
![]() |
![]() |
[D2 ALL] Koło zapasowe o innym rozmiarze
[D2 ALL] Koło zapasowe o innym rozmiarze
Witam... Koledzy jeżeli założę zapas większy od pozostałych kół o 14 mm to duże prawdopodobieństwo że uszkodzę przekładnie różnicową ? Założyłem 4 nowe zimówki o rozmiarze 235/55 R17, a zapas mam 225/60 R16 czy muszę kupić oponę 225/65 R16? Czy stanie się coś gdy np. przejadę 200km na innym rozmiarze koła ? Wydaje mi się ze mogę coś uszkodzić, ale chce poczytać opinii specjalistów
oczywiście mam quattro

Koło zapasowe musi być w quattro o podobnej średnicy jak te na aucie. 14mm róznicy to już sporawo i nie polecam jazdy na takim.
Faktem jest że jak założysz takie koło zeby np delikatnie przejechać 2 km to nie powinno sie nic stać bo mechanizm różnicowy osi popracuje więcej ale np 200km normalnej jazdy to za wiele.
Faktem jest że jak założysz takie koło zeby np delikatnie przejechać 2 km to nie powinno sie nic stać bo mechanizm różnicowy osi popracuje więcej ale np 200km normalnej jazdy to za wiele.
CHyba sie nie rozumiemypreston81, możesz miec i 15":) Ale musi średnica całkowita koła byc niemal identyczna jak tych na aucie.
Pianki sa lepsze i gorsze,po niektórych wulkanizator nas wygoni bo syfu strasznie zostawiają więc trza wiedziec które a no i w razie rozwalenia opony a nie przebicia taka pianka sie nie zda na nic.

To i tak dobrze. Ja jak pojechałem na wulkanizację i gość zobaczył że była używana pianka powiedział że tego nie będzie robił i chciał mnie naciągnąć na nowe opony.devro pisze:Przy wizycie u wulkanizatora pan do kosztu naprawy owej nieszczelności doliczył 10zł. za wyczyszczenie opony od środka z pianki .
Witam. Miałem niedawno taki przypadek że musiałem założyć zapas dużo mniejszy niż koła które mam założone. Śmigam na 255/40 R19 i przeciąłem oponę na ostrym krawężniku (remont drogi) i z braku opcji musiałem założyć zapas o rozmiarze 215/55 R16 (nie oryginalny). Efektem było to że przez pierwsze 500 m. jazdy samochód "ciągnęło" w pobocze, a potem wyskoczył błąd hamulców (podobny jak przy niskim stanie płynu w układzie) i ABS + ESP, ale pomimo błędów samochód jechał już normalnie. Po zgaszeniu silnika oczywiście sytuacja się powtórzyła. Przejechałem tak ok 300 km i nic się nie stało. Oczywiście prędkość 100 km/k max bo wolałem nie ryzykować. Nie polecam ale w awaryjnej sytuacji nie zaszkodziło.
kolego longer, zapraszamy najpierw do działu:
<table align="center" width="350" cellpadding="8" border="1" bgcolor="239DFA"><tr><span class="postbody"><td align="center" style="font-size: 11; color: #000000; font-family: Tahoma, Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif"><b>Zanim dołączysz do klubu A8, p
Pozdrawiam ernesto.
<table align="center" width="350" cellpadding="8" border="1" bgcolor="239DFA"><tr><span class="postbody"><td align="center" style="font-size: 11; color: #000000; font-family: Tahoma, Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif"><b>Zanim dołączysz do klubu A8, p
Pozdrawiam ernesto.
ja wlasnie sie zastanawiam czy zostawic zapas pomimo zalozonego gazu - w koło bo cos nie usmiecha mi sie koła wozic w bagolu strata miejsca, czy olac to i kupic te uzupelniacze w razie przebicia ktore sie ładuje pod cisnieniem przez wentyl zapas mam 16" srednica ta sama co na 17 wiec bylby ok ... co polecacie ?
bądź sobą, wariatów też lubią