Forum Audi A8 Klub Polska [D2 99 4.2PB ] Kontrolka oleju zapala się w czasie jazdy

nynek16 · Wysłany: 2011-03-16, 13:27

ło i tak byłem najbliżej sprawy :-P że może być pozapychane ...

Deck · Wysłany: 2016-03-06, 19:13

Dobra, nie chcę zakładać nowego tematu, więc podpinam się tutaj.. kupiłem świeżo co taką maszynkę.. poprzedni właściciel Szwed mówi, że 200 km wcześniej przed sprzedażą, oddał do warsztatu samochód na wymianę oleju w aucie na 10W40 (z tego co się orientuje, powinno byc 5w30)? Pełny wiary więc ruszyłem w trasę, prawie 1000 kilometrów na kołach. Dosyć agresywnie, ale bez żadnych problemów. Po przyjeździe do domu, jak się zatrzymałem bezpośrednio z trasy (ostatni odcinek pokonany tzw pełnym piecem) - z lewego nadkola (auto lekko puknięte w przedni błotnik), tam gdzie powinna być plastikowa osłonka - dosyć gęsto się dymiło i śmierdziało olejem. Po wstępnej analizie, zobaczyłem że tam obok kolektora wydechowego z lewej strony jest sporo starego oleju, uznałem więc że może się po prostu wypala. Następnego dnia, podczas odpalania spadła mi klema. I od tamtej pory jaja.. wali mi kontrolkę oleju podobnie jak założycielowi wątku. Wcześniej w trasie zero problemów, szwed też nic nie zgłaszał. Dolałem więc "na szybko" 2 litry oleju, po paru kilometrach ponownie się zapaliłą kontrolka. Odstawiłem samochód, ale dzisiaj już niestety zapomniałem sprawdzić poziomu na zimnym.. dolałem kolejne 4 litry (!), a kontrolka jak się świeciła tak się świeci.. pierwsze co jutro sprawdzę, to ile go tak fizycznie na bagnecie jest.. silnik chodzi bardzo dobrze, równo, nic nie kopci z wydechu, panewek również nie słychać.. i takie pytanie, od czego zacząć w takiej sytuacji poza wymianą na 5w30 i filtrami?

EDIT: Audi A8 4.2 D2 Quattro MY97, grudzień, skrzynia automat

danishow · Wysłany: 2016-03-06, 19:26

Jarek1988 · Wysłany: 2016-03-06, 19:27

Wjechać na kanał lub podnośnik i zobaczyć gdzie są wycieki - bo skoro wlałeś 6 litrów oleju to gdzieś to musi uciekać

Deck · Wysłany: 2016-03-06, 19:31

Po dolaniu kolejnych 4 litrów, odpaliłem zobaczyć czy zgaśnie kontrolka. Aktualnie czekam aż ostygnie, żeby wszystko spłynęło do miski i sprawdzę na bagnecie. Jutro z rana zobaczę bagnet, w razie potrzeby upuszczę oleju.. a na kanał jadę tak czy inaczej, dopiero będę robić pakiet rozruchowy silnika. Muszę się trochę zdoktoryzować na temat Audi, bo to mi wpadło całkiem przypadkiem.. do tej pory się głównie przemieszczałem uturbionymi Saabami, na których uczyłem się mechaniki. Dostęp do narzędzi i warsztatu mam, tak więc luz

Gość · Wysłany: 2016-03-06, 19:47

Po zgaszeniu silnika stan ma byc na max więc po uj czekać? olej to 5W40.

Ty jak bys miał taki wyciek to bys zaoliwił połowe trasy. Więc pewnie masz połowe silnika pełna oleju

Jarek1988 · Wysłany: 2016-03-06, 19:51

Umyłbym też na Twoim miejscu silnik żeby zobaczyć gdzie są wycieki - olej może spływać gdzieś z góry (np. pokrywa zaworów) i rozlewać się wszędzie więc bez umycia ciężko nieraz zdiagnozować wyciek. U mnie po umyciu silnika szybko znalazłem 4 miejsca (pokrywa zaworów, zaślepka wałka rozrządu, miska olejowa dolna, uszczelniacz pod rozrządem).

pepi · Wysłany: 2016-03-06, 20:48

10 litrów oleju to jest sporo pona stan
wyciek jest ogromny jakby bez pierścienie tłok to auto by dymiło jak lokomotywa
z dołu jak by ciekło to by się lało nie kapało

Raczej taki wyciek by się nie dało nie zauważyć .

Paweł777 · Wysłany: 2016-03-06, 21:19

Musi gdzieś uciekać bo w silniku raczej by się nie zmieściło tyle oleju bez wpływu na pracę .A swoją drogą wlać tyle oleju i nawet nie spojrzeć na bagnet

Deck · Wysłany: 2016-03-06, 23:13

Nie, nie, nie. To nie tak, że wlałem 6 litrów na ślepo.. jak zapaliła mi się kontrolka, na rozgrzanym silniku nie mogłem w żaden sposób precyzyjnie określić stanu oleju na bagnecie, więc mając podstawowe pojęcie o mechanice i logiczne myślenie, dolałem dwa litry oleju.. skoro wchodzi 8, czy tam 9 - a kontrolka nie zapala się pewnie przy mniej niż 7.. lepiej tak, niż lecieć na sucho no nie? Po paru km, zapaliła się ponownie praktycznie pod domem. Po dolaniu 4 litrów nie zgasła, więc nie ruszałem. Jutro z rana tak jak mówię, sprawdzę ile fizycznie jest oleju na bagnecie, a w razie potrzeby po prostu wszystko spuszczę - i tak zalewam inny olej zgodny z zaleceniami producenta. Mam parę innych samochodów tak więc luz, jest czym się przemieszczać. Popatrzę te wszystkie miejsca o których piszecie i porobię jakieś foty, to przy następnym poście chętnie zasięgnę fachowej porady

Gość · Wysłany: 2016-03-06, 23:17

Co to znaczy nie mogłes okreslic na bagnecie? brak kawałka płaskiej powierzchni??? Kontrolka stanu oleju(ja jej nie posiadam-myslałem że sa dopiero w FL)nie jest miarodajna bo czesto sie te czujniki psują.

No ale własnie to była kontrolka cisnienia oleju może??

Bo jak tka to...miałem raz taka sytuacje-BING na fisie to do boxu za bagnet i co jest olej-to uj jade dalej. Czujnik padł

Deck · Wysłany: 2016-03-06, 23:36

No tak, ale zmylił mnie smród oleju i to dymienie się z lewej strony.. poza tym, pierwsza moja styczność z takim silnikiem - przyzwyczajony do legendarnych pod względem mocy i padania panewek silników rodziny B2x4 / B2x5 z Saaba, wolałem zapobiegawczo dolać oleju niż usłyszeć radosne pukanie.. tak czy inaczej, samochód do przejrzenia.. czego wymagać od samochodu kupionego w cenie lanosa

https://imgur.com/a/z1Pc2

Raczej chyba nic nie powinno się w aucie uszkodzić od takiego uderzenia? Tam coś pod lewym błotnikiem newralgicznego? Jakaś odma olejowa czy cholera wie co, co mogłoby dymić na zewnatrz (brak plastikowego nadkola)? Sorry za głupie pytania, dopiero rozkminiam co to za auto

https://imgur.com/a/gSoB9

A permanentnie prawie pali się to - to jest chyba kontrolka ciśnienia oleju, no nie? Poniżej ilu barów ciśnienia się powinna w tym silniku załączyć? 0,5 bara?

ernesto · Wysłany: 2016-03-06, 23:38

Moim zdaniem jest to uszkodzenie elektryczne czujnika.

Gość · Wysłany: 2016-03-06, 23:40

Jak by ci ktos wypalił dziure ale przecie co tam sie uszkodziło błotnik skorupa zderzaka i migacz.

Deck · Wysłany: 2016-03-06, 23:45

Co się uszkodziło, nie mam pojęcia. Szwed kupił już rozbity 3 lata temu i tak tym przelatał 15 tysięcy kilometrów.. ja odkupiłem od niego za symboliczne 5000 SEK + zostawił mi 50 litrów w baku, na których dojechałem prawie do Szczecina.. głupi bym był, gdybym tego nie brał

Pierwotnie chciałem sprzedawać, ale po przyjechaniu nim na kołach do domu - jest moim nowym oczkiem w głowie. Przywiozłem dopiero wczoraj, nie zdążyłem nawet wjechać na kanał.. ale coś czuję, że chwile u mnie zagości.. w takim razie jutro sprawdzam bagnet, jak będzie za dużo to wylewam całość i wlewam 5w40 + nowy filtr.. popatrzę cały silnik pod kątem wycieków. Jest jakiś w miarę dobry dostęp do pompy oleju? Można to obczaić bez rozbierania połowy motoru? Często występują problemy z nią w tych silnikach? Kupię przy okazji nowy czujnik ciśnienia oleju, może problem migającej kontrolki ustąpi