Forum Audi A8 Klub Polska [D3 04 ] Wspomaganie kierownicy ciężko chodzi

Korton · Wysłany: 2014-07-15, 06:30 **[D3 04 ] Wspomaganie kierownicy ciężko chodzi**

Czesc

Na 99% mam servotronic, miesiac temu wymieniony olej wspomagania Febi zielony taki jak zaleca producent - ale to nic nie poprawilo sytuacji.

Ostatnio pojawil sie u mnie taki problem. Jak sie zatrzymam to wspomaganie zaczyna ciezko pracowac (albo wcale), ale wystarczy, ze dodam troche gazu i cos puszcza i wspomaganie wraca.
Zeby gdzies wymanewrowac na parkingu, to musze lekko dodac gazu (wystarczy odrobine), bo manewrujac na "D" bez gazu bardzo ciezko ukrecic kierownica.

Zrobilem test i stojac na "D" brak wspomagania, przerzucilem na "N" i lekko dodalem gazu i wspomaganie wrocilo, odjalem gaz i zaczyna na nowo ciezko chodzic.

Nie znam sie specjalnie na mechanice, ale raczej na pompe mi to nie wyglada - moze jakis zaworek czy cos?

michalwruszak · Wysłany: 2014-07-15, 08:34

Przekaźnik servotronica do sprawdzenia - moj blad - na 99% przekaznika nie ma , servotronickiem steruje modul , do sprawdzenia wiazka servotronica przy maglu

Gość · Wysłany: 2014-07-15, 11:40

Pany cos chyba nie do końca jak piszecie...

Blisko 2 lata jeździłem z uwalonym servotronikiem bo kabel był urwany a wymieniłem dopiero jak ten zaworek przerdzewiał i wywalał nim cały płyn.

Normalnie dało sie bujać autem bez tego servotronika.

gtfan · Wysłany: 2014-07-15, 12:47

U mnie przy takich objawach pomogła wymiana pompy (servotronica nie mam).

pebo · Wysłany: 2014-07-15, 19:46

Ale servotronic w miarę wzrostu prędkości zmniejsza siłę wspomagania, czyli jeżeli auto porusza się wolno lub prawie wcale, to wspomaganie powinno być prawie max, a tu mamy przypadek odwrotny. Proponuje VAGowanie i odczyty kodów błędów ewentualnie z bloków pomiarowych. Jeżeli moduł padł - będzie błąd. To raczej pasowałoby na któryś z zaworków.

Korton · Wysłany: 2014-07-15, 23:29

FOSS · Wysłany: 2014-07-22, 10:20

Do układu lepiej lać oryginał z ASO a nie FEBI - cena za litr nie zrujnuje budżetu domowego ale układ pracuje jednak inaczej.

pepi · Wysłany: 2014-07-23, 21:10

podepnę się pod temat
u mnie jest tak na zimnym mam ok wspomaganie
jak się nagrzewa to zanika na wolnych
pompa ?

ernesto · Wysłany: 2014-07-23, 21:30

pepi · Wysłany: 2014-07-24, 07:16

u mnie jak jest zimny to jeszcze w miarę
po nagrzaniu kupa
ostatnio jak byłem w trasie to myślałem że do domu nie wrócę jak mi na skręcie zawyło i chyba coś strzeliło <jezu>
kiedyś wystarczało 1200 obr aby powróciło teraz powyżej 2 tys
obstawiam na pompę ale czytałem forum i niektórzy wymienili po parę razy
i jak było tak pozostało

bo mam już dość walki z kierownicą

krzychu22.p1i · Wysłany: 2014-07-24, 07:27

ernesto · Wysłany: 2014-07-24, 17:16

pepi, mała ciekawostka, obejrzyj dokładnie wszystkie połączenia przewodów czy nie ma jakiegoś drobnego wycieku. Jak będzie spadać ciśnienie w układzie głównie na rozgrzanym będziesz miał problem.
Jak puściła mi miedziana podkładka na przewodzie zbiorniczek - pompa to po rozgrzaniu nie mogłem kierownicy ukręcić. Wyciek był tak mały że praktycznie niezauważalny.

SenatorS8 · Wysłany: 2014-07-24, 20:00

Jestem po poteznej walce z ukladem kierowniczym w swoim S8.
Wsumie do wymiany byla obudowa magla bo miala rowki na uszczelnieniach hydraulicznych glowicy.
Po odebraniu i poskladaniu do kupy wpomaganie mialem przez 2 km az sie zagrzal silnik.nastepnego dnia tak samo.Po telefonie do warsztatu(de facto znajomy moj) diagnoza ze syf poszedl z ukladu na zaworek w pompie(oddane do zrobienia i magiel i 3 pompy )Zdecydowalem ze nie bede sie bawil sam w to tylko oddam mu auto i chce miec oddane gotowe.Za 2 dni auto bylo gotowe.
Co sie stalo:
-Faktycznie byl delikatny syf ktory zablokowal zawor na pompie(objawia sie to tym ze na wolnych na cieplo wspomagania brak ,na srednich jest ale jak przegazujesz pod czerwone pole to znow brak)
Rozebral pompe wymienil zaworek.
Caly uklad wyplukal przy pomocy maszyny do tego celu.Maszyna ta ma dosc gesty olej i podeje go pod takim cienieniem ze przewody puchna.Dzieki temu kazdy opilek jaki jest wbity w wezu zostaje zluzowany i porwany do obiegu az osiadzie na bardzo dokladnych filtrach maszyny.
Calu uklad zalany zielonym FEBI.
Teraz wspomaganie dziala idealnie ,nie zacina ,nie jeczy ,nie szumi.Jest idealnie.
I teraz najdziwniejsza sprawa A mianowicie gdy zobaczyl ze mam nieorginalne weze (zakute na nowo)to mnie zwymyslal i kazal szukac orginalow.Na pytanie co to ma do rzeczy odparl ze w audi sie wezy nie zakowa na nowo tak samo w mercedesach npw VW moge sobie nowymi wezami opasanie zrobic wkolo auta a bedzie dzialac ale nie w audi bo sie dzieja cyrki pokroju zanikajacego wsmomagania ,jeczenie,i wszystko inne co trapi nasze D2.Powiedzial ze te weze maja wbudowane dlawiki(teraz wiem co to za wynalazek tuz przed chlodnica oleju wspomagania)

Pozdrawiam

pepi · Wysłany: 2014-07-24, 21:27

pierdoły gadał i tyle
jak dobrze zakuty i przekrój prawidłowy to co to zmienia
Auto kupiłem dwa lata temu i niby gość twierdził że magiel robił
servotronic,-niby mam ale nie działa raczej
płynu nie ubywa przynajmniej bez rok nie dolałem nic

SenatorS8 · Wysłany: 2014-07-24, 22:32

Nie ja je gadam tylko przekazuje to co ludzie od regeneracji przez lata pracy zdobyli doswiadczenie.
Wedlug mnie jesli zakujesz jak bozi przykazala to tez bedzie dzialac.No wlasnie jak bedzie zakuty jak bozia przykazala.Jak sie okaze ze panowie na skladzie mieli waz wiekszy o pol cm albo klasa weza inna albo opory przepllywu to co?Bedziesz biegal i im mowil ze nie dziala ze szumi albo zanika wspomaganie a przed wymiana bylo OK tylko na zakuciach pociekalo.
Powtarzam Jesli bedzie z tej samej klasy i rozmiaru weza to musi dzialac tylko skad ty wiesz ze akurat Ci maja odpowiedni?