Forum Audi A8 Klub Polska [D2 96 4.2PB/LPG ] Problemy z korektami(sondy)

Gość · Wysłany: 2015-01-15, 19:34 **[D2 96 4.2PB/LPG ] Problemy z korektami(sondy)**

Szanowni.

Z problemem tym zmagam sie od kilku juz tygodni. Objawiło sie to w postaci telepawek na jałowym biegu,sporadyczne wypadanie zapłonów,potrafiło wywalić CAT.
Więc od poczatku.
Audi po duzym serwisie(rozrząd,podcisnienia i wszystkie te sprawy)po przejechaniu około 1200km pojawiła się telepawka i CAT ktory po chwili gasł a wypadanie zapłonów raz sie pojawiało raz nie lecz tylko na jałowym biegu. Komp pokazywał błedy grzałek najpierw jednej potem tez obu sond. Skoro nie robiłem tego nigdy to myśle czas na sondy i wymieniłem na BOSH made in USA dedykowane własnie dla ABZta. Po drodze okazało sie że przyjarał sie o kolektor kabel od czujnika położenia wału(g28) i gdy gmerałem tam wymieniając sonde to do reszty szlag trafił uw przewód. Czujnik wymieniony kable uporządkowane,sondy nowe bład po niedługiej chwili powrócił(grzałka sondy bank1 obwód elektryczny przerwa)

Dalej sprawdzać zacząłem instalacje czy dochodza napięcia czy przewody,złączki ok no i nic nie znalazłem,wsio gra. Kolejny trop to LPG-ponieważ na PB problem wystepował o wiele rzadziej i był mniej odczuwalny to na LPG było już gorzej. LPG sprawdzone,delikatnie skorygowane jest lepiej ale to nie to.

Nowe sondy bład ten sam wraca na PB i LPG jak dziś to na PB na goracym silniku dalej błąd grzałki.

Sprawdzałem korekty raz są ok i silniczek cyka bez najmniejszej wibracji raz juz ma zajawki i krótkoterminowe na PB są od 0 do kilku % (bieg jałowy) i kilka do kilkunastu % na minusie w czasie jazdy. LPG bieg jałowy potrafi wskazać i 25% na plusie ale zwykle kilkanaście % a w czasie jazdy oscylują w okolicy zera więc lepiej jak benzynowe.
Napięcia sond oscyluja w normie.
W czasie jazdy problemów echo,pojawiają sie jak już tylko na jałowym.

Jak wiecie wymiana sond nie jest to rzecz na chwilke roboty i nowe czy stare pokazuje te same błedy.

Jakieś sugestie?? Bo tracę juz pomysły...

Forum przeczytałem i głowa mnie boli ale takiego problemu nie namierzyłem.

Gabriel · Wysłany: 2015-01-16, 15:04

Ja miałem podobnie z sądami. Kupiłem i po 2 tygodniach błędy grzałek. Niedowierzając ze padły tak szybko dwie nowe, wyciągnąłem je i przemierzyłem multimetrem. Miernik pokazał przerwę w obwodzie, następnie robionym "oczkiem" i tez się nie zaświeciło. Oddałem na reklamację do sklepu i w ciągu tygodnia uznano reklamacje i dostałem dwie nowe. Padły tak szybko jak poprzedniczki. Na razie zwlekam z reklamacją <hehe>

Gość · Wysłany: 2015-01-16, 15:56

No to nie ma problemu z reklamacją bo sondy sa nowe na gwarancji. Wszak jednak wymiana ich nie nalezy do przyjemnych... Jestes juz kolejna osoba co mi wspomina o takim przypadku. Nic nie pozostaje zatem jak wymienić tę walniętą lub obie na sprawne gdy tylko sie na 100% upewnie. U mnie sonda musiała by paśc nie po 2 tyg a po 2 minutach od montażu...

Gabriel, Jakie masz objawy gdy nie pracują ci grzałki?

Inter32 · Wysłany: 2015-01-16, 18:49

musisz kupić z ASO chyba ze już masz z ASO, generalnie często takie sondy z fajansu są już zepsute od nowości i tylko szkoda roboty i nerw, podobna sprawa jest z przepływką

Gość · Wysłany: 2015-01-16, 18:55

Nie mam z ASO,mam nastepny w kolejności zamiennik...

Gabriel · Wysłany: 2015-01-16, 20:10

Ja również mam zamienniki

Ale ja nie odczuwam jakichś specjalnych niedomagań, zanim się rozgrzeją, dlatego na razie nie wybebeszam ich

pepi · Wysłany: 2015-01-16, 20:54

ja też mam jedną be
ale olałem temat bo u mnie nic się nie dzieje

karol208 · Wysłany: 2015-01-16, 21:01

Gość · Wysłany: 2015-01-16, 21:06

Poza boschem są jeszcze NGK,VDO i najdroższe ma serwis. Moje auto nie lubi(albo raczej ja) jak coś jest nie tak poza tym telepawki może powodowac głupiejąca chwilowo poprzez niedogrzanie sonda.

pepi · Wysłany: 2015-01-16, 21:16

Gość · Wysłany: 2015-01-16, 21:18

Nie kłocić się!

Pepi strzelaj wykłady bo wiesz że lubie

pepi · Wysłany: 2015-01-16, 21:51

Jakby to napisać

uszkodzenie grzałki to tylko uszkodzenie grzałki
lambda ruszy tylko po nagrzaniu jej spalinami
czyli tylko nie tak szybko jak by to miało miejsce w przypadku sprawnej grzałki .
Na zimnym motorze
AUTO I TAK NIE PRACUJE Z LAMBD !!!!
tylko z programu w sterowniku
po to są jakieś cudne odkurzacze mowa o poliftach aby przyspieszyć ten proces
egr i temu nie potrzebne bajery ekologiczne .
Dlaczego ja w swym nie wymieniam bo już raz wymieniłem i mi spaliło grzałkę i może za długo grzeje lub na stałe jest zasilana grzałka i dlatego nowa lambda umarła .
Ja jestem mało czepliwym i na prawdę musi być coś nie tak abym coś z tym zrobił
przy moim aucie mi nikt nie zapłaci ;(

Gość · Wysłany: 2015-01-16, 22:18

Pepi tak daleko umieszczona lambda po nagrzaniu owszem bedzie pracować ale już wystarczy kilometr jazdy z gorki i sie schłodzi zdrowo. Jak napisałes na zimnym nie jest potrzebna no i tak do 60st nie mam problemów-zaczynają się gdzies pomiedzy tymi 60 a 85st na kotle.

Stad jak jade z górki i stane to niemal zawsze telepawka,po ruszeniu problem zanika chyba że zaraz znowu staje to powróci bądź nie.
Wskazania kompa sugerują złą prace sond w niektórych momentach i to by pasowało...
owa grzałka może latem nie pracuje bo tylko wtedy wydech tam bedzie mógł miec porzadaną temperature.

Kupiłem se termometr na podczerwień i 300-400stopni tam jest rzadko.

pepi · Wysłany: 2015-01-16, 22:51

Gość · Wysłany: 2015-01-16, 23:03

No znam to lecz jak wspomniałem problem jest wtedy gy to wlasnie grzałka powinna grzać w sondzie a widać nie grzeje.

No i zimne vagi szarpia w czasie jazdy ja mam kulture.