie pracuje ten zaworek powinien mieć chyba ustawienia dla dynamic, komfort i ewentualnie jakieś pośrednie dla auto i czy jest to realizowane skokowo dla tych ustawień czy płynnie, jego zadaniem jest chyba coś na zasadzie zmiany przepływu czyli np dla dynamic puszcza mniejszy przepływ przez co amor staje się sztywniejszy a dla np komfort więcej i mamy bardziej miękko - czy dobrze rozumuję?

A co się dzieje jeśli go odłączyć?

drago_o · Wysłany: 2017-01-18, 14:15

Dokładnie tak się dzieje. Ale wydaje mi się, ze dostaje wartości 0-1

Chociaż może jest jakoś sterowany napięciem ale wątpię.