Forum Audi A8 Klub Polska [D2 95 4.2PB/LPG ] Pompa paliwa

brodi27 · Wysłany: 2010-04-24, 21:15

daro72 - wkladam pusty kosz na swoje miejsce. gdy przekrecam kluczyk pompa sama nie potrafi sobie pociagnac paliwa do kosza. gdy obserwowalem co sie dzieje przez otwor plywaka z kosza pompy zauwazylem ze leca banki w tych plastikowych bialych ssakach. zalalem pompe recznie przez powrot, i co i idzie pieknie paliwo sie przelewa w koszu i jest okej, chodzi mi o to ze jak dluzej auto postoi to owe paliwo wraca wezykami do zbiornika. inaczej jezeli kosz jest nad lustrem benzyny to paliwo cale wraca aby wyruwnac sie z lustrem (grawitacja) a jezeli jest mniej wiecej w polowie kosza to wszystko jest pieknie. zastanawiam sie czy to nie jest walnieta pompa bo moze nie trzymie. nawet niemam od kogo wziasc tej pompy zeby srawdzic.dzisiaj zalozylem zaworek zwrotny na przewod przelewowy i nawet niechce pociagnac, pompa za slaba?

grim · Wysłany: 2010-04-24, 23:23

daro72 · Dodano: 2010-04-25, 09:35

brodi27 · Wysłany: 2010-04-25, 10:20

czyli wychodzi na to ze sama pompa jest juz walnieta i trzeba bedzie kupic nowke

daro72 · Wysłany: 2010-04-25, 11:36

Trudno powiedzieć. U mnie po wyjęciu pompy. Paliwo zostało w pompie i z niej nie wyleciało.
Więc myślę, że w samej pompie jest już jakiś zaworek zwrotny. Nie rozbierałem jej na części pierwsze więc nie mogę tego dokładnie stwierdzić. Oddałem ją znajomemu mechanikowi. On miał przeprowadzić na niej sekcję zwłok.

brodi27 · Wysłany: 2010-04-25, 14:15

pomyslalem ze jakbym dolozyl jedna pompe dodatkowo na przelew ktora bedzie mompowac do kosza paliwo to wtedy bedzie zawsze pelny i bedzie to normalnie smigac, nie bedzie schodzic. Tylko niewiem czy to dobry pomysl, jak myslisz?

daro72 · Wysłany: 2010-04-25, 14:31

Nie wiem czy jest sens? Lepiej znaleźć problem i rozwiązać go. Dodatkowa pompa to dodatkowe problemy. Trzeba by było przez jakiś przekaźnik aby się wyłączała gdy nie będzie akurat potrzeby pompowania. Trzeba by było jakiś kosz do pompy zainstalować żeby się nie walała po zbiorniku. No i w sumie chyba taniej cię wyjdzie rozwiązać problem niż kombinować.

brodi27 · Wysłany: 2010-04-25, 14:45

w sumie masz racje. Tylko nadal nie moge dojsc do tego dlaczego to paliwo schodzi z kosza. moze rzeczywiscie gdzies tam w tym calym orurowaniu w baku jest jakis zaworek ktory sie popsul, albo pompa. zakupie jeszcze zaworek do paliwa jutro bo ten co wkladalem by jakis nie tego, nawet ustami ciezko bylo dmuchnac.

DobraRobota · Wysłany: 2010-05-05, 08:40

Powiem Wam, że borykam się także z tym problemem już od ponad roku. Zaczęło się od tego, że zajechałem pierwszą pompe, ponieważ poprzedni właściciel nie raczył wspomnieć o tym problemie. Miałem 1/3 baku i nagle stanąłem na środku ulicy. Po mojej szybkiej diagnostyce poleciałem do sklepu i kupilem filtr paliwa, bo myslalem, ze po prostu jest zawalony i dlatego nie dostaje paliwa. W akcie desperacji, bo już zwątpiłem, dolałem benzyny i odpalilem bez problemu, ale pompa juz dlugo nie chodziła. Wymieniłem ją po miesiącu. Nic mechanikom nie mówilem o tym problemie, poprosilem tylko o wymiane. Siedzieli nad tym 3 tygodnie zanim im powiedzialem ze wczesniej mialem taki problem. Zalali auto na pół baku i odpaliło od razu po wymianie pompy. Wtedy za wymiane pompy zaplacilem 1300 zl (450 pompa VEMO + robocizna + jakaś śruba + nowe świece ktore wymienili bo mysleli ze to ich wina). Idąc dalej, byłem świadom tego, że problem nie został naprawiony, ale myslalem, ze występuje wciaz przy 1/3 baku. Okazało się ze występuje już przy 1/2 i zatarłem kolejną pompę. W międzyczasie przeprowadzilem sie do Wrocławia i tutaj znajomy mechanik wymienił mi pompę na jakis zamiennik za bodajże 105 zł i działa nie gorzej niż VEMO za 450, wygląda nawet identycznie (tez ma dwa smoczki od spodu). Niestety pokazał mi kosz. Jest połamany w miejscu gdzie jest ten mały wężyk. Widać też, że był już tam spawany tworzywem. Dodatkowo zaglądaliśmy do środka i okazuje się, że coś tam w ogole pływa luzem, ale póki nie przeczytalem tego wątku nie wiedzialem co to moze byc. Na chwilę obecną muszę mieć 3/4 baku i strasznie mnie to denerwuje. W związku z tym mam kilka pytań:

Czy mogę te wężyki połączyć ze sobą czymś w rodzaju króćców z racji uszkodzonego kosza?

Czy bak po zrzuceniu go dołem jest w jakiś sposób rozbieralny, żeby zrobić w nim porządek?

Czy posiada może ktoś jakiś bardziej dokładny schemat budowy tego baku w środku?

Jest może gdzieś tam jakiś korek spustu paliwa?

Dziękuję za ewentualne uwagi i porady.

psr2 · Wysłany: 2010-05-07, 07:36

Witam, właśnie ostatnio też się zastanawiałem czy nie można jakoś połączyć tego wężyka przelewowego. On jest plastikowy i trzeba byłoby jakoś go połączyć i kto wie bo jak się okazuje też oddałem auto dla elektryka żeby sprawdził mi czujnik a cco się stało póżniej jakimś cudem zatarł mi pompe paliwa. Wymieniłem ją sam i problem taki że odpala jak paliwa jest więcej niż pół baku. Też wydawało mi się że ładnie siedzi a jednak musiałem nie trafić w tą nieszczęsną dziurke..

Pozdrawiam

jaano · Wysłany: 2010-05-07, 11:20

Panowie, juz pisalem na tym forum o moim przypadku z pompa i chyba zajechanych popmpach - w waszym przypadku stawiam na:

1 - peknieta uszczelke kosza - cieniutki o-ring na polaczeniu dwoch czesci kosza - bardzo latwo go uszkodzic przy skladaniu kosza a napewno go rozlaczliscie.. stawiam na to poniewaz bena sie wylewa z kosza jak jest niski poziom i pompa nie zdazy napompowac wlasciwej ilosci - a wszyscy pisza ze jak maja malo beny to nie chodzi a jak doleja to zapala - bo wtedy przez chwile jest benzyna w koszu..

2 - ew. jak u mnie przy wkladaniu kosza w zly sposob latwo uwalic cypel (rysunki wczesniej byly zalaczone)

3 - puszcza jakikolwiek z oringow uszczelkniajacych - wszystko musi byc szczelne zeby chodzilo

co wczesniejszej wypowiedzi kolegi daro : .."Sprawdź też połączenia elektryczne. Przelewem steruje czujnik poziomu paliwa umieszczony w zbiorniku i dlatego może też niektórym nie zasysać paliwa z drugiej komory zbiornika"
... nie ma tam zednego czujnika i przelewania - wszystko jest na zasadzie podcisnienia - w drugima baku jest dodatkowy czujnik poziomu paliwa ale nie steruje on niczym innym jak jedynie wskazowka poziomu paliwa - zbiera dane z 2giej komory i plywaka głównego (ktory pewnie pokazuje jedynie rezerwe...

do DobraRobota: ja bym nic nie kombinowal - kup na allegro uzywany kosz z rozbitka albo dogadaj sie z kims kto sprzedaje czesci z rozbitka - ja tak zrobilem i poproblemie - kupilem uzywke z pompa za 240 i spokoj - a tak bedziesz kombinowal i nigdy nie bedzie jak trzeba - to wszystko musi byc szczelne zeby dzialalo - od ssawek w koncach zbiornika po kosz i nie ma na to rady - rokrecalem to wszystko kilkanascie razy z nadzieje ze bedzie jakos chodzic - nie ma szans - szkoda czasu i wdychania benzyny...
pozdrawiam

psr2 · Wysłany: 2010-05-08, 10:25

W sumie cchyba tak jak piszesz musiałem zmontować źle ten większy oring, bo na początku paliła jak była połowa potem już 3/4 ale to wkurza masakra bo jak już nie chce zapalić wystarczy że wleje literek i pali na dotyk.Ten cypelek na pewno mam dobry i też raczej wszedł na miejsce. A w serwisie jakby dał im sam kosz to tego nie złożą? a jak nie to trzeba zacząć poszukiwania nowego kosza.

Pozdrawiam

DobraRobota · Wysłany: 2010-05-08, 14:59

Dzieki wielkie za odpowiedz. W przyszlym tygodniu postaram sie ogarnąć te sprawe i zać relacje.

psr2 · Wysłany: 2010-05-12, 21:06

Już zamówiłem kompletną pompe z koszem tak jak pisałeś, mam nadzieję że bedzie ok. Jutro powinna być.

Pozdrawiam