Ogłoszenie 

części samochodowe Tarcze, hamulce części samochodowe iparts.pl

felgi - sklep internetowy sportwheels.pl

felgi - sklep internetowy ucando.pl


Poprzedni temat «» Następny temat
[D2 FL ALL ] Nastawniki... Komu stukają przy rozruchu?  
Autor Wiadomość
CINEK 
Moje A8



Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tip.F1 GNU
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Marcin
Jeżdzę: A8 D3 BFM
Pomógł: 70 razy
Wiek: 40
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 4014
Skąd: Konstantynów Łódzki
Wysłany: 2015-01-20, 07:40   

mi sie wydaje że przestało stukać bo, albo sie coś w magistrali przepchało, albo po prostu ujemne temperatury akurat taki wpływ mają, albo czary jakies pasia mać, bo wychodzi na to że jak na nowy nie wymienisz to wiedzieć nie będziesz :P
_________________
to nie jest zwykły napęd...to
 
 
Blade 
Moje A8



Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tiptronic
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Karol
Jeżdzę: A8 D3
Wiek: 40
Dołączył: 11 Maj 2014
Posty: 64
Skąd: W-wa/WPR/WB
Wysłany: 2015-01-20, 09:38   

Panowie,

Olej zostaje w głowicach m.in. dzięki zaworkom zwrotnym pod kolektorem ssącym. Często sama ich wymiana pomaga pozbyć się klekotania przy odpalaniu. U mnie pomogło to w dwóch V8'kach.

Za to niedawno zaobserwowałem jedną rzecz: w S6 C5 miałem moze z 15-20% stanu bagnetu. Samochód w zasadzie tylko stał i co jakiś czas go odpalałem zeby aku podładowac etc. Po takim 1-1,5 tyg staniu odpalał z klekotem czego wcześniej nie było!
DOLAŁEM OLEJU! 0.5-0.7L, odpalilem na chwilę i zgasiłem. po ok 10 min sprawdzam, a tu nawet połowy stanu nie ma! Znowu dolalem ok 0.5L. Odpalilem na ok 1 min, zgasiłem. Sprawdzam stan: ok 3/4 - 4/5. OK! Polatałem trochę autem i znowu odstawiłem na sen zimowy. Wszystkie kolejne odpalenia po tak długim czasie: ZERO KLEKOTANIA!

Moje wnioski:
- jak silnik ma mało oleju to nawet w głowicach go mniej trzyma/pompuje
- wymiana zworków zwrotnych oleju pod kolektorem to podstawa jeśli przy prawidłowym stanie oleju silnik klekocze przy odpalaniu. (O zaworkach niedawno gdzieś pisałem wiec można o tym znaleźć w moich postach)
 
 
Preston81 
Moje A8



Rocznik: 2000
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: tiptronic FBG
Zasilanie: PB
Imię: Maciej
Jeżdzę: S8D2 AQH
Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 1805
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-01-20, 10:48   

ja dodam ze jesli nastawnik ewidentnie jest kaput to tez bedzie klekotac ja mialem nastawnik bez slizgu i tez odpalał z klekotaniem - nie zawsze jak auto postalo dłuzej i oleju bylo mniej to klekotal jak wiecej to nie , mechanik mowil ze zalezy to od ustawienia nastawnika zalezy w jakiej fazie go sie zatrzyma czy cos w ten desen i rzeczywiscie moglo byc 50 odpalen bez klekotu a 51 juz był , niestety nie ma c o sie cieszyc trzeba porobic logi dynamiczne i tam niedomagania beda widoczne , co jeszcze auto straci na mocy nie bedzie sie tak zbierac 2 wyjada błędy np ustawienia rozrzadu , wywali blad czujnika halla itp to znajdziecie w moich tematach - wracajac do problemu auto z 1 sprawnym nastawniku ktore zhamowalem dynamicznie wykazywalo moc 301KM i moment chyba o 20nm mniejszy niz fabryka przykazala wiec placzu nie bylo foty nastawnika , wyniki hamowni macie w moim temacie w dziale nasze auta
_________________
bądź sobą, wariatów też lubią
 
 
CINEK 
Moje A8



Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tip.F1 GNU
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Marcin
Jeżdzę: A8 D3 BFM
Pomógł: 70 razy
Wiek: 40
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 4014
Skąd: Konstantynów Łódzki
Wysłany: 2015-01-20, 14:21   

Blade napisał/a:
wymiana zworków zwrotnych oleju pod kolektorem to podstawa jeśli przy prawidłowym stanie oleju silnik klekocze przy odpalaniu. (O zaworkach niedawno gdzieś pisałem wiec można o tym znaleźć w moich postach)


...ja nawet go wymieniałem i tu opisałem krok po kroku :) :

http://www.a8team.pl/d2-0...ego-vt13903.htm

ale kolejny zaworek zwrotny oleju jest w samym nastawniku i jeśli on nie daje rady już to nic innego nie pomoże jak wymiana całego nastawnika ;)
_________________
to nie jest zwykły napęd...to
Ostatnio zmieniony przez CINEK 2015-01-20, 16:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Preston81 
Moje A8



Rocznik: 2000
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: tiptronic FBG
Zasilanie: PB
Imię: Maciej
Jeżdzę: S8D2 AQH
Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 1805
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-01-20, 14:43   

pamiętam martin :) od samego patrzenia mi się odechciało tej roboty :D
_________________
bądź sobą, wariatów też lubią
 
 
CINEK 
Moje A8



Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tip.F1 GNU
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Marcin
Jeżdzę: A8 D3 BFM
Pomógł: 70 razy
Wiek: 40
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 4014
Skąd: Konstantynów Łódzki
Wysłany: 2015-01-20, 16:06   

preston81 napisał/a:
od samego patrzenia mi się odechciało tej roboty


łeee tam, generalnie jak wszystko sie bez problemu odkręca to idzie jak malina :D
_________________
to nie jest zwykły napęd...to
 
 
Preston81 
Moje A8



Rocznik: 2000
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: tiptronic FBG
Zasilanie: PB
Imię: Maciej
Jeżdzę: S8D2 AQH
Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 1805
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-01-20, 16:16   

no to w takim razie jestem leń :)
_________________
bądź sobą, wariatów też lubią
 
 
RA__________
[Usunięty]

Wysłany: 2015-01-20, 17:03   

Kolega beyer niepotrzebnie rozwija stare tematy. Problem jest już tak znany że grzechotki w głowicach z nastawnikami zawsze kończą się naprawami-zaworki to pikuś.

Proponuje zaopatrzyć się już za wczasu w dwie średnie krajowe jak sie dalej chce miec to auto :)

Ja polifta nie chce :)
 
 
CINEK 
Moje A8



Rocznik: 2003
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tip.F1 GNU
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Marcin
Jeżdzę: A8 D3 BFM
Pomógł: 70 razy
Wiek: 40
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 4014
Skąd: Konstantynów Łódzki
Wysłany: 2015-01-20, 18:10   

Maximuss napisał/a:
Kolega beyer niepotrzebnie rozwija stare tematy


temat moze i stary, ale nowe / inne informacje / doświadczenia dotyczące tych napinaczy zawsze sie przydadzą - wymiana uwag, spostrzeżeń itp...

Maximuss napisał/a:
Proponuje zaopatrzyć się już za wczasu w dwie średnie krajowe jak sie dalej chce miec to auto :)


szczerze mowiac nie slyszalem, zeby stukajace juz nastawniki spowodowaly spustoszenie w silniku <niewiem> jak kolega beyer28 wspomnial :
beyer28 napisał/a:
... bardzo długo z tym już jeżdżę (2 lata)...


poza tym szczerze mowiac, nie wiem czy sesnowniej w przypadku "kolizji zaworow" spowodowanych przez owy nastawnik, nie kupic drugiego silnika z malym przebiegiem (jak np. pepi ostatnio wspominal i podawal przyklad). Bo za 3000-4000 mozna nabyc w miare dobre serducho a wydac 5000zl tylko na dwa nastawniki to wole zeby mi stukalo <tjaa>
_________________
to nie jest zwykły napęd...to
 
 
beyer28 
Moje A8


Rocznik: 2000
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tip+F1
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Mariusz
Jeżdzę: A8 D2 FL & Calibra 2.0 8V
Pomógł: 5 razy
Wiek: 38
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 871
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-20, 19:13   

martin_rs4 napisał/a:
mi sie wydaje że przestało stukać bo, albo sie coś w magistrali przepchało, albo po prostu ujemne temperatury akurat taki wpływ mają, albo czary jakies pasia mać, bo wychodzi na to że jak na nowy nie wymienisz to wiedzieć nie będziesz :P

możliwe, że coś się przepchało i jest poprawa, ale ujemne temp na pewno nie mają na to wpływu, bo z reguły jak zimno to zawsze bardziej dawało znać o sobie, w okresie letnim problemu wcale nie ma, niezależnie od ilości na bagnecie.
Na to wygląda, że póki nie zapodam nowości to się nie dowiem :)
blade napisał/a:
wymiana zaworków zwrotnych oleju pod kolektorem to podstawa jeśli przy prawidłowym stanie oleju silnik klekocze przy odpalaniu. (O zaworkach niedawno gdzieś pisałem wiec można o tym znaleźć w moich postach)

Tak wiem i wszystko czytałem z Twojego przypadku, nawet kiedyś na pw o tym pisaliśmy. Nie zrobiłem jeszcze tego, na poniedziałek z majstrem jestem umówiony na wymianę zaworków i oleju (po 7tys od ostatniej wymiany). Mam nadzieję, że i u mnie to rozwiąże problem stukania
preston81 napisał/a:
niestety nie ma c o sie cieszyc trzeba porobic logi dynamiczne i tam niedomagania beda widoczne , co jeszcze auto straci na mocy nie bedzie sie tak zbierac 2 wyjada błędy np ustawienia rozrzadu , wywali blad czujnika halla itp to znajdziecie w moich tematach - wracajac do problemu auto z 1 sprawnym nastawniku ktore zhamowalem dynamicznie wykazywalo moc 301KM i moment chyba o 20nm mniejszy niz fabryka przykazala wiec placzu nie bylo foty nastawnika , wyniki hamowni macie w moim temacie w dziale nasze auta

Wiesz tu nikt się nie cieszy ani podnieca, tylko zaciekawiła mnie ta zależność stukania od stanu oleju. Wyobraź sobie, że ja już co nie co zrobiłem dla diagnozy u siebie. Logi kiedyś robiłem i minimalny rozjazd jest, ale na pewno nie porozjeżdżane na maksa jak u Ciebie było, bo akurat Twój przypadek znam bardzo dobrze. Błędów oczywiście żadnych nie ma już od prawie 2 lat. Odejście seria, stoperem mierzone :P bo w te śmieszne hamownie nie wierzę, wszystko o rzetelności tych wykresów było już powiedziane na A8team. Ciekawi mnie gdybyś teraz, po wymianie nastawnika pojechał na innego hama :D Nie zdziwiłbym się gdybyś miał o 50km mniej :p
U mnie po zdjęciu dekli zero zużycia, naciąg łańcucha ok, żadnych śladów na pokrywie od wewnątrz.
Maximuss napisał/a:
Kolega beyer niepotrzebnie rozwija stare tematy. Problem jest już tak znany że grzechotki w głowicach z nastawnikami zawsze kończą się naprawami-zaworki to pikuś.

Ciekawe teorie snujesz kolego. Jeżeli wg ciebie to jest niepotrzebne rozgrzebywanie to przecież wcale nie musisz tego czytać, a tym bardziej bezsensownie udzielać się, bez jakiegokolwiek poparcia swoich słabych teorii, bo widać, że słabo się na tym znasz mając preFL . Gwarantuję ci, że 80% ludzi tego nie robi, a u większości występuje, bo pie....i w czape i niech se stuka. Takie rzeczy robi się jak się pogorszy, a to bez problemu idzie dostrzec.

Maximuss napisał/a:
Proponuje zaopatrzyć się już za wczasu w dwie średnie krajowe jak sie dalej chce miec to auto :)

O moje średnie krajowe to się martwić nie musisz. Gdyby brakował to zakupiłbym 95r :P (bez obrazy oczywiście dla innych posiadaczy 95r) <niegadam>

Maximuss napisał/a:
Ja polifta nie chce :)

Bo nastawnik ci padnie... :D
martin_rs4 napisał/a:
poza tym szczerze mowiac, nie wiem czy sesnowniej w przypadku "kolizji zaworow" spowodowanych przez owy nastawnik, nie kupic drugiego silnika z malym przebiegiem (jak np. pepi ostatnio wspominal i podawal przyklad). Bo za 3000-4000 mozna nabyc w miare dobre serducho a wydac 5000zl tylko na dwa nastawniki to wole zeby mi stukalo <tjaa>

Dokładnie tak. Wg mnie bez sensu jest pakować się w nadmierne koszta. Jeździć aż się rozpieprzy, potem nowe serce i jedziemy dalej <amasz> Troche śmieszne to jest, bo w cenie jednego kompletnego nastawnika z łańcuchem i wymianą masz drugi silnik po przebiegu 150tys, który nigdy nie widział gazu
 
 
krzychu22.p1i 
Moje A8



Rocznik: 2000
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: ZF
Zasilanie: PB
Imię: Krzysiek
Jeżdzę: sporadycznie
Pomógł: 127 razy
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 3149
Skąd: Oderwany od rzeczywistości
Wysłany: 2015-01-20, 19:16   

martin_rs4 napisał/a:
nie wiem czy sesnowniej w przypadku "kolizji zaworow" spowodowanych przez owy nastawnik, nie kupic drugiego silnika z malym przebiegiem (jak np. pepi ostatnio wspominal i podawal przyklad). Bo za 3000-4000 mozna nabyc w miare dobre serducho a wydac 5000zl tylko na dwa nastawniki to wole zeby mi stukalo <tjaa>

Podajesz przypadek zaniedbania.. Ale jeśli nie chla oleju, kompresja jak z fabryki to nie warto napinaczy wymienić przy okazji rozrządu? Rozumiem, że to kupa kasy bo 4klocki w tych czasach to masakra ale tego się nie robi co 10tkm. Inna sprawa jak auto idzie na handel, bo tej kasy i tak się nie odzyska..

Ale jeśli ma się hajsu jak lodu i lubi się grzebać przy ciarupie to najlepiej kupić nowe serducho w aso. Silnik, skrzynia, wał, 4 półośki kpl, dyfer to 150k i masz do śmierci igłę, która przeżyje nie jedne auto nowej produkcji..

Maximuss napisał/a:
Ja polifta nie chce :)

Do pre fl niektóre ceny części i ich dostępność niczym nie odstępują fl i nieraz potrafią zaskoczyć. <hehe> Jeden jak i drugi silnik ma swoje zalety jak i wady.
_________________
 
 
RA__________
[Usunięty]

Wysłany: 2015-01-20, 19:21   

Zdecydowanie więcej ma jednak zalet przedliftowy. W istocie jak chcecie piszcie i dumajcie może wkońcu się znajdzie recepta na to nie wymagająca ani dwoch średnich krajowych ani drugiego silnika z używanymi przecież nastawnikami :D

Znam osoby co wymieniali nastawniki,silniki a w końcu wymienili auto bo mieli dość.
Nie da sie ukryć że jest to bardzo wqrwiająca sprawa bo bardzo psuje chęć posiadania polifta.

Powodzenia chłopaki ja swoja 20letnia już A8 bede smigał dalej jak padnie bedzie znowu przedlift :)
 
 
Preston81 
Moje A8



Rocznik: 2000
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: tiptronic FBG
Zasilanie: PB
Imię: Maciej
Jeżdzę: S8D2 AQH
Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 1805
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-01-20, 19:39   

bayer mysle ze na hamowniach z jakich korzystacie na pewno beda roznice w wynikach ja mowie o hamowaniu auta dynamicznym czyli na drodze na tym samym urządzeniu ... byla by roznica ze sprawnym jak i nie sprawnym nastawnikiem nie wiem tylko jaka ale sprawdze to latem


bayer z tego co piszesz to lepisz , i wypowiadasz sie jak bys kiedykolwiek zmienil nastawnik ....
zmien nastawnik na nowy z aso a nie chinczyka i wtedy mow ze to nic nie daje jesli tak będzie..
ja jestem pewny ze jak zmienisz nastawnik na nowy (oryginalny) to wszystko bedzie hulalo jak trzeba , albo dolewaj oleju do konca zycia :) w nadziei ze przestanie ci pukac
od zmiany nastawnika nic mi nie puka a uwierz ze tez mialem ten problem i tez chwytalem sie wszystkiego zeby tylko nastawnika nie wymienic bo to nie oplacalne - fakt ktos powie kup inne serducho a jak problem bedzie ten sam lub jeszcze inny i ile tych silnikow kupisz zanim trafisz na odpowiedni? ile stracisz czasu i nerwow , ja jestem tego zdania ze jak trzeba naprawic to sie naprawia i wiesz co masz no chyba ze silnik zlom ale ty piszesz ze wszystko ok

zaworki ci nie pomogą to ze WYDAJE ci sie ze łancuch jest ok nie znaczy ze tak jest musial bys tam łape wsadzic jak bedzie w ruchu... , wystarczy kilka mm roznicy w dlugosci i bedzie roznica w pracy, a co do hamowni jeszcze wroce powinno sie to robic jak napisalem dynamicznie a nie w garazu na rolkach ...
_________________
bądź sobą, wariatów też lubią
 
 
beyer28 
Moje A8


Rocznik: 2000
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: Tip+F1
Zasilanie: PB+LPG
Imię: Mariusz
Jeżdzę: A8 D2 FL & Calibra 2.0 8V
Pomógł: 5 razy
Wiek: 38
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 871
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-20, 19:43   

krzychu22.p1i napisał/a:

Podajesz przypadek zaniedbania.. Ale jeśli nie chla oleju, kompresja jak z fabryki to nie warto napinaczy wymienić przy okazji rozrządu? Rozumiem, że to kupa kasy bo 4klocki w tych .

To nie zaniedbanie, tylko racjonalne podejście do sprawy :P A wymiana napinaczy, "bo stuka" jest nadgorliwością :)
 
 
krzychu22.p1i 
Moje A8



Rocznik: 2000
Silnik cm3: 4.2
Skrzynia: ZF
Zasilanie: PB
Imię: Krzysiek
Jeżdzę: sporadycznie
Pomógł: 127 razy
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 3149
Skąd: Oderwany od rzeczywistości
Wysłany: 2015-01-20, 20:04   

Kolizja zaworów z powodu przeciągania terminu wymiany paska rozrządu czy też jeżdżenie na jednym oleju silnikowym po 30-35tys km.. Jak to można nazwać? Podaję przykłady tylko. Jeśli wiem, że silnik jest zdrowy to wymieniam nastawniki na nowe i z bani a nie kupuję silnik z używanymi z "małym" przebiegiem bo to dopiero mija się z celem
beyer28 napisał/a:
A wymiana napinaczy, "bo stuka" jest nadgorliwością :)
.
I tak można mnożyć przykłady a potem.... <niegadam>

Zacznij od zaworków zwrotnych, może to na jakiś czas pomoże.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

opony samochodowe felgi - sklep internetowy sportwheels.pl
części samochodowe ucando.pl części samochodowe iparts.pl części opon

Prywatność.